Ale wydaje mi się ze mikoryza jest właśnie dla początkujących ogrodników, bo rośliny lepiej znoszą błędy w uprawie.Hekate pisze:Kupiłam mikroryzę rok temu, rozumiem że nie od razu widać efekty, ale wydaje mi się ze bardzo pomogła młodej winorośli, bo po paru latach w końcu mocno puściła, chyba że to po prostu był już jej czas.
Kupiłam też z ciekawości mikroryzę z grzybią grzybów jadalnych, jak na razie nic. Ale tak to pewnie jest jak czekasz to nic nie ma, za to w innej części ogrodu pod śliwą gdzie żadnej ze szczepionek nie stosowałam, znalazłam 4 smardze jadalne
W tym roku zachęcona wątkiem tutaj na forum, zastanawiam sie nad wprowadzeniem Efektywnych Mikroorganizmów przy uprawie pomidorów, więc może będe miała porównanie, choć ze mnie początkujhący ogrodnik.
Też kupiłam sobie tę grzybnie, ale jeszcze nie zaaplikowałam. Najbardziej to bym się ucieszyła gdyby mi muchomor czerwony wyrósł, bo ro bardzo ładny grzyb.Ewelina pisze:"Bo trzeba mieć nadzieję..." więc - zaaplikowałam mikoryzę grzybów leśnych w kilku miejscach ogrodu - pod sosnami , wokół świerków i brzóz.
No, ciekawa jestem ... czy pojawi się choć jeden grzyb jadalny ? Dotychczas rosły wyłącznie olszówki i małe blaszkowate...
Dziękuję bardzo, grzybek przepiękny.Ewelina pisze:Muchomora to chyba w tym zestawie nie ma... Ale skoro tak lubisz - proszę , zdjęcie specjalnie dla Ciebie
sformułowaniem początkujący ogrodnik chciałam określić że nie mam porównania, w tym roku po raz pierwszy posadziłam pomidory, na razie moczą mi sie pokrzywy ze skrzypem w wodzie i jeżeli zastosumę EMy to nie będe miała porównania jak by mi pomidorki rosły bez nichasiaa pisze:Ale wydaje mi się ze mikoryza jest właśnie dla początkujących ogrodników, bo rośliny lepiej znoszą błędy w uprawie.
Kongra dokładnie mam to samo wrażenie, choć rzesza forumowych ogrodników nie wykorzystuje żadnego z tych środków i też ma efektykogra pisze:Jak nic nie wyrośnie, to już nie będę jej kupować - pozostanę przy EMach.
Tu przynajmniej na forum są dowody na poprawienie kondycji roślin.
Natomiast efektów mikoryzy nikt jak do tej pory nie potwierdził.
Wiadomo że jak się stworzy bardzo dobre warunki roślinom to mikoryza jest niepotrzebna, no ale większość ludzi nie ma czasu i warunków aby wszystkim roślinom te idealne warunki stworzyć.Hekate pisze:Kongra dokładnie mam to samo wrażenie, choć rzesza forumowych ogrodników nie wykorzystuje żadnego z tych środków i też ma efekty
Mnie ciągnie do EMów gdyż te pomidorki będe miała w gruncie i w donicy, a więc mają więcej zagrożeń i głównie o ochronę mi chodzi.
Pod brzozami powinny być kożlarze, pod sosnami maślaki.Ewelina pisze:"Bo trzeba mieć nadzieję..." więc - zaaplikowałam mikoryzę grzybów leśnych w kilku miejscach ogrodu - pod sosnami , wokół świerków i brzóz.
No, ciekawa jestem ... czy pojawi się choć jeden grzyb jadalny ? Dotychczas rosły wyłącznie olszówki i małe blaszkowate...
A w tym czasie nawożenie było?i jaka to była grzybniakogra pisze:Zaszczepiłam grzybnię trzy lata temu.
Dokładnie pod dwoma świerkami i brzózką.
Do dzisiaj nic nie urosło.
Czekam dalej.
