Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Kochani, troszkę ostatnio nie małam czasu pisać, ale oczywiście zaglądałam do Was. :D

Marzenko, tobie już pisałam co i jak. Nie ma za co, doprawdy. Zaraz Twoje cebule też będą takie ogromniaste, zobaczysz. Tylko trochę końskiego nawozu im sypnij na wiosnę. Chcę zobaczyć jak będą kwitły w przyszłym roku.

Majeczko, moje Speciosum wciąż kwitnie, choć pewnie to już ostatni kwiatuszek. Też się lubie ubrudzić. :;230

Takasobie, miło mi Cię gościć, mam nadzieję, że częściej. Dalii w tym roku mało, poprawię się w przyszłym roku. ;:172

Sweety, też się bałam. Najważniejsze, że wszystko dobrze i że juz rośnie. :D

Beatko, pewnie juz wszystko posadziłaś. Ładna pogoda była i też poszalałam w ogrodeczku.

Moniczko, tu i tam. Dużo jakoś zajęć mam ostatnio. Końca roboty nie widać. :D

Manenka, mnie również było bardzo miło. Coś trzeba było wymyśleć na te nasze piachy. :D Lilie są piękne i niezawodne. Szkoda, że tak mało jeszcze popularne u nas. Zapraszam częściej.

Ilonko, cieszę się Twoją radością. :D Miło było Cię zobaczyć.

Justynko, mnie również. Jest nas coraz więcej z Kujaw. ;:333 Zapraszam serdecznie do oglądania.
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Czas nadrobić zaległości zdjęciowe.
Jestem zauroczona widokami jesiennego lasu. Trochę nas zagrzybiło. :D

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

W ogrodzie równie kolorowo.
Obrazek Obrazek Obrazek

To już na prawdę ostatnia lilia i róże.
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ale u Ciebie pięknie Obrazek I to i w lesie i w ogrodzie, leśnym zresztą :;230
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu, ja tez jestem zauroczona Twoim lasem :)
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Aniu, Ewuniu, patrzę na te kolorki i bardzo się cieszę, że nasadziłam tyle liściastych. W poprzednich latach nie było aż tak kolorowo, no i wczesne przymrozki się trafiały. A tej jesieni wciąż wszystko kwitnie i pojedyncze floksy i róże i mnóstwo innych kwiatów, o daliach nie wspominając.

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu, zbiory grzybowe bardzo dorodne. U mnie tylko same maślaki i kanie. No i tych zielonych gąsek to Ci szczerze zazdroszczę.
Kurcze, a krowieniec może być? Do tego akurat mam dostęp a koński muszę kupić. ale jak mus to mus i kupię koński. Wszystko, żeby tylko liliom dogodzić
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Marzenko, grzybów zatrzęsienie. Te wiaderka to z pół godzinnego spaceru dookoła, po grzybiarzach. :;230 W piątek zebrałam 30 prawdziwków za płotem, och jak ja to lubię. ;:138 Maślaczkami tez nie gardzę, bardzo fajny grzybek do octu. Gąski zielonki jak zwykle strasznie robaczywe. :roll:
Co do nawozu, to zrób tak, że miej tego krowieńca najlepiej w naturalnym kształcie czyli w placku. :;230 I jak już przymrozi ziemię to pokładź go jako ściółkę. Ale mało, bo jest mocny. Wiosną się rozłoży i będzie ekstra nawóz. Ale musi to być stary placek, żeby nie spaliło korzeni. :D Można go też przekopać i posadzić cebule trochę wyżej, tak jak się sadzi róże. Ta wielka cebula ode mnie rosła na pieskowym .... ;:224
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

:wit Ewciu naprawdę masz ślicznie o tej porze roku. Dobre zmiany zrobiłaś, a teraz podziwiamy ich efekty.
Mówisz, ze zatrzęsienie grzybów.... wow.... mój M we wtorek i w środę idzie na grzyby ;:138 ;:138 może i mnie ich przyniesie ;:196
Awatar użytkownika
kasia_rom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4071
Od: 5 paź 2008, o 12:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu, ale piękne grzybki ;:138 I te czerwone i brązowe i zielone :heja
Ale masz fajnie, rozejrzysz się dookoła i grzyby same pod nogi się pchają :D
Fajnie i kolorowo w ogrodzie , liściaste pięknie się przebarwiają ;:173 Ja takze w tym roku zauważam ich urodę :wink: , przedtem podziwiałam tylko róże i róże :wink:
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Majeczko, grzybów w bród, można spokojnie nazbierać. Też podobają mi się zmiany, ale to jeszcze nie wszystko. Na wiosnę muszę jeszcze kilka rzeczy porobić. :wink:

Kasiu, fajne o ile się o nie nie potykasz. :;230 Nie zauważyłam prawdziwka na liliowej rabacie i prawie sie przez niego wywróciłam. :;230 Ale jaki mocny w nodze, skubaniec, jakby z drewna był. :shock:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Jak w lesie - to grzyby!
Nie mogę się napatrzeć na Twoją dalię! Muszę się za taką rozejrzeć na wiosnę. Kupiłaś ją? Jakiej firmy?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu, ale fajnie ze masz tyle grzybów ;:oj Ale żeby się potykać o borowiki? Jesteś niemożliwa :;230
Ja mam stadninę niedaleko, wywożę konikom trawę po koszeniu, więc może pojadę po odbiór strawionej zieleniny :lol: W końcu karmiłam je nie byle czym :;230
Powiedz mi Ewuniu, czy taki obornik konski pod roze też należy wyłożyć dopiero jak zmrozi ziemię? Czy można po posadzeniu róż wysciółkować obornikiem?
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Cześć Ewuniu :wit
Potwierdzam, że i u nas grzybów zatrzęsienie... ja w ogóle nie wychodzę poza ogród - codziennie zbieram u siebie po kilka sztuk koźlaków i prawdziwków :) Ależ radość mi to daje - uwielbiam grzyby pod każdą postacią...
Przepiękne dalie i hortensje na ostatnich zdjęciach!
Udanego dnia :)
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Miłko, ja też się nie mogę napatrzeć, jest przepiękna. Dobrze, że posadziłam ją tuż za oknem kuchennym i mogę na nią wciąż patrzeć. :D

Kasieńko, :wit gapa ze mnie, bo wyzbierałam wszystkie maluchy do słoiczków, a tego nie zauważyłam. Poleciałam ściąć kwiaty hortensji do wazonów i bum w prawdziwka. Jest na tyle duży, ze już go nie ruszam. Nie zmieści się do słoja, a suszonych mam aż za dużo. U mnie tak rosna w różnych miejscach między kwiatami. :;230
Jeżeli chodzi o ściółkowanie końskim g.. to można to zrobić ale po nastaniu mrozów. Ma za dużo azotu i jak teraz dasz przy sadzeniu, to roślina zacznie z niego korzystać i nie zaśnie przed zimą i będzie klapa. Czyli oborniki jako ściółka ale dopiero jak już będzie przymrozek, roślina w zimowej hibernacji. Z drugiej strony, jeżeli miałaby być taka zima jak ubiegła, to lepiej wcale nie dawać, bo nie wiesz kiedy różyczka zasypia a kiedy nie. Zwariować można z tą pogodą. :roll:
Jak masz blisko te konie to daj sobie spokój teraz, niech sie nawóz rozklada, a lepiej pojedź wiosną i weź gotowca. Za duże anomalie pogodowe i nie trafisz co lepiej zrobić.

Agunia, cieszę sie, że też masz radochę z grzybów. Na działce mam sporo, ale nie tyle jak w poprzednich latach. Daje znać deptanie działki. :? ale mam tajemne miejsce, gdzie zawsze zbieram i to wystarcza dla całej rodziny i znajomych. W tej chwili jest więcej grzybiarzy niż grzybów. A śmieci jeszcze więcej. Masakra z tymi ludźmi.
Dalie i hortensje cieszą, udały się w tym roku bardzo. ;:138
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Fajnie tak mieć tyle grzybów u siebie i za płotem. Ja liczę, że jak sosenki podrosną to zmieni się otoczenie i zacznę podgrzybki zbierać zamiast maślaków.
Dzęki za radę z nawozem. Zrobię jak mówisz. Muszę tylko zaopatrzyć się w zapas jak mój przedszkolak wyzdrowieje.
Ja też do kompostu dodaję psie kupy, przy moich dwóch suniach jest tego trochę, choć staram się jak tylko mogę wypuszczać je na pola, zeby się na te miny nie nadziewać. Swoją drogą nieźle ta cebula wyrosła :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”