Moje leniwe szałwie....
Za to bób - bez komentarza....
Lobelia mikrusia, to będzie cud jak się rozrośnie... kilka kępek popikowałam, bo już sie nie mogłam doczekać, żeby coś z nia zrobić.
Za to dobre serce jednej z forumek obdarzyło mnie nasionkami pomidora megagroniastego , będę siać, bardzo się cieszę. Najbardziej lubię dotykać młode listki, tak pięknie pachną pomidorowo....
Na weekend znikam do mamy świętować roczek mojej córci.