
Róże u Doroty...2015
-
- 200p
- Posty: 263
- Od: 4 sty 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polski biegun ciepła
Re: Róże u Doroty...2015
Też mam 4 renesansowe , najładniej rosną izunia i zosia potem klarunia , a bonitka jest bardzo marna , ale tak cudnie pachnie... W zeszłym sezonie okulizowałam najładniejsze róże swojego ogrodu ,a z niej nie było skąd oczka wziąć . 

Pozdrawiam Lucyna
- Ewa7
- 200p
- Posty: 264
- Od: 27 paź 2013, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
- Kontakt:
Re: Róże u Doroty...2015
I jeszcze mam pytanie o Elmshorna , mam go zadołowanego z donicą w ziemi z zakupów jesiennych ale zastanawiam sie po zimowej , bardziej uwaznej lekturze co z nim zrobić.Czy on zawsze rosnie tak drapakowato i kwiaty ma praktycznie na końcach ? a cały dół goły ? Mimo, ze zachwalany jako wyjątkowo zdrowy to w wielu ogrodach widziałam go mocno porazanego przez plamistość.
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko, wybacz, ale nieźle rozbawił mnie Twój owczarek, niezły charakterek
Oby Twoje róże to dobrze zniosły. Nasza Solka, gdyby miała jakiś teren działki zagrodzony, też zapewne zachowałaby się podobnie. Wiosną potrafi wbiec na świeżo zasiane rabaty warzywne i rozkopać młode siewki, chwilę pozłościmy się i idziemy dalej
Novalis uroczo wygląda na Twoich fotkach, myślałam, że dzięki zimie trochę mi przeszło, ale niestety byłam w błędzie.
Wyczytałam, że zrobiłaś zapasy lilii
super będziemy je wspólnie podziwiać. Ja na razie jestem przy nasionach (cicho mówiąc, czekam na moją wspólniczkę zakupową aż zdecyduje się na konkretne lilie, dalie i róże...
oby tylko nam starczyło towarów).


Novalis uroczo wygląda na Twoich fotkach, myślałam, że dzięki zimie trochę mi przeszło, ale niestety byłam w błędzie.
Wyczytałam, że zrobiłaś zapasy lilii


Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
Aniu aneczka1979 Jubilee ma prześliczne kwiaty i pięknie pachnące. Niestety mocno zwiesza główki...mam nadzieję, że z czasem się trochę wzmocni i już fotek nie będę robiła w pozycji leżącej
Z Futra psotnik okropny...trudno zliczyć wszystkie szkody jakie wyrządził, ale my i tak go
, chociaż czasami jestem na niego naprawdę zła. W zeszłym roku M mył samochód i poszedł na chwilę do domu. Jak wrócił po jakimś czasie, to już szkodnik odgryzł plastikowy chlapacz.... Innym razem oberwał tablicę rejestracyjną wraz z ramką
Jubilee C jeszcze raz.

Madziu to mój trzeci owczarek niemiecki i każdy poprzedni tez uwielbiał kopanie... tamte były jakieś spokojniejsze, a ten to jest po prostu pies demolka. Nie można go spuścić z oczu. Nic przed nim się nie uchowa. Dobrał się nawet do swojej budy. Wyrwał gniazdo elektryczne, cud, że go prąd nie poraził. Śmiejemy się z M, że ma ADHD, wszędzie go pełno. Energia go rozpiera, a jak nie ma nic do psocenia to dokucza naszemu drugiemu ' szkodnikowi ' - posokowcowi bawarskiemu.
Emilien ma piękny, mocny kolorek, a Chipek chyba potrzebuje trochę czasu aby pokazać w pełni swoją urodę. Mój kupiony wiosną i jeszcze nie kwitł tak jak tego oczekiwałam, ale kwiaty ma zachwycające i długo się utrzymują.
A nie boisz się, że jak będą same węże bez emiterów, to mogą się zatkać ziemią? Już mam mętlik w głowie...
Musimy w sobotę pojechać do tego sklepu i zastanowić się co będzie dla nas najlepsze i nie takie kosztowne.
Emilien Guillot

Tolinko jak tylko ziemia odmarznie to doły zasypię. To nie problem, bardziej martwię się o A D, czy nie ucierpiał bardziej niż jest to widoczne
Kratka była dobrze przymocowana, a jednak pies, który waży prawie 50 kg wyrwał ją z ziemi.
Byliśmy w C i widziałam tylko te grube węże, takich płaskich nie było
Podpytam o nie w sobotę w takim specjalnym sklepie. Muszę zobaczyć jak to wygląda. Skoro piszesz, że wytrzymał dwa lata, to może warto to przemyśleć
Lucynko tam " tylko " kret grasował. Nawet nie wiem jak wygląda karczownik...i obym go nigdy nie musiała oglądać. Z ciekawości poszukam go w necie. Boję się żeby nie zawitał do mojego ogrodu
Ja nie mam ani Isabel, ani Sophie, ale jest to do naprawienia
Ewa Masz rację Novalis jest niesamowita i też ją
U nas tył ogrodu jest odgrodzony płotem, żeby szkodnik nr 2 nie mógł się tam dostać. Może przebywać tam tylko pod naszym okiem, bo inaczej nie byłoby co zbierać i róże nie przeżyłyby nawet dwóch dni. Ta rabata, którą zaatakował jest z przodu domu...chociaż i ona jest odgrodzona płotem
Tak to jest jak są zwierzęta w domostwie, a w szczególności psy, które uwielbiają kopać tam gdzie im nie wolno.
Elmshorny mam trzy i każdy rośnie podobnie. Pierwsze kwiaty są od dołu na całej długości krzewu, później kwitną na górze. Poszukam zdjęć z najwcześniejszego okresu i wstawię...dzisiaj już późno. Moje też złapały plamistość, ale nie stały całkiem gołe. Trochę na dole musiałam obrywać im liście. Myślę, żeby im posadzić coś w nóżki na wiosnę, będą lepiej wyglądać.
Aluś
. Jak fajnie, że się odezwałaś. Miałam już pisać na pw do Ciebie.
Owczarek ma charakterek, oj ma
... Ale kochamy te nasze Futra bardzo i wszystkie psoty zawsze im wybaczamy. Przecież to tylko zwierzęta i one nie myślą tak jak ludzie. A płoty muszą być, bo pracujemy i trudno sobie wyobrazić co moglibyśmy zastać po powrocie z pracy gdyby nie było płotków. Jak powiedziała kiedyś moja koleżanka...Albo pies, albo ogród. My chcemy mieć i psy i ogród, więc to jedyne rozwiązanie. Pies ma dużo miejsca i nie jest ograniczony ciasnym boksem. Ma swobodę, tylko rabaty z różami są dla niego niedostępne.
Zapasy lilii zrobiłam, ale jeszcze dokupię u nas na rynku, jak tylko się pojawią. Nie mam na tyle silnej woli, żeby się oprzeć
Na dobranoc Augusta Luise



Z Futra psotnik okropny...trudno zliczyć wszystkie szkody jakie wyrządził, ale my i tak go


Jubilee C jeszcze raz.

Madziu to mój trzeci owczarek niemiecki i każdy poprzedni tez uwielbiał kopanie... tamte były jakieś spokojniejsze, a ten to jest po prostu pies demolka. Nie można go spuścić z oczu. Nic przed nim się nie uchowa. Dobrał się nawet do swojej budy. Wyrwał gniazdo elektryczne, cud, że go prąd nie poraził. Śmiejemy się z M, że ma ADHD, wszędzie go pełno. Energia go rozpiera, a jak nie ma nic do psocenia to dokucza naszemu drugiemu ' szkodnikowi ' - posokowcowi bawarskiemu.
Emilien ma piękny, mocny kolorek, a Chipek chyba potrzebuje trochę czasu aby pokazać w pełni swoją urodę. Mój kupiony wiosną i jeszcze nie kwitł tak jak tego oczekiwałam, ale kwiaty ma zachwycające i długo się utrzymują.
A nie boisz się, że jak będą same węże bez emiterów, to mogą się zatkać ziemią? Już mam mętlik w głowie...

Emilien Guillot

Tolinko jak tylko ziemia odmarznie to doły zasypię. To nie problem, bardziej martwię się o A D, czy nie ucierpiał bardziej niż jest to widoczne

Byliśmy w C i widziałam tylko te grube węże, takich płaskich nie było


Lucynko tam " tylko " kret grasował. Nawet nie wiem jak wygląda karczownik...i obym go nigdy nie musiała oglądać. Z ciekawości poszukam go w necie. Boję się żeby nie zawitał do mojego ogrodu

Ja nie mam ani Isabel, ani Sophie, ale jest to do naprawienia

Ewa Masz rację Novalis jest niesamowita i też ją

U nas tył ogrodu jest odgrodzony płotem, żeby szkodnik nr 2 nie mógł się tam dostać. Może przebywać tam tylko pod naszym okiem, bo inaczej nie byłoby co zbierać i róże nie przeżyłyby nawet dwóch dni. Ta rabata, którą zaatakował jest z przodu domu...chociaż i ona jest odgrodzona płotem

Elmshorny mam trzy i każdy rośnie podobnie. Pierwsze kwiaty są od dołu na całej długości krzewu, później kwitną na górze. Poszukam zdjęć z najwcześniejszego okresu i wstawię...dzisiaj już późno. Moje też złapały plamistość, ale nie stały całkiem gołe. Trochę na dole musiałam obrywać im liście. Myślę, żeby im posadzić coś w nóżki na wiosnę, będą lepiej wyglądać.
Aluś

Owczarek ma charakterek, oj ma

Zapasy lilii zrobiłam, ale jeszcze dokupię u nas na rynku, jak tylko się pojawią. Nie mam na tyle silnej woli, żeby się oprzeć

Na dobranoc Augusta Luise


- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże u Doroty...2015
Gosiu nic się nie martw, masz zdolnego futrzaka, wytyczysz mu trasę i przekopie tulnelik na system nawadniający. Oczywiście żartuję i współczuję tych podkopanych krzewów. Nic im się nie stanie, nie martw się one jeszcze śpią. Jak masz kompost, to podsyp kompostem, u mnie nie zmarznięty tak jak ziemia, albo kup parę worków ziemi, bo wiem jak lubisz
swojego Abrahamka.
Powiem Ci, że mój pies też tak kopał na rabatach, ale nie bez powodu, na rabacie buszowały nornice, tak samo zachowuje się przy kretach.
Jubilee Celebration śliczna

Powiem Ci, że mój pies też tak kopał na rabatach, ale nie bez powodu, na rabacie buszowały nornice, tak samo zachowuje się przy kretach.
Jubilee Celebration śliczna

- Anuleczka
- 500p
- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko zamówiłam sobie parenaście krzaków róż więc zastosuję się do Twoich zaleceń i każdej do dołka zapodam obornika. Oby mi też tak pięknie kwitły. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Róże u Doroty...2015
Ja będę zamawiała przez internet. W sklepie ceny dużo większe. Jak się orientowałam niedawno, to 50 m linii kosztowało 130 zł. Na all za 80-90 zł jest 100 m. Ja potrzebuję na razie około 200m. Nie będę jej zakopywała. Przysypię korą na rabatach a pod tujami po prostu włożę za rośliny. Ciekawa jestem, jakie ceny będą u Ciebie?
Wiesz, my też się śmiejemy że nasz pies ma ADHD. Mimo że pod względem psocenia się uspokoił to w dalszym ciągu ma niespożyte pokłady energii, a liczy już sobie prawie 10 lat. Bawić by się mógł bez końca. Zabieramy go na naprawdę wielogodzinne spacery na działce. Zdarzyło się że wędrowaliśmy ponad 5-6 godzin. My wróciliśmy padnięci a pies po napiciu się wody gotowy był do zabawy.
Piękne zdjęcie Emilien G. Zdecydowanie dokonałam dobrego zakupu.
Wiesz, my też się śmiejemy że nasz pies ma ADHD. Mimo że pod względem psocenia się uspokoił to w dalszym ciągu ma niespożyte pokłady energii, a liczy już sobie prawie 10 lat. Bawić by się mógł bez końca. Zabieramy go na naprawdę wielogodzinne spacery na działce. Zdarzyło się że wędrowaliśmy ponad 5-6 godzin. My wróciliśmy padnięci a pies po napiciu się wody gotowy był do zabawy.
Piękne zdjęcie Emilien G. Zdecydowanie dokonałam dobrego zakupu.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko
współczuję zniszczeń. Ale ten Twój futrzak może za czymś gonił ?
Jestem ciekawa koloru Novalis na żywo. Pod Twoim wpływem zamówiłam ją sobie jesienią.
Zobaczę, jak się zgra z kolorem Lawender Ice.


Jestem ciekawa koloru Novalis na żywo. Pod Twoim wpływem zamówiłam ją sobie jesienią.
Zobaczę, jak się zgra z kolorem Lawender Ice.

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko czytałam twój opis zniszczeń i rabatowego Armagedonu i mimo, że wiem jak ci nerwów naszarpał piesio tak uśmiech nie schodził mi z twarzy.. Po prostu ciężko się psiakowi dziwić, ze chciał dołki kopać skoro pańcia tyle róż zamówiła
Swoją drogą Futro musi mięć końską siłę, że w tej zmarzlinie zechciał kopać
Abraham Darby cudo. Mam ją na liście, ale wyszło pewne zamieszanie i nie wiem gdzie ją wsadzić.. Póki co wstrzymałam się z zamawianiem pięknoty. A wszystko przez te mylące opisy. Zaplanowałam dać ją na tył, bo wg szkółkowych opisów ma mieć spokojnie 1.5 m (w ciepłym klimacie do 3m) myślę sobie to raczej róża olbrzym, a później u ciebie czytam, że zachowuje się jak każda wielkokwiatowa
Poobserwuję jak będzie ci rosła w tym roku. Przypomnij mi ile ona ma lat w twoim ogrodzie?


Abraham Darby cudo. Mam ją na liście, ale wyszło pewne zamieszanie i nie wiem gdzie ją wsadzić.. Póki co wstrzymałam się z zamawianiem pięknoty. A wszystko przez te mylące opisy. Zaplanowałam dać ją na tył, bo wg szkółkowych opisów ma mieć spokojnie 1.5 m (w ciepłym klimacie do 3m) myślę sobie to raczej róża olbrzym, a później u ciebie czytam, że zachowuje się jak każda wielkokwiatowa

-
- 200p
- Posty: 263
- Od: 4 sty 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polski biegun ciepła
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko , kolejny raz słyszę na forum ,że ostatnie lato było suche . U mnie wprost przeciwnie lało i lało tak , że mój piaszczysty piach prawie wcale nie wysychał.
Widziałam twoją balerinę napisz o niej coś więcej , czy naprawdę jest taka świetna jak piszą w szkółkach? Jakoś ją do tej pory omijałam w zamówieniach.
Widziałam twoją balerinę napisz o niej coś więcej , czy naprawdę jest taka świetna jak piszą w szkółkach? Jakoś ją do tej pory omijałam w zamówieniach.
Pozdrawiam Lucyna
- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko relacja z zakładania nawodnienia będzie u mnie więc zapraszam , zaraz wstawię zdjęcia .
Emilien Guillot
oj matulu jaka śliczna , napisz o niej proszę coś więcej . Ja się wciąż waham co do tych różanych zakupów , wciąż się nie zdecydowałam a lista zmienia się co chwilkę
a budżet w tym roku skromniutki
Szkudniki tak mają że szkudzą , mój Chałaput nigdy nie kopał w grządkach ale ostatnio przyłapałam go na zakopywaniu kości pod różanym krzaczkiem , dostał burę i udawał świętego
, co Ty się mnie czepiasz , przecież to nie ja , to nawet nie moja kość , nie znam jej 
Emilien Guillot



Szkudniki tak mają że szkudzą , mój Chałaput nigdy nie kopał w grządkach ale ostatnio przyłapałam go na zakopywaniu kości pod różanym krzaczkiem , dostał burę i udawał świętego


Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże u Doroty...2015
Witaj Dorotko, nadrobiłam zaległości
A tu takie Armagedon ci Futro zrobiło
Też kiedyś miałam owczarka, niestety nie miałam ogrodu i energię wyładowywał na kolejnych łóżkach syna i na jego zabawkach. Nie wiem czy to cię pocieszy ale psina spoważniała dopiero mając jakieś 3 lata.
Róże powinny przeżyć ten eksperyment, trzymam kciuki

A tu takie Armagedon ci Futro zrobiło

Róże powinny przeżyć ten eksperyment, trzymam kciuki

- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko na takie piękności jak lilie (i róże też oczywiście) po co nam silna wola, po co się wstrzymywać, dopóki miejsce jest na wciśnięcie cebulki, to co tam...dorotka350 pisze: Zapasy lilii zrobiłam, ale jeszcze dokupię u nas na rynku, jak tylko się pojawią. Nie mam na tyle silnej woli, żeby się oprzeć![]()


Potarmoś trochę Futro ode mnie, psocą, rozrabiają, ale gdzie bardziej kochane zwierzę znajdziesz


Podjęłaś decyzję odnośnie aranżacji nowej rabaty?
Ciepłe pozdrowienia

Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże u Doroty...2015
No to nieźle z tym psiakiem
jakbym widziała mojego Kube-kundla który notorycznie kopał doły > istny koszmar
Ale był kochany , stary i uchodziło mu to płazem
Już nie żyje , miał 15 lat, był starym przyjacielem
Ale M już nie chce innego psa. To jest obowiązemk czasem kłopot( choćby to0 kopanie) i chociaż ja uwielbiam psy i koty , to muszę przyznać rację Stasiowi i podziwiać zwierzaki u innych
Róże CUDNE






- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże u Doroty...2015
Witaj Dorotko.
Ależ się napatrzyłam, aż oczy się śmieją.
Dobrze, że już mamy z górki i z każdym dniem bliżej wiosny.
Kupiłam jesienią Novalisa, teraz czekam kiedy się pokaże z tej najlepszej strony.

Ależ się napatrzyłam, aż oczy się śmieją.
Dobrze, że już mamy z górki i z każdym dniem bliżej wiosny.
Kupiłam jesienią Novalisa, teraz czekam kiedy się pokaże z tej najlepszej strony.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki