Teresko, ja też w żurawkach i jeżówkach zakochałam się trzy lata temu jak trafiłam na Forum, więc teraz działa to na zasadzie
podaj dalej

.
Dorotko, zaglądam do Ciebie regularnie, tylko się nie odzywam, bo jakoś nie mam nic mądrego do powiedzenia

.
Co do Goi, to on właśnie takie długie pędy wypuszcza i kwitnie do przymrozków. Oczywiście szansę na dojrzenie mają tylko owocki wcześniej zawiązane. U ciebie, zanim krzak się przyjął i dobrze zakorzenił, minęło trochę czasu, więc pewnie później niż zazwyczaj wypuścił nowe pędy i zakwitł. Mam nadzieję, że posadziłaś go na słonku, bo to też oczywiście przyspiesza dojrzewanie owoców. Jak zgubi liście, późną jesienią przytnij wszystkie tegoroczne pędy na ok. 10-15 cm, żeby się rozkrzewił a na nasadę korzeniową nagarnij kopczyk ziemi. Za rok już to nie będzie potrzebne, ale na razie trzeba go traktować jak młodą sadzonkę. No i trzeba mu zamontować stelaż, żeby było do czego podwiązywać. Cieszę się, że ci się przyjął, bo mocno uchlastałyśmy mu korzenie, a był już spory

.
To teraz co mi jeszcze rośnie

. Takie trawki

.
Paprotki. Ta pierwsza zakupiona teraz na Wystawie.
Kilka moich tegorocznych nabytków hościanych.
