Borówka różowa 'Pink Lemonade'
-
- 200p
- Posty: 338
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Zgadza się się Lucynko. Każdy stara się zapewnić swoim roślinom najlepsze warunki jakie tylko może . Ale możliwości są różne. W dzieciństwie mieszkałam na wsi, miałam olbrzymi ogród i równie duży sad. W życiu nie myślałam, że kiedyś przyjdzie mi uprawiać krzewy/drzewa owocowe w donicy! Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - i to jest święta prawda. Przez 10 lat, gdy mieszkałam w akademiku, a potem w bloku nie miałam możliwości hodowania własnych owoców, czy warzyw. Nawet balkonu nie miałam. Potem, gdy wynajęłam dom z ogódkiem to zaczęło się saleństwo! Tak się cieszyłam z tego maleńkiego kawałka ziemi! Oczywiście nie mogłam sobie posadzić tego, co chciałam, bo to nie była moja własność, ale za to mogłam posadzić co chiałam w donicy. I tak to się zaczęło. Po kilku latach i paru przeprowadzkach moje roślinki na tyle podrosły, że mogłam się już cieszyć pierwszymi zbiorami. Po paru latach oczekiwań dostałam pierwszą działkę i wtedy wysadziłam spore już krzewy do gruntu. Szybko mi się odwdzięczył:) Oczywiście mogłabym przez 25 lat nic nie uprawiać, ale wybrałam mniejsze zło. W najgorszym wypadku wyrośnie bonsai:)
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2679
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Rozumiem, jednak pierwsze pytanie brzmiało: czy ma sens uprawa w donicy i jak to plonuje? Sama Pani sobie odpowiedziała: rosnąć będzie słabo, plon mizerny.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Na jednej ze stron doczytałam się, że lemoniadka pochodzi z tzw. borówek rózgowatych i dobrze wsadzić w pobliżu zapylacz z innych "rózgowatych" np. odmiany: Powderblue, Ochlockonee" lub Tifblue. Niestety nigdzie nie można ich dostać. Ja mam w ogrodzie dwie lemoniadki, teraz będzie czwarty rok. W ubiegłym roku jedna miała parę kwiatków, ale owoców się nie doczekałam. Może w tym roku się uda. Rosną na wystawie południowej. Traktuję je jak pozostałe borówki i nic. Trochę już straciłam nadzieję. Pink Lemonade niby jest samopylna wg producentów, a jednak zalecają wsadzenie zapylaczy, aby zwiększyć plon. Ale zapylaczy niema więc kicha.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2679
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
W zeszłym roku moja jedynaczka (obok rosną tradycyjne borówki wysokie) miała sporo pąków ale zostały częściowo uszkodzone przez wiosenne przymrozki. Owoców było dosyć dużo.
W tym roku pąków kwiatowych jest istny wysyp. Jeśli nie chwyci przymrozek i owoców będzie tyle, na ile wskazują pąki, potwierdzi się teza o samopylności.
W tym roku pąków kwiatowych jest istny wysyp. Jeśli nie chwyci przymrozek i owoców będzie tyle, na ile wskazują pąki, potwierdzi się teza o samopylności.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
U mnie podobna sytuacja, bardzo dużo pąków kwiatowych a mało liściowych i dotyczy to wszystkich odmian, nie tylko pink lemonade.
Na niektórych wręcz trudno się doszukać liściowych aż martwię się o przyszłość swoich krzaków.
Na niektórych wręcz trudno się doszukać liściowych aż martwię się o przyszłość swoich krzaków.
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Ja też mam wysyp kwiatów, ale co za dużo to niezdrowo i będę przerzedzał dla zachowania równowagi.
Pozdrawiam. Jacek 

- Jarowo
- 200p
- Posty: 278
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Poczekaj jeszcze trochę, może przymrozek zrobi to za Ciebie 

- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
To prawda, jeszcze nic nie wiadomo co spsoci pogoda.
Pozdrawiam. Jacek 

- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1546
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Na ten tydzień planowałem zakup i sadzenie borówek, szukam odmian i brałem pod uwagę jako dosyć oryginalną tę z niniejszego wątku, po Waszych postach już wiem, że szkoda na nią miejsca. 

Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Pozdrawiam. Jacek 

- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2679
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 5 lip 2015, o 15:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Moja 'Pink Lemonade' nie chce owocować. Wprawdzie rośnie w półcieniu, ale obok są dwa krzaki zwykłej borówki amerykańskiej i nie mają takich problemów z plonowaniem. Nie przemarzła, bo od dwóch lat zim u nas brak i nawet róż praktycznie nie okrywam. Rzeczywiście - ma mnóstwo liści nawet teraz, w lutym. Dużo urosła, kwitła - a jakże! - owoc znalazłam jesienią jeden. Był słodki i smaczny, smakował mi bardziej niż jagody typowej borówki amerykańskiej. Niesforny krzew jest u mnie już chyba trzeci albo czwarty rok. Nigdzie nie można znaleźć tych odmian wymienianych jako zapylacze. Czy wasze owocujące borówki rosną w pełnym słońcu? Ile lat potrzebowały na zadomowienie?
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'
Warto by spróbować w czasie kwitnienia opryskać borem i wapniem, oba pierwiastki pomagają w kiełkowaniu pyłku.
Pozdrawiam. Jacek 
