ja słyszałem coś zupełnie inego - że od aksamitek nicienie uciekają bo nie lubią ich zapachu - muszę chyba przerzeć gazety ogrodnicze stare bo już nie wiem jak to jest z tymi aksamitkami :PMariola54 pisze:Nalewko podziwiam Cię.
Ile w Tobie energii do pracy.
Pogoda jest nie najlepsza a Ty "grzebiesz w glebie"![]()
Moja rada: nie otrząsaj za mocno korzeni aksamitek tylko je spal.
W żadnym wypadku na kompost.
W ziemi tej jest dużo nicenii.
Nalewka - cała prawda o ogródku
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Naleweczko świetnie się czyta Twoje opowieści.
Piszesz tak malowniczo i obrazowo, że wręcz widzę Twoje poczynania.
Żebyś tylko nie przedobrzyła z pracą bo zdrowia nie kupi, niestety.
A z nornicami walcz
bardziej radykalnie. Nie wierz, że działa na nie cesarska korona. Miałam na niewielkiej rabacie 2 cesarskie korony i trochę tulipanów,pożarły wszystkie cebule tulipanów, nie przejmowały się zapachami.
Ponadto niedaleko masz wodę, rzeczkę, czyli w okolicy mogą plątać się też karczowniki, czego nie życzę najgorszemu wrogowi, ale one same wybierają miejsce żerowania, i my nie mamy nic do powiedzenia na ten temat.
Ja mam za kompostownikiem, w miseczce, wyłożone zatrute ziarno. Znika błyskawicznie. Nie wiem czy się te żarłoki uodporniły, czy jest ich tak duża ilość, a w tym ziarnie jedyna moja nadzieja.
Szkoda Twojej pracy i serca, bo te cholery potrafią zniszczyć prawie każdą roślinę.
Znajdź troszkę czasu, kup duuuży zapas trucizny, jedź na włości, i daj im się najeść.

Piszesz tak malowniczo i obrazowo, że wręcz widzę Twoje poczynania.
Żebyś tylko nie przedobrzyła z pracą bo zdrowia nie kupi, niestety.

A z nornicami walcz


Ponadto niedaleko masz wodę, rzeczkę, czyli w okolicy mogą plątać się też karczowniki, czego nie życzę najgorszemu wrogowi, ale one same wybierają miejsce żerowania, i my nie mamy nic do powiedzenia na ten temat.

Ja mam za kompostownikiem, w miseczce, wyłożone zatrute ziarno. Znika błyskawicznie. Nie wiem czy się te żarłoki uodporniły, czy jest ich tak duża ilość, a w tym ziarnie jedyna moja nadzieja.
Szkoda Twojej pracy i serca, bo te cholery potrafią zniszczyć prawie każdą roślinę.
Znajdź troszkę czasu, kup duuuży zapas trucizny, jedź na włości, i daj im się najeść.

- anu-la
- 200p
- Posty: 248
- Od: 19 cze 2007, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Nalewko Twoje relacje ogrodowe czyta się jak dobrą książkę, troszkę brakuje ilustracji, ale opisy są tak wspaniałe że tylko trochę trzeba uruchomić wyobraźnię i już jest się w twoim Ogrodzie
Serdecznie pozdrawiam
Anu-La
Ps. w jakiej dzielnicy Warszawy mieszkasz, jeśli można wiedzieć?. Ja mieszkałam w Ursusie ponad 30 lat, ale teraz jestem szczęśliwa, że los rzucił mnie na Podkarpacie, chociaż Warszawa to moja młodość więc często wspominam

Serdecznie pozdrawiam
Anu-La
Ps. w jakiej dzielnicy Warszawy mieszkasz, jeśli można wiedzieć?. Ja mieszkałam w Ursusie ponad 30 lat, ale teraz jestem szczęśliwa, że los rzucił mnie na Podkarpacie, chociaż Warszawa to moja młodość więc często wspominam

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Aniu, Ty to masz wymagania: nie dość, ze czytasz ciekawą książkę, to jeszcze byś chciała, zeby była z obrazkami
Naleweczko, napracowałaś sie, nie ma co! No, ale na takim areale pracy Ci nigdy nie zabraknie
Ja doszłam do wniosku, ze na nornice chyba nie ma sposobu
U mnie ryją jak wściekłe!
Koło szklarenki buczy sobie "odstraszacz" solarny, a kilka metrów dalej cała wszystko przeryte.
Zaczęłam wsadzać do dziur coś, co na kopalni uzywają do zmiękczania wody. Podobno nornice tego nie lubia. Tam gdzie powsadzałam jakis czas temu, przestały ryc, ale przeniosły sie na drugą stronę ogródka. To tylko kilka metrów dalej, to ile ja bym tego musiała wsadzić w ziemie?
Porzuc więc nadzieję, musimy chyba przyzwyczaić się do tych poteorków

Naleweczko, napracowałaś sie, nie ma co! No, ale na takim areale pracy Ci nigdy nie zabraknie

Ja doszłam do wniosku, ze na nornice chyba nie ma sposobu

Koło szklarenki buczy sobie "odstraszacz" solarny, a kilka metrów dalej cała wszystko przeryte.
Zaczęłam wsadzać do dziur coś, co na kopalni uzywają do zmiękczania wody. Podobno nornice tego nie lubia. Tam gdzie powsadzałam jakis czas temu, przestały ryc, ale przeniosły sie na drugą stronę ogródka. To tylko kilka metrów dalej, to ile ja bym tego musiała wsadzić w ziemie?

Porzuc więc nadzieję, musimy chyba przyzwyczaić się do tych poteorków

- cappuccino
- Przyjaciel Forum
- Posty: 339
- Od: 25 cze 2007, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość woj lublin
Ja to właściwie nie mam nic do dodania. Poprzednicy już wszystko napisali. O tym jak cudownie czyta się Twoje opowieści. O tym ile w Tobie siły i zapału... ale najważniejsze są te trzy literki na końcu "cdn". Niby każdy wie że wcześniej czy póżniej coś jeszcze napiszesz ale ten "ciąg...." powoduje atmosferę tajemnicy, zagadki, niespodzianki... Och! Fajnie jest u Ciebie.
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
( Sigrid Undset)
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
( Sigrid Undset)
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
I jeszcze całuski Noworoczne ode mnie!! ;:12inag1 pisze:Nalewko,najserdeczniejsze życzenia noworoczne.Dużo uśmiechu,mało zmartwień i.....zdrowych piesków.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Patrzę i podziwiam . Już za rok zacznie mnie skręcać z zazdrości, to wszystko co posadziłaś będzie rosło jak szalone 
Natomiast z aksamitkami jest tak: istotnie przywabiają nicienie, jednak stanowią dla nich śmiertelną pułapkę (nicienie wgryzają się i giną). w ten sposób oczyszcza się pola po plantacjach truskawek, dobrze też posadzić obok róż. Zeschnięte pędy warto przekopać.

Natomiast z aksamitkami jest tak: istotnie przywabiają nicienie, jednak stanowią dla nich śmiertelną pułapkę (nicienie wgryzają się i giną). w ten sposób oczyszcza się pola po plantacjach truskawek, dobrze też posadzić obok róż. Zeschnięte pędy warto przekopać.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Oooo, ilu fajnych gości
a ja się lenię i nic nowego nie piszę, nie wklejam. Ale mi wstyd
Na usprawiedliwienie zapraszam do wątku o psach, tam czasem jakiś kawałek ogródka pojawia się w tle
Na razie nic się u nas nie dzieje, domek stoi jak stał, włóknina na krzaczkach poprawiona, kora podsypana, trawa zmarznięta, norniki szaleją w najlepsze, sarenki zostawiają ślady w postaci ... nawozu (hm, przepraszam za tak przyziemne wspominki
), zające tupią po śniegu ale pieńków w siatce nie obgryzają, drewno do kominka się suszy i czeka na nas, jezioro nadal nie zamarzło (ledwie ciut ciut przy brzegu), ale właściwie to tak powinno być. Wsi spokojna ...
cdn.


Na usprawiedliwienie zapraszam do wątku o psach, tam czasem jakiś kawałek ogródka pojawia się w tle

Na razie nic się u nas nie dzieje, domek stoi jak stał, włóknina na krzaczkach poprawiona, kora podsypana, trawa zmarznięta, norniki szaleją w najlepsze, sarenki zostawiają ślady w postaci ... nawozu (hm, przepraszam za tak przyziemne wspominki

cdn.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Nalewko, a co z psami, czy juz nie przychodzą w odwiedziny, cudne były
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...