Ja też byłam brutalna w stosunku do swego skrzydłokwiat-a-u . Było mu zdecydowanie za gęsto, więc pozyłam się 3/4 zawartości doniczki. Może przeżyje szok i zakwitnie?
Ja hojek mam tylko kilka i bronię się przed nimi rękami i nogami Bo na prawdę nie mam już gdzie postawić - nie wiem co będzie za rok, jak w końcu uda się wykończyć górkę
W związku z tym, że u mnie totalny brak miejsca, kupiłam sobie wczoraj w A na Hetmańskiej śliczną cambrię Chyba mój przypadek nadaje się do leczenia....
Madziu , tak sobie popatrzyłam na Twoje Hojki że postanowiłam poczytać na ich temat.
Dopiero teraz ... No i ... są to kapryśne panienki z tego co pisze większość, ale każdy też przyznaje że przepięknie kwitnie i to fakt
Kurczę chyba nie będę już do nich tak anty nastawiona.
Listki też już coraz bardziej mnie przekonują ... Na razie będę kibicować Twoim Ładniutkie są
Skrzydłokwiat super! Miałam kiedyś. Na moim wschodnim oknie nie rósł za dobrze ale na zachodnim prawie cały czas kwitł.
Ja mam skrzydłusia miniaturkę i dośc długo mi kwitł, ale od początku lata stoi zielony i nic. Już miałam takie tylko zielone
skrzydłokwiaty i w tym wydaniu nie bardzo je lubię Muszę więc temu mojemu też zapodac jakiegoś pałera
No patrz, ja na aloesy zawsze mam miejsce, a za to moje nie chcą nic wykluć
A Chouke jest naprawdę piękna, ja wiem, że w kółko się nią zachwycam, no ale co poradzę jak uwielbiam!
I fikus uroczy, jak już ruszy to za nim nie nadążysz
Witaj Madziu jak pięknie Kohleria Ci kwitnie
Madziu tak straszyłaś Skrzydłokwiata, że na śmietniku wyląduje dałaś mu pałeczki nawozowe i wziął się do roboty
Pięknie ta Twoja Hojowa choroba się rozwija
Ja tam obroniłam się przed hoyozą, bo tak kapryśne kwiatuchy to nie dla mnie
Pauli "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
Jestem i ja......No kochana masz taka armie hoi i nie tylko ze gdzie Ty to mieścisz Piekne masz hoyenki,niech tylko niektóre podrosną....będę sępić hihihihih
Podpórka super
A co do tej nn to faktycznie podobna do mojej incurvuli.A jako jaką ją dostałaś?
Alenka pisze:Dziewczyny nie brońcie się przed hoyozą
Dziś Wam wcale nie pomogę
H. Coriacea zaczyna się puszczać
Jakkolwiek to nie zabrzmialo...
Piekne masz hoje i widze ze w paru przypadkach jestesmy na podobnym etapie - ukorzenia sie i zaczyna rosnac. Powiedz mi... Dlugo czekalas na jakies "ruchy" u swoich hojkow? Nie mam z nimi doswiadczenia, Bella i Linearis ruszyly mi szybciutko, bo po jakichs 2 miesiacach od wsadzenia badylka w ziemie wytworzyly pedy. Inne sa mniej wyrywne?W tej chwili ukorzeniam kilkanascie pedow roznych odmian.