Niedziela
świątek, piątek , czy niedziela ...a ja się muszę wziąć za podlewanie i tyle

Zaraz idę zobaczę co w trawie piszczy ...
moja
Pastellka
Pomponella uchyliła jeden płatek tajemnicy

widzę , widzę....
Helenko Pastella wg mnie jest napakowana

u mnie to jej dopiero pierwszy kwiat , ja z kolei baaardzo kocham takie róże , i puste również

a w ogóle róż jest taka masa ,że każdy weżmie cos dla siebie , ja ostatnio spisałam wariatka znowu z 10 odmian...przeca ja tego nie zmieszczę

Musze już dobrze przemyśleć kolejne nasadzenia...bo nie tylko róże lubię ....trawiochy też muszą się zmieścić
Grażynko ...no tak to jedyny minus u Pastellki , brak upojnego zapachu...no cóż , czasem nie da rady miec wszystkiego.....i bez tego jest to róża która chyba najbardziej podbiła jak dotąd moje serce

Teraz tłucze mi sie w sercu
Pashmina...ojoj jak bardzo ona się tam tłucze
Beatko trzymam kciuki za Twoja
Pastellkę....da rade , może musi sie porządnie zebrać....będzie dobrze zobaczysz

Mi za to nie przyjęłą się
Nostalgia
