labka1 pisze:Aga..Ty z ta prokreacją to tak czuja..w każdej sytuacji? Czy jedynie z kwiatkami...
No Kasia z tą prokreacją w moim domu to faktycznie jest...
Po wakacjach na balkonie dziś mam dzieci na:
zielistce bonnie
zielistce niby-bonnie
echeweria nawypuszczała też "cosiów" i nie wiem co z tym robić???
a dziś podlewając jeszcze i na (prawie umrożonej, bo zapomniałam z balkonu zabrać i stała w przymrozkach nocnych tydzień) kliwii zobaczyłam dzieci
agucha432 pisze: Co do keika to normalnie mamusia sie opiekuj jak do tej pory i jak maluch pokarze korzonki to leciutko ok czasu do czasu je spryskaj woda
O dziękuję za poradę Żeby to tak ze wszystkimi dziećmi było łatwo
Bonnie ma takie ładnie kręcące się listki
A moja druga jest niby-bonnie, ponieważ bodajże rok temu znalazłam ją w kwiaciarni i miała te liście takie ładne, kręcone, pytam baby czy to "bonnie" a ona, że taaaaak... to kupiłam, bo taka mi się marzyła i cena była chyba 10zł... Liście się odprostowały i zaczęła wyglądać jak zwyczajna zielistka, już była tak marna, że omal nie wywaliłam, ale doczytałam, że latem na balkonie nabiera sił... Sił nabrała, ale jakoś nadal nie jest kręcona A w międzyczasie jedna forumka podarowała mi prawdziwą bonnie więc mam dwie
Wygląda na to, że balkon każdej zielistce służy
A, a baba z tamtej kwiaciarni jest niemiła, wredna i się z nią pokłóciłam o kwiatki chyba ze dwa razy, więc w rodowód niby-bonnie tymbardziej wątpię
"curly" to kręcona, więc w sumie... bonnie
U nas nigdzie nic nie piszą, jedynie - zielistka. Ja kobietę sama spytałam czy to "bonnie"... wydaje mi się, że pojęcia nie miała o czym mówiłam, przytaknęła a ja uradowana znaleziskiem kupiłam W kwiaciarniach pojęcia o doniczkowcach nie mają, sprzedają, same nie wiedząc co, nie raz opowiadałam kobietom co mają i jak hodować A w marketach... "roślina zielona", "sukulent mix", "rośliny mix" itp Więc Twoje "curly" to dużo informacji
Tu tez w marketach masz np. "Kalathea mix",albo w ogole "lisciaste mix" i hurra. Dzis widzialam opisane Scindapsusy, szok przezylam. Niestety. Za to teraz wiem, ze mam 3 rozne niby-bonnie.
Nooo Aga..rozmnażasz się całościowo... ..dzieciów zielonych to już masz pełno...
Moje tez stały grudniki na dworze..i żaden paka nie ma..jak nic coś je po czarowałaś..a powiedzieć koleżankom nie chcesz..
Grudniki - fajnie że kwitną przynajmniej jest co podziwiać. Co do falstartu to w ogrodzie moich sąsiadów rośnie magnolia - jest cała w pąkach, ta to dopiera falstart zanotowała
Pozdrowienia Hania
Zapraszam do mojego wątku: Cz. 1 i Część 2
Dziewczyny, nie jestem taka pewna, czy to falstart grudnika, bo u Was po ponad 20* i macie słoneczko, a u mnie już bity miesiąc (z jednodniowymi przerwami) pochmurno, ciemno, depresyjnie... i mży temperatura zaś ledwo przekracza 10* więc kolejne 2 grudniki potwierdzają, że... zima idzie????
ciemny róż
i arbuzowo-morelowy
labka1 pisze:oje tez stały grudniki na dworze..i żaden paka nie ma..jak nic coś je po czarowałaś..a powiedzieć koleżankom nie chcesz..
No co Ty może masz tam na tym dworze za ciepło Ja swoje wystawiłam w maju, na południowym słońcu stały do połowy września, a, że u mnie to we wrześniu było już bardzo zimno, narobiły pąków niektóre, a reszta po wniesieniu do cieplejszego mieszkania też się obsypała i... kwitną teraz po kolei to z różnicy temperatur, nie żadnych tam czarów