Misiu, Olu - tak, taki ziołowy ogródek pod ręką to dobra rzecz, zwłaszcza,że wiosenno - letnie menu obfituje w sałaty i grillowane mięsa , które uwielbiają zioła !
Ja zioła kupuję w BERBERYSIE (Wojciechowskiego lub Suchy Las) , na Zawadach ,ale też na Jana Pawła- tam mają spory wybór. Czasem coś wysępię od teściowej ... Teraz poluję na BAZYLIĘ, ale szukam tej ogrodowej , nie anemicznej z marketu
A teraz jeszcze o ogrodzie :
Niestety, nagłe majowe ocieplenie i kilka upalnych dni spowodowało , że MAGNOLIA , która niedawno zaczęła rozkwitać , nagle rozwinęła wszystkie kwiaty, a dziś już sypie wokół setkami różowych płatków

. Zwykle kwitła o wiele dłużej...

( zdjęcie z 27.IV)
( kolejne dni)

( w pełnym rozkwicie )
Także FORSYCJA zapłakała kwiatuszkami , wypuszczając w ich miejsce soczyście zielone liście. Poniżej jej ostatnie zdjęcia w pełnej krasie:
Dziś jest już całkiem zielona.No, ale na to nie na rady...
Z kolei na tym zdjęciu widać FRASOBLIWEGO, a u dołu krzew FOTHERGILLII jeszcze bez liści i z niewielkimi pączkami.
Dziś ten sam krzew wygląda tak:
