Rozumiem... na pewno będzie lepiej niż jest.
Co do chwastów to sie tak nie znam... na pewno na maj jest dużo mleczy, są miejsca gdzie jest pełno koniczyny, mchu. Wydaje mi się, że przeważają chwasty jednoliścienne (wrzucam takie foto na którym jako tako widać trawnik)
Mlecz i koniczyna powinny zniknąć po oprysku, ale pewnie jeszcze się pojawiają ponownie tego roku jeśli ich nasiona są wciąż w glebie. Natomiast zauważyłem jedną konkretną trawę na tym zdjęciu, która niestety nie zniknie po oprysku jako, że jest to chwast jednoliścienny. Jeśli się nie mylę to ta trawa będzie miała dość grube pędy podziemne i jest dość trudna do wytępienia z istniejącego trawnika.
Rozumiem.. co do tej 'trawy' to nie jest tego dużo tzn. w tym miejscu nie sypałem trawy i możliwe, że to 'coś' wyrosło.. Swego czasu próbowałem usuwać mlecze i koniczynę, więc z tym też będę mógł powalczyć, tym bardziej , że tak jak pisałem - tego chwastu nie ma zbyt dużo.
Corocznie w trawniku odnajdowałem trochę kwitnących kłosów. W miarę regularnego koszenia nie sprawiały mi problemu. W tym roku jest jednak tego istna plaga. Wystarczy kilka dni od skoszenia i trawa kwitnie białymi drobnymi kwiatkami. Wstawiam zdjęcia do poprawnej identyfikacji, mnie się jednak zdaje, że to może być wiechlina roczna. Czy da się z tym jakoś walczyć, najlepiej chemicznie
Witam wszystkich, bardzo proszę o pomoc, co roku na wiosnę mam problem z częściowym obumieraniem trawnika. Wiem na pewno, że nie jest to pleśń, ani nicienie trawnik jest nawożony i wertykulowany, dodam również, że przed zimą jest grabiony. Wiosną pojawia się rdzawa plama ( widoczna na zdjęciach) w wyniku czego trawa w danym miejscu usycha i zostaje pusty plac. W następnym roku przechodzi dalej w głąb trawnika. W poście dołączyłem zdjęcia, żeby zobrazować mój problem, a raczej problem z moim trawnikiem, chciałbym was prosić o pomoc, może ktoś z was miał podobną sytuację, bo szczerze mówiąc już ręce opadają i nie wiem jak sobie z tym poradzić.
Witam ,
ponieważ jestem laikiem w tym temacie pozwoliłem sobie podzielić się wiedzą z fachowcami. Mianowicie moja trawa ma juz dokładnie rok czasu w związku z tym w tym roku postanowiłem ją nawieźć azotem (wybór padł na florovit do trawy szybki wzrost). Pierwszego nawożenia dokonałem na początku kwietnia, zaś drugiego teraz na początku maja. Nawóz rozsiewany był recznie. Wszystko było by fajnie lecz trawa miejscami jest jasno zielona a miejscami ciemno zielona (pozwoliłem sobie umieścić zdjęcia) i nie wiem co jest tego wynikiem czy nierównomierne rozrzucenie nawozu choć starałem sie naprawdę bardzo dokładnie czy wypalenie. Przestrzegałem dawkowania i obficie podlałem po nawożeniu, Co zrobić, proszę o radę fachowców? Czy ponownie posypać nawoź, możne kupić siewnik. Czy odczekać jakiś czas może się wyrówna?
Moim zdaniem to przez nierówno rozrzucony nawóz. Polecam kupić sobie siewnik rotacyjny i nawozić wzdłuż a później wszerz trawnika (tak jak przy siewie trawy).
Koś normalnie przez następny miesiąc lub dwa i kolor się sam wyrówna.
pozdrawiam
Dzień dobry, od razu zaznaczam że jestem zupełnie świeży i na forum i w temacie ogrodnictwa. Mam problem z tyłu mojego podwórka. Otóż zawszę tam rosła piękna trawa a po tegorocznej zimie wyszło coś takiego.
Co takiego się stało, co jest tego powodem i przede wszystkim jak temu zaradzić. Proszę o wyrozumiałość, przepraszam z góry za braki w wiedzy
Mam pytanie dotyczące trawników. Otóż, mój mimo iż został założony ponad miesiąc temu, wygląda dosyć biednie. W porównaniu do sąsiadów, którzy siali trawę dużo późnej - tym bardziej (ale rozumiem, my zasialiśmy jak było zimno w miarę i bez opadów). Największe problemy to:
- trawa rosnąca w kępkach
- łyse miejsca
- ziarna trawy na łysych miejscach która pomimo ugniecenia z ziemią + podlania dalej jest jaka jest..
Zastanawia mnie co zrobić:
1. Nawieźć na nowo całą ziemię, podsypać cały trawnik, uwałować i zasiać trawę na nowo?
2. Podsypać ziemią i trawą w miejscach łysych?
3. Zawezwać firmę która zajmuje się regeneracją trawników?
Trzecia opcja mimo że najbardziej skuteczna to wolałbym jej uniknąć, bo chciałbym wszystko sam ogarnąć Nie mam jednak ani wertykulatora ani aeratora.. Przy zakładaniu trawnika starałem się zrobić wszystko dokładnie, czyli przekopałem całą ziemią (choć niestety jest gliniasta; dodałem trochę piasku), nawiozłem podłoża do trawników, uwałowałem zasiałem trawę i obficie podlewałem..Wczoraj na całym trawniku użyłem nawozu biopan do trawników ale myślę, że większych efektów nie będzie..
Na 2000m2 mam trawnik i troszkę był z mchem. Nawoziłem wapnem azotowym miesiąc temu i trawa zgęstniała, była zielona i rosła jak szalona. Okazało się że azotu zostało w glebie i teraz trawa brązowieje. Czy da się uratować dosypując pozostałych pierwiastków? Jaki nawóz zastosować? Gleba jest marna