
Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
- AliWas
- 500p
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Fiołeczki i Lilia - dla mnie bomba 

Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Brawa dla fiołków, skrętników, białej pachnącej damy i storczyka
- na pewno coś pominęłam
ale tyle jest tych śliczności kwitnących i nie tylko, że nie wiadomo które komentować pierwsze 



Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Ale się dzieje u Ciebie.
Gratulacje dla minibelli.


Gratulacje dla minibelli.


Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Pragnę zakomunikować, że obejrzałam też dwie początkowe części wątku
i już nie wiem od czego zacząć:
- najbardziej pamiętam ukorzeniony listek skrętnika z ogromną ilością pędów kwiatowych
- orchidee- przepiękne
ale ta z dłuuugimi wąsami przy kwiatach
- mam jedno pytanie... jak to zamknąć forum, tak całkowicie? Ale to straszne
chyba, że coś uległo zmianie?
-
dla ciężko ukorzeniającego się stefanotisa, jeśli chodzi o robienie sadzonek to
ale tu na wątku ktoś bardzo ładnie powiedział(niestety nie pamiętam kto), że Tobie i kij do szczotki by zakwitł- przychylam się do tej opinii
tak trzymać 

- najbardziej pamiętam ukorzeniony listek skrętnika z ogromną ilością pędów kwiatowych

- orchidee- przepiękne


- mam jedno pytanie... jak to zamknąć forum, tak całkowicie? Ale to straszne

-






Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Wizje podalas piekna - wygodny fotel, lawa, palmy, hibiscusy, fikusy, lapek, cos w szklance, kacik do zabawy dla Mlodego w deszczowe dni...justus27 pisze:Crazydaissy- i co niektórzy Wam będą zazdrościć takiej werandyAleż bym miała raj, mając takie "wynalazek". Chyba bym stamtąd nie wychodziła. Wystarczyłby laptop, zimny koktajl z owocami i...świat dla mnie mógłby nie istnieć :P
Pociesze Cie, ze to pewnie piesn dosc odleglej przyszlosci, wiec poki co moge sobie poszalec na parapetach i w ogrodzie, a w miedzyczasie wpadac ogladac w watkach roznistosci, ktorych istnienia nawet nie podejrzewalam.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Piękne kwitnienia, ale zapamiętałam tylko piękny, różowy fiołeczek Heaven's a calling
Śliczny pastelowy kolor zauroczył mnie

Śliczny pastelowy kolor zauroczył mnie

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Piękne kwitnienia, ale zapamiętałam tylko piękny, różowy fiołeczek Heaven's a calling
Śliczny pastelowy kolor zauroczył mnie

Śliczny pastelowy kolor zauroczył mnie

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
WiktoriaW- ta biała lilia, a mam ich kilka - to Casa Blanca. Zapach ma - oszałamiający. Uwielbiam, gdy przechodząc obok skalniaka, a zapach "drażni". Nie da się przejść obojętnie - obok takich aromatów.
Daj szansę skrętnikom - one rzeczywiście źle znoszą okres upałów. I u mnie jest strata kilku liści w dorosłych okazach. Wreszcie zaopatrzyłam się w zazdrostki i skrętnikom to chyba ulgę przyniosło.
Ja, moje skrętniki, zawsze podlewam po przeschnięciu ziemi - w upały jest to czasami nawet dwa razy dziennie. Zimą - czasami - raz w tygodniu.
A fiołki... potrafią ćwiczyć naszą cierpliwość. Ja, na pierwsze, ładne kwitnienia czekałam aż dwa lata od pierwszego listka wsadzonego do ziemi. Owszem były wcześniej, jakieś tam kwitnienia, ale raczej były to pojedyncze kwiaty, aniżeli upragnione
bukieciki" fiołkowych kwiatów. Wciąż kocham fiołki i wciąż myślę o nowych odmianach...
Tesiu39- dziękuję ;)
A gdzie Twoja Square stoi i jakie ma podłoże? Ona nie lubi mieć wilgoci, bo ma grube sztywne liście, w których gromadzi sporo wilgoci. To właśnie ją i kerrii - najrzadziej podlewam. Okno - południowo - wschodnie.
Oczywiście w upalne dni - to i tak raz dziennie były podlewane.
Aliwas- dziękuję ;)
Kelpie- haha.. Wiesz, ilu kwitnień tu nie pokazałam... wielu - bo nie nadążam z fotkami.
Wystarczy czasami pooglądać...
GrazynoW- dzieje się wciąż i będzie się działo jeszcze więcej.
Dziękuję serdecznie w imieniu minibelle - bardzo ucieszyły mnie te kwiaty, zwłaszcza, że to debiut był. Tylko 4 dni trzymały się na roślinie, myślę, że dłużej by kwitły. Tylko upały spowodowały szybkie ich opadnięcie.
Kelpie- dziękuję bardzo za opinie. Kocham różnorodność przyrody - jestem zachwycona mnogością odmian, gatunków roślin. Aż chciałoby się powiedzieć, że nie wystarczy mi życia, by wszystkiego spróbować z roślinami.
Ale chcę, jak najwięcej zobaczyć, powąchać, naszczepić i nacieszyć oczy pięknem tego świata.
Crazydaisy- O Widzisz... i nic więcej nie potrzeba. Wystarczy stworzyć dla siebie i najbliższych - mały raj...
A co tam przyszłość - marzenia są po to, by je spełniać i dążyć do celu, mimo utrudnień tego świata ;)
Eva- ja nie przepadam za kolorem różowym. Ale gdy zakwitł pierwszy raz właśnie ten fiołek, to jednak przekonałam się do tego kolorku. Jest romantyczny i długo kwitnie - zawsze bukiecikiem kwiatów.
U mnie na parapetach i w ogrodzie wciąż ruch. Kwitną nowe rośliny - przyjeżdżają paczki z nowościami..lato w pełni.
Pokażę Wam dwie paprocie mojej Mamy. Zawsze w domu one były... w tym roku - chyba pogoda sprawiła, że straciłyśmy prawie całą kolekcję - została 1 biedulka. Teraz mamy 6 sztuk. Najpierw - zakupiona w maju, przeceniona na 7zł, wyglądała tak:

Ukorzeniłam od niej już dwie sadzonki, a roślina "matka" na dzień dzisiejszy prezentuje się tak:

Druga, maleńka jeszcze paprotka - a już śliczna:

Fiołki z kwietniowych liści...już w pączkach, na zdjęciu od lewej: nieodmianowy Wymarzeniec Krysi, Scandal i Ślubny Bukiet:

Kwitnące: Rob's slap happy(pstry) i Heaven's a calling:

I odmłodzony The Martian:

Hoi nie może zabraknąć... kwitnąca półroczna multiflora... cudownie pachnie, choć zapach jest delikatny:

I zdjęcia porównawcze... h. carnosa tricolor w maju:

I dziś:

A także h. Sunrice - najszybciej rosnąca wśród moich hoi, w kwietniu - po przyjeździe do mnie:

I dziś...chyba z 80cm pęd puściła

U mnie w tym roku bardzo dużo nowości się pojawiło...dlatego zimą będzie ciasno na parapetach. A że ostatnio Odwiedziła mnie Katarzynka575 wraz z M, dostałam kilka roślin (oczywiście brak czasu i nie obfocone jeszcze). A także prezent - wiszący kosz. Po małych przeróbkach... zawisł w oknie,a w nim 5 hoi lacunos. Planuję kolejne takie "wiesiołki":

Na zbliżeniu, z "lokatorami":

Miłego oglądania
Daj szansę skrętnikom - one rzeczywiście źle znoszą okres upałów. I u mnie jest strata kilku liści w dorosłych okazach. Wreszcie zaopatrzyłam się w zazdrostki i skrętnikom to chyba ulgę przyniosło.
Ja, moje skrętniki, zawsze podlewam po przeschnięciu ziemi - w upały jest to czasami nawet dwa razy dziennie. Zimą - czasami - raz w tygodniu.
A fiołki... potrafią ćwiczyć naszą cierpliwość. Ja, na pierwsze, ładne kwitnienia czekałam aż dwa lata od pierwszego listka wsadzonego do ziemi. Owszem były wcześniej, jakieś tam kwitnienia, ale raczej były to pojedyncze kwiaty, aniżeli upragnione
bukieciki" fiołkowych kwiatów. Wciąż kocham fiołki i wciąż myślę o nowych odmianach...
Tesiu39- dziękuję ;)
A gdzie Twoja Square stoi i jakie ma podłoże? Ona nie lubi mieć wilgoci, bo ma grube sztywne liście, w których gromadzi sporo wilgoci. To właśnie ją i kerrii - najrzadziej podlewam. Okno - południowo - wschodnie.
Oczywiście w upalne dni - to i tak raz dziennie były podlewane.
Aliwas- dziękuję ;)
Kelpie- haha.. Wiesz, ilu kwitnień tu nie pokazałam... wielu - bo nie nadążam z fotkami.
Wystarczy czasami pooglądać...
GrazynoW- dzieje się wciąż i będzie się działo jeszcze więcej.
Dziękuję serdecznie w imieniu minibelle - bardzo ucieszyły mnie te kwiaty, zwłaszcza, że to debiut był. Tylko 4 dni trzymały się na roślinie, myślę, że dłużej by kwitły. Tylko upały spowodowały szybkie ich opadnięcie.
Kelpie- dziękuję bardzo za opinie. Kocham różnorodność przyrody - jestem zachwycona mnogością odmian, gatunków roślin. Aż chciałoby się powiedzieć, że nie wystarczy mi życia, by wszystkiego spróbować z roślinami.
Ale chcę, jak najwięcej zobaczyć, powąchać, naszczepić i nacieszyć oczy pięknem tego świata.
Crazydaisy- O Widzisz... i nic więcej nie potrzeba. Wystarczy stworzyć dla siebie i najbliższych - mały raj...
A co tam przyszłość - marzenia są po to, by je spełniać i dążyć do celu, mimo utrudnień tego świata ;)
Eva- ja nie przepadam za kolorem różowym. Ale gdy zakwitł pierwszy raz właśnie ten fiołek, to jednak przekonałam się do tego kolorku. Jest romantyczny i długo kwitnie - zawsze bukiecikiem kwiatów.
U mnie na parapetach i w ogrodzie wciąż ruch. Kwitną nowe rośliny - przyjeżdżają paczki z nowościami..lato w pełni.
Pokażę Wam dwie paprocie mojej Mamy. Zawsze w domu one były... w tym roku - chyba pogoda sprawiła, że straciłyśmy prawie całą kolekcję - została 1 biedulka. Teraz mamy 6 sztuk. Najpierw - zakupiona w maju, przeceniona na 7zł, wyglądała tak:

Ukorzeniłam od niej już dwie sadzonki, a roślina "matka" na dzień dzisiejszy prezentuje się tak:

Druga, maleńka jeszcze paprotka - a już śliczna:

Fiołki z kwietniowych liści...już w pączkach, na zdjęciu od lewej: nieodmianowy Wymarzeniec Krysi, Scandal i Ślubny Bukiet:

Kwitnące: Rob's slap happy(pstry) i Heaven's a calling:

I odmłodzony The Martian:

Hoi nie może zabraknąć... kwitnąca półroczna multiflora... cudownie pachnie, choć zapach jest delikatny:

I zdjęcia porównawcze... h. carnosa tricolor w maju:

I dziś:

A także h. Sunrice - najszybciej rosnąca wśród moich hoi, w kwietniu - po przyjeździe do mnie:

I dziś...chyba z 80cm pęd puściła


U mnie w tym roku bardzo dużo nowości się pojawiło...dlatego zimą będzie ciasno na parapetach. A że ostatnio Odwiedziła mnie Katarzynka575 wraz z M, dostałam kilka roślin (oczywiście brak czasu i nie obfocone jeszcze). A także prezent - wiszący kosz. Po małych przeróbkach... zawisł w oknie,a w nim 5 hoi lacunos. Planuję kolejne takie "wiesiołki":

Na zbliżeniu, z "lokatorami":

Miłego oglądania

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Poooszly! Paproc, hoje - rosna jak szalone! Pomysl z zawieszeniem we wnetrzu tego kosza jest swietny - mam podobne plany. chyba paproc u mnie zadynda w oknie.
Co do planow, to pewnie odlegle - poki co splacamy kredyt za dom i bedziemy go splacac male 19 lat jeszcze. jeśli w tym czasie uda sie postawic conservatory room, to bedzie cudnie.
Co do planow, to pewnie odlegle - poki co splacamy kredyt za dom i bedziemy go splacac male 19 lat jeszcze. jeśli w tym czasie uda sie postawic conservatory room, to bedzie cudnie.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Moja Square stoi na zachodnim parapecie, ale słońce ma przefiltrowane przez gałęzie drzewa. Podłoże to ziemia z cocogruntem i perlitem, ale zamierzam ją przesadzić do bardziej przepuszczalnego, podlewam jak przeschnie. Może ma za mało światła, a może coś z korzeniami
jak będę przesadzać to je obejrzę 


- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4228
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Żeby to tylko paprotki Mamusi były piękne ale i pozostałe zaprezentowane budzą podziw swoim kwitnieniem i zdrowym wyglądem
P.S.Piszesz,że poprzednie paprotki Wam zmarniały,czy macie w domu gaz bo nie wiem ile w tym prawdy,że tam gdzie gaz tam paprotki się nie trzymają,bynajmniej u mnie się to potwierdza i z ich hodowli już dawno musiałem zrezygnować???
Pozdrówka

P.S.Piszesz,że poprzednie paprotki Wam zmarniały,czy macie w domu gaz bo nie wiem ile w tym prawdy,że tam gdzie gaz tam paprotki się nie trzymają,bynajmniej u mnie się to potwierdza i z ich hodowli już dawno musiałem zrezygnować???
Pozdrówka

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Zachwycił mnie wiszący koszyk- ładny i praktyczny...
uwielbiam oglądać zdjęcia porównawcze roślin z różnych okresów ich wegetacji-dopiero wtedy widać jak naprawdę urosły-a tu powiększyły się nawet dwukrotnie...palmę pierwszeństwa należało by przydzielić hoi i paproci- pięknie rosną
zresztą jak i pozostałe rośliny 



Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)


Masz piekne, zadbane roślinki

- sylvia_sirena
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 23 lis 2009, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Dawno mnie tu nie było widzę że mam materiał do zaliczenia ale widze piękne kolorowe nowości.
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Ach, ostatnio coraz mniej czasu i staram się nadrabiać zaległości. Ach te hojki i widzę kwitnienia 
