Moje kochane forumowe koleżanki dziękuje że zaglądacie do mojego ogródka i bardzo was przepraszam że bywam tu rzadko ,ale mam sporo spraw nie cierpiących zwłoki które są na już, wiosna goni w ogrodzie ,a wieczorem jeszcze sto innych spraw ,więc komputer ode mnie odpoczywa

ale obiecuję że jak się troszkę ogarnę będzie mnie więcej
Dzisiaj pogoda była wyśmienita ,więc szybciutko ogarnęłam obiadek i wreszcie mogłam poszaleć

róże tnę już powolutku od kilku dni jest ich sporo ,więc na raz to nie wykonalne,wiele z nich to już spore panny i trzeba im poświęcić trochę więcej niż zwykle czasu ,ładnie większość przezimowała ,najgorzej jest z jesiennym nasadzeniem...ale widzę że odbijają od kopców ,więc powinny dać radę.Sporo starszych krzaków postanowiłam mocno przyciąć ,szczególnie te kulkowane wcześniej ,bo niezbyt ładnie wyglądały te zdrewniałe zagięte pędy ,mam nadzieję że wypuszczą teraz młode silne przyrosty,w sumie to najmniej tnę angielki które przezimowały cuuudnie , pnące i histeryczne ,reszta idzie na krótko

Wiosna już gości na całego kawka obowiązkowo na tarasie ,ale zdjęć nie zrobiłam wybaczcie

będą jutro
Ewunia Maryśkę koniecznie,koniecznie będziesz zadowolona
Daysy masz rację to na pewno nie wilczomlecz

ale to nic latem widziałam że jest go sporo więc go sobie zakupię
Dorotko pracuję ,pracuję jak chyba my wszyscy ogrodowo zakręceni każdą chwilę wolną spędzam w ogrodzie,wiosna jest tylko zdjęć nie mam

Złotko już się przegryza w beczce ,jestem bardzo ciekawa jakie będą efekty
