Grubosz - Crassula Cz.1

[seedkris]

Będzie mi milo.

[Monika_i_Jacek]

Witam.
Chciałabym poprzycinać trochę naszego grubosza bo już się nie mieści na parapecie i zaczyna pokracznie wyglądać. Zdjęcia niestety nie mogę wkleić. Walczę już dłuższy czas i dalej nie umiem ale mój grubosz wygląda niemal identycznie jak ten Szymki przedstawiony na stronie trzeciej.
Jak myślicie, gdybym przycięła go wg wskazówek Przemo to będzie dobrze? Czy mogę ciąć teraz (za oknem zima) czy poczekać jeszcze trochę, aż się zrobi cieplej? Czym ciąć? Mam nożyczki jedynie i nożyk do tapet i nie wiem czy dam radę.
Monika

[karpek]

Roślina roślinie nie równa. Spróbuj wstawić zdjęcie (chociażby z telefonu) - to wcale nie takie trudne.
Zamiast nożyka - zdecydowanie lepiej (w przypadku grubosza) jest użyć samych palców, ułamując pędy. Chyba, że rzeczywiście pęd już jest bardzo gruby.
Urywamy w miejscu "nad liśćmi". Gdybyś jednak cięła - to zostaw troszeczkę pędu - milimetr, dwa (nad liśćmi).

[Monika_i_Jacek]

Dziękuję Karpku za odpowiedź.

No dobrze, próba wklejenia zdjęć

mój grubosz

pisząc "niemal identyczny" miałam na myśli sposób ukształtowania gałęzi, mój jest znacznie rzadszy.

Monika

[karpek]

Bez problemu zdjęcia się pokazują - drzewko (a raczej dwa drzewka) całkiem ładne, rośnie zdrowo aczkolwiek małe niedostatki są, szczególnie niezbyt ciekawie wyglądają dolne gałęzie - co pewnie sama już zauważyłaś i wiesz o tym.
Ten grubasek powinien już dawno, dawno temu powinien mieć skorygowane pędy aby się pięknie rozkrzewiał. W tej chwili będzie o to trudno aczkolwiek nie jest to nie możliwe. Chodzi o to, że cała siła wzrostu "idzie" w pędy umiejscowione wyżej i jeżeli obłamiesz mu dolne pędy - to nie rozkrzewi się już tak szybko i z taką siła - z jaką byśmy chcieli. Ale trzeba to wykonać (obłamać dolne pędy) bo drzewko traci przez nie na wyglądzie.
Jeżeli tylko chcesz to zaproponuję Ci moją wersję.

[karpek]

Bez problemu zdjęcia się pokazują - drzewko (a raczej dwa drzewka) całkiem ładne, rośnie zdrowo aczkolwiek małe niedostatki są, szczególnie niezbyt ciekawie wyglądają dolne gałęzie - co pewnie sama już zauważyłaś i wiesz o tym.
Ten grubasek powinien już dawno, dawno temu powinien mieć skorygowane pędy aby się pięknie rozkrzewiał. W tej chwili będzie o to trudno aczkolwiek nie jest to nie możliwe. Chodzi o to, że cała siła wzrostu "idzie" w pędy umiejscowione wyżej i jeżeli obłamiesz mu dolne pędy - to nie rozkrzewi się już tak szybko i z taką siłą - z jaką byśmy chcieli. Ale trzeba to wykonać (obłamać dolne pędy) bo drzewko traci przez nie na wyglądzie.
Jeżeli tylko chcesz to zaproponuję Ci moją wersję.

[Monika_i_Jacek]

Janusz, jeśli tu zaglądasz, to właśnie zrobiłam solidne cięcie, posiłkując się pamięcią. Dziękuję za radę.

[karpek]

Godzinę temu prawie co zacząłem czytać PW od Ciebie (od Was), zdążyłem zadać pytanie i wywaliło mi internet. Oczywiście Twoje zdjęcia i znaczniki porobione przeze mnie jak najbardziej mam. "Wywaliło" mi chyba z 10 postów i to w większości właśnie o gruboszach.

[Monika_i_Jacek]

Za jakiś czas zrobię zdjęcia przyciętego drzewka, żebyś się wypowiedział i pokażę "lasek" w drugiej doniczce. Tylko poczekam jeszcze kilka dni, aż forum będzie bezpieczne.
Monika

[Fidelis]

Witam, mam takie dwa gruboszki

one są dosyć małe (wysokość ok. 17 cm) ale nie takie młodziutkie,mają ok.4 lata. A to dlatego, że chciałam je poprowadzic na drzewka i uszczykiwałam je, ale nie wiem czy dobrze robiłam. Czy grubosza trzeba prowadzić od małego poprzez uszczykiwanie regularne czy poczekać aż podrośnie i dopiero formować? Proszę o radę, bardzo podobają mi sie takie drzewka z grubym pniem, jak np. anuli - cudo!

[Krzysztof N]

Ja robiłem podobnie od małego drzewka,tyle że delikatnie co niektóry listek żeby żona nie widziała bo to jest jej drzewko,po latach mogę się przyznac bo drzewko jest okazałe a od zeshhhzłej zimy obficie kwit nie.Jutro wrzuce zdj,

[anula]

To zależy właśnie co co chcesz mieć? Czy na niskim pniu czy wysokim. Jak na niskim to tak jak radzi Krzysztof. Jak na wysokim to najpierw trzeba mu pozwolić aby rósł na wysokość i wszystkie boczne gałązki i liście obrywać do wysokości pożądanej przez Ciebie i wtedy dopiero mu pozwolić się rozgałęzić. A grubość przyjdzie z wiekiem

[Fidelis]

anula Dzięki, nie wiem czy w przypadku mioich gruboszy nie za późno na wysoki pień, ale spróbuję i niech rosną, twój okaz jest przepiękny, nie mogę sie napatrzeć.
Krzysztof bardzo jestem ciekawa twojego grubosza

[Krzysztof N]

Jak tyko wzejdzie słońce to go cykne,czuwaj więc rano!!

[karpek]

Już na pierwszej (tej samej co ta) stronie w tym dziale widać chyba dwa wątki o gruboszach. Inne są w dziale "Diagnostyka roślin ogrodowych..."
Jestem pewny, że nie robisz nic źle. Ot, może nawet za mało podlewasz lub za rzadko. Nie wiem czy Twoje zdjęcia przekłamują ale dziwny ten kolor ziemi. Wygląda jakby było w niej za dużo torfu - mocny brązowy kolor.
Samo drzewko (czy kilka drzewek) jest bardzo ładne i zadbane. W zimie (czy po zimie) grubosze "zrzucają" część ulistnienia - to normalne i nie należy się zbytnio tym przejmować. Jeżeli jest nowa ziemia, (najlepiej jakby była wymieszana z piaskiem 3:1, uniwersalna lub dla sukulentów, kaktusów) to składniki odżywcze będzie czerpać z niej i nie należy go teraz zasilać żadnymi nawozami. Zrobi się trochę cieplej i słoneczniej - to na pewno "odżyje".