Lithops - żywe kamienie cz.2

[onectica]

Moje kwitną późną jesienią, potem jest spoczynek, potem wylinka, która u moich trwa do późnej wiosny. Dopiero po całkowitym wylinieniu podlewam. Zimuję w jasnym pokoju, w temperaturze ok 13-16 stopni, w zależności od natężenia zimna na zewnątrz.

[Arash37]

A wylinka odbywa się w tym samym pomieszczeniu co zimowanie czy to pierwszy krok ich przebudzenia i powinny wtedy się znajdować na letnim stanowisku?

[norbert76]

Ja z kolei zimuję w jeszcze niższej temperaturze: 5 -10 stopni razem z kaktusami. Na zewnątrz też wystawiam razem z nimi, mniej więcej na początku maja. Szczerze to nigdy nie patrzyłem na wylinkę, w tym sezonie chyba zbiegła się z wystawieniem na zewnątrz. Mogę podsumować, że wg mnie to praktycznie bezproblemowy w uprawie sukulent.

[onectica]

Tak, rzeczywiscie bezproblemowy, tylko trzeba pamiętać o tym, że wrażliwy na przelanie.

No i kiedyś pleiospilosa ugotowałam na słońcu

[cactus habitat]

Z moich doświadczeń wynika, że litopsy są wrażliwsze w uprawie od kaktusów. Mają tylko jeden plus, że ich przędziorki nie lubią... Czy trzymacie swoje litopsy w pełnym słońcu czy w półcieniu ?

[norbert76]

Wschodni balkon, parę godzin słońca.

[onectica]

Moje litopsy w pełnym praktycznie cały dzień, ale na przewiewie. Dają radę.
Pleiospilosy tak ugotowałam. Więcej z nimi nie próbowałam.

[_Luna_]

Mój kamyczek będzie kwitł?

[norbert76]

A dokonywał wylinki w tym sezonie?

[_Luna_]

Tak, na drugim zdjęciu widać resztki.

[kwiatki]

Kupiłam nasionka, jakie są Wasze doświadczenia z wysiewem?

[_Luna_]

Miałam kilka całkiem dużych kamyków z nasion, ale po roku padły. Zupełnie nie wiem od czego...
Wydawało się że były to całkiem silne okazy. Przetrwały ten okres, kiedy większość siwek padła, udało mi się je przezimować...i tyle
Ale to była pierwsza próba, może jeszcze kiedyś znowu spróbuję.

[onectica]

A ja w tym roku wysiałam, wzeszły, rosły, po czym ususzyłam

[SiMoNa]

Zastanawiam się co to za dziwoląg ?

[Akwelan_2009]

Zastanawiam się co to za dziwoląg ?

- to jest "normalne" zachowanie tych roślin, zmieniają "stare ubranko", na nowy bardziej przestronny "garnitur" - po prostu roślina rośnie.