ja tez usze kopić cos na mszyce, atakują skubane to tu to tam ... fajnie że masz lokatorów pod daszkiem , doczekałaś się w końcu a te powojniki to Ci rosną obłędnie
Basiu u mnie "na wsi" też nazywali ten kwiatek "śpiochem" Mariolko mogła bym obłudnie powiedzieć, że "no jasne, pamiętam, sniedek ...." ale nie - , nie pamiętałam bo nie wiedziałam . Dzięki kochana "Encyklopedio on line". Beatko może z tego samego miejsca ziemię "uszarpałyśmy" . I cebulki śniedka z nią.
JagiS pisze:I chyba miotałyście tymi cebulkami na wszystkie strony, bo to draństwo po caluśkiej Polsce się rozlazło .
Jagoda
Phi, jaka wybredna ...... Jagódko tak cieszę się posiadaniem tego śniedka . W ogródku mojej babci był szczytem luksusu i nowoczesności, po prostu hicior. Z przyjemnością "odpuszczam sobie" 45 lat i zanurzam się we wspomnieniach. Osiu prawda, że jest śliczny ? misiaczekM wybetonuj całość - zero chwasta ..........
Czepiasz się tych paru marnych chwaściorków u siebie . Nie widzę, żebyś miał jakoś specjalnie zarośnięte