Połowa stycznia,coraz bliżej wiosny....wczoraj pojechałam do Auchan,a tam wystawione kilka stojaków z nasionami.Złapałam czarnuszkę i szałwię trójbarwną jak co roku.Nic nowego nie wpadło mi w łapki,ale to dopiero początek,pewnie jeszcze coś dokupię.
Od jakiegoś czasu przeglądałam szkółki różane,aż w końcu wczoraj definitywnie złożyłam zamówienie i w marcu dojadą do mnie:
1.Rosomane Janon
2.Claude Brasseur
3.Soul
4.Dolce Vita
5.Galaxy
Jeśli nic się nie zmieni to tak zostanie,no chyba,że jeszcze coś domówię.Jednak raczej skupiłabym się na doborze kilku bylin i jednorocznych roślin.Chciałabym dokupić kilka błękitnych ostróżek,możecie polecić mi sklep internetowy,w którym je dostanę?
Krysiu Twoje lilie przeszkadzały różom tzn cebule się mnożyły tak?
Moje na razie młode,jeszcze tak bardzo się nie rozrosły...
Sabinko trzymam kciuki,by Twoje próby z patyczkowaniem się udały i będziesz mogła pochwalić się na forum swoją różyczką.
Mi się to nie udaje,byłam już na etapie wypuszczania listków,a potem nagle patyczek usychał
Jeśli zima nadal będzie łagodna,to na pewno z Winter Lodge będzie kilka patyczków i podzielę się w Wami,a potem będę z Wami niecierpliwie wyczekiwała sukcesu
Clem3 też próbujesz z patyczkami? Trzymam kciuki,żeby się udało.Podlewasz je przez ten okres zimowy?
Zuza mam nadzieję,że starczy dla kilku osób i Ty również będziesz miała szansę wyhodować różyczkę
Yollanda oj tak bardzo lubię Flashpoint
Madziu byłam na chwilkę dziś z rana w Twoim wątku,czytałam,że masz już listę lilii...ładne okazy co nie?
Mi się podobają Double Sensation,Elodie,AnneMarie Dream,White Planet,Boogie Woogie,Passion Moon,Soft Music...
Czy to nowości to nie wiem,jak to sprawdzić?
Marlenko ja też nie przepadałam za liliami,ale w lipcu akurat jest na nie czas,kiedy róże odpoczywają one grają pierwsze skrzypce
Wandziu masz rację,że to niespodzianka,czasami łapię się na tym,że danej rośliny nie sadziłam w tym miejscu,ale potem nawet cieszę się,że tak wychodzi
Aneczko spokojnie kochana i dla Ciebie starczy,róża jest spora,byleby tylko nie zmarzła
No ciekawe jak am pójdzie z patyczkami? Ja swoją najwyżej dam wujowi,jemu to zawsze wychodzi.
AguJa właśnie oglądam katalog Lilypolu i oczy mi latają,bo chciałabym mieć wiele więcej niż zaznaczyłam,ale na wszystko nie mogę sobie pozwolić.Jeszcze ostróżki muszę domówić
Róża z patyczka to najłatwiejszy sposób podobno,ale ja wciąż nie zdołałam wyhodować.Nawet w ukorzeniacz patyczek włożyłam,ale widocznie słabo się starałam
Olu no to pięknie,gratulacje...jak tak piszecie,że wam się udało to znów naszła mnie ochota na wiosnę i będę próbować,w końcu co mam do stracenia?
A może ktoś z Was robił fotorelację z ukorzeniania patyczków,a potem sukcesu?
Hot Chocolate w ten chłodny,bury dzień na rozgrzanie

Uwielbiam tę różę....
A to Lavender Flower Circus,rośnie u mnie w donicy na balkonie,mam na nią oko

Teraz zimuje w ubranku z agrowłókniny...
Pierwsze kwitnienie jak widać dosyć obfite,natomiast drugie równiez,ale dużo mniejsze kwiatki.Mimo wszystko zasługuje na pochwałę
Pozdrawiam weekendowo
