

Agnieszko też się cieszę ,że udało się naprawić kompa bo tęskniłam za FO i strasznie bylam ciekawa co się dzieje u Was.
Marzenko Oj Komarów Ci u mnie dostatek , muszę kupić jakiś pewny środek do rozpylenia po chaszczach bo gryzą cały dzień ,nawet w Słońcu


Misiu


Marysiu -naprawdę aż płakać się chciało jak zobaczyłam powalone Ostróżki ,te które nie były połamane związalam i dalej kwitna ale sporo się zniszczyło ale cóż zrobić, teraz martwię się o Lilie bo mam takie ,które mają 1,90 ,prawie jak drzewka. Skalniak cały czas jeszcze w trakcie powstawania

Aniu

Marzenko to prawda ,że jest frajda jak Ogród się zagęszcza z roku na rok ,nabiera barw i staje się już dojrzały ale pózniej trzeba niestety wziąść się z czasem za rozsadzanie


Tereniu Widziałam u Ciebie też wszystko pięknie wyrośnięte , deszczu było dużo , żeby tylko te komary się wyniosły to byłaby pełnia szczęśliwego Lata , no i żeby burze nie były zbyt gwałtowne

Moja Annabell rozkwita coraz obficiej

Zaczynają Tawułki , na razie róż

Rozchodnik Voodoo okrył się purpurą

Złocień Wirral Supreme

Nasturcje


Ognista Gailarda

Ciekawe jakie napięcie mają te żarówki

