AniaDS pisze:Witaj Robercie, powiedz mi, wiesz, jak te płaczące iglaczki się zowią?
Taki jeden by mi się przydał, o takim pokroju właśnie

Ania to jest Świerk serbski ,, Pendula '' a ten nieposadzony jeszcze to świerk pospolity ,, Inversa ''
Beata - sposobem potrzebny jest kawał chłopa, chociaż w sumie to może być mizerny ale aby miał to coś

mianowicie ciągnik. U mnie to pospawali blachę na długość około 1,70 i szerokość ponad metr do tego ucho i podpinali z tyłu ciągnika. Ręcznie za pomocą łomków czy innego żelastwa kulneli kamien na blachę i jedziesz. Zawiózł tam gdzie chciał.
Albo podnośnik mają pospawane do wożenia bel/ często samoróbki i wystaja dwa takie szpiczaste bolce. Na to paleta i tak samo ręcznie potem trochę podniesie aby nie szorować i zawiezie .
Zależy jeszcze jakie kamienie jak bardziej okrągły to można poturlać, tyle że pole musi być w miarę równe. Tam że się nie da- wynik prosty NIE CHCE IM SIĘ

No u sąsiada jest kamień widać go z kilkudziesięciu metrów faktycznie jego nie da się chyba, że fadromą
Parę sztuk kiedyś przeturlałem ręcznie. Jeden dwa kamienie na dzień, no ale poszło.
Ps. Głodem ich wziąść albo kamienie będą albo nici z jedzenia , lodówkę na kłódkę zamknąć
