Dobry wieczór
Marysiu koronki to różnie albo wycinam jakieś kawałki ze starych obrusów,firanek albo wynajduję gdzieś jakies serwetki sprzed iluś tam lat. Mało teraz można kupić takich lnianych koronek.
Lucynko takie lampiony na działce to świetna sprawa. A tym bardziej cieszą ,że zrobione samemu .
Kasiu ja potrafię robić i na drutach i na szydełku ale nie mam do tego cierpliwości .Wolę jakoś takie robótki ,chociaż pewnie na stare lata bedę robić sobie ciepłe skarpetki na drutach siedząc na bujanym fotelu
Tak właśnie zapamietałam moją Ś.p. ukochaną babcię.
A teraz czas na prezentację mandarynek ,które wykiełkowały z zakopanych pestek

Jest ich 14sztuk.
Dziś powędrowały do osobnych kubeczków,ponieważ w małej doniczce wykiełkowało aż 8 ,było im już za ciasno
A teraz czas na zdjęcia z dzisiejszej wyprawy na działkę.
Poniewaz zapowiadają siarczyste mrozy postanowiłam okryć co wrażliwsze krzaczki
Miłego wieczoru 