
Jak miałabym kupować, to zdecydowanie spegazzinii.
Jednak moimi kaktusowymi faworytami są inne kaktusy. Domyśl się - jakie?
Mi się jakoś nie bardzo podobają te bardziej cierniste gymnolki.annaoj pisze: Jak miałabym kupować, to zdecydowanie spegazzinii.
Jestem niedomyślnym facetemannaoj pisze:
Jednak moimi kaktusowymi faworytami są inne kaktusy. Domyśl się - jakie?
sokolica pisze: Z racji mojego zamiłowania to oczywiście muszę pochwalić gymnokalicjaCo prawda nie słyszałam dotąd o formie anisitsii striglianum, chyba że to jakaś nowinka. Ale kwiaty ma boskie
![]()
Chyba zlikwiduję galerie, bo co ja będę tu pokazywaćsokolica pisze: Ja już wcześniej trafiłam na Twoją galerię w necieMasz jeszcze bardzo dużo do pokazania
Też go bardzo lubię choć mój anisitsii nie kwitnie śnieżną bielą. Zresztą byłaś u mnie, to ten kwiatek, który zacytowałaś. Do tej strony, do której dotarłaś to ja jeszcze nie ukierunkowałam się. Im dalej tym więcej gymno. A właściwie sameannaoj pisze:A to gymnocalycium - jego kwiat uważam za jeden z "naj"
Henryku - dziękuję. Jak byk jest Strigl, a ja sobie dodałam (strigl)-ianum, bo myślałam, że skrót.hen_s pisze:Jeśli chodzi o G. anisitsii które pokazałaś - nie ma G. anisitsii striglianum ale jest forma G. anisitsii Strigl która wydaje się pochodzić z kolekcji Strigl'a i jest wyselekcjonowaną formą z (najcześciej) białym kwiatem.