
Ta ziemia nie była uprawiana chyba nigdy. Strasznie zbita.
Obornik mam niestety świeży - koński i na słomie, ale chyba musi poleżeć z rok.
Mam też granulowany, ale bałem się, że przypali korzenie. A teraz to już chyba nie moment na podsypywanie nim...?