Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5

[JAKUCH]

MAJKA czyli zaczęli pracować twoi panowie . No to niedługo zaczniesz sadzić tam różyczki .

[edulkot]

Witajcie mili goście.
Dzień zaczął się fatalnie od przeciekających paczek, pewnie za mokre były agro, jednej nie wysłałam i cały dzień mam w nerwach. Nie cierpię jak mi coś nie idzie a tu się człek uwija bo robota goni. Teraz zaczynam dostrzegać brak prawka bo jestem zależna od kierowcy.
Ten post piszę od 11.50 godz. i może w końcu skończę.
Tosia, Ewa, Ida, Jadzia realny termin ukończenia to pewnie czerwiec tak jak pisała Tosia, dla moich panów różne roboty mają różny priorytet. Dzisiaj zjeździliśmy pół Rudy za złączkami, jeszcze muszę jechać do LM za klapą odpływową do rynny, od dwóch godzin siedzę w necie i szukam odpowiednich części. To tak jest jak się samemu chce zrobić taniej to wszystko trzeba szukać a nikt nic nie wie gdzie coś takiego można kupić. Jestem wykończona, nawet nie miałam czasu wsadzić róż do ziemi, ciągle się moczą.
Jula zbiornik z gazem do ziemi musi mieć jakieś specjalne zabezpieczenia, z tego co się orientuję. A żeby wykopać taką dziurę to jednak dostępu trzeba dużo i wszędzie ziemia rozsypana.
Aniu trawnika mam dużo i teraz w tym trawniku będą szły rury rozsączowe takimi ścieżkami a między tymi ścieżkami będą rosły róże. Chcesz to ci kawałek oddam w użytkowanie.
Ewa Christine Helene masz mieć od Schultheisa? moje czekają na donice i może wieczorkiem uda mi się je wsadzić.
Ida to mój syn tak fajnie umie kopać, część na przyczepę i do basenu a reszta na kupce do zasypania, fachman z niego.
Irena jedna róża już jest a jutro mają przyjść od Ewy to poczekaj na nie i wszystkie razem posadzisz. Jak przyjdzie paczka to dam Ci znać.
Czasami taki rok bywa, ja miałam takie 3 lata pod rząd, chyba 3 lata temu, to robiłam tylko aby jakoś wyglądało. Teraz muszę naprawiać zaniedbania to muszę mieć siłę.

[majka411]

Majeczko,
jak oni porządnie się wzięli do tych prac. To jest pocieszające, ale jak piszesz , że to będzie tak długo trwało, to już nie jest to wesołe. Wszystkie moje róże przezimowały mi i czują się bardzo dobrze. Ładnie się już rozpędziły.
Właśnie wróciłam z działeczki.

[edulkot]

Majeczko to jest plan asekuracyjny, lepiej nie planować nic wcześniej bo różnie to może być. Jak skończą w kwietniu to będę cała happy a jak w czerwcu to nie będę rozczarowana. Nie mogą codziennie robić bo jednak pola są ważniejsze, jak będzie w miarę pogoda to trzeba opryskać zimowe zboża, a jak podrosną wiosenne to też trzeba będzie pryskać i nawozić, tak że pewnie nie jedna przerwa będzie w tych pracach, oby jak najmniej.
Fajnie że różyczki przezimowały, będziemy miały co podziwiać.

[x-ag-a]

Maju, Ty jesteś prawdziwą ziemianinką, z krwi i kości Podziwiam, że masz czas na detale związane z upiększaniem ogrodu, bo jednak mając takie gospodarstwo do obrobienia, to ono chyba jest priorytetem... Tym bardziej chylę czoła za wszystkie souveniry wybrane dla Twojej i naszej pociechy
ps. Piękne rośliny dla Goldiego!

[edulkot]

Aguś, jaka ja ziemianka, ja z urodzenia warszawianka. Całe życie mieszkałam w miastach, ale chyba coś musiało mnie ciągnąć do wsi skoro już za dziecka uwielbiałam jeździć do Babci na wieś i krowy pasać na bosaka.
Głowę to muszę mieć jak sklep bo wszystko to ogarnąć logistycznie ale teraz syn gospodaruje to on większość spraw z gospodarstwem ma na głowie.
Idę może uda mi się posadzić roślinki Goldiemu.

[Jule]

To dobrze, ze masz kogos kto czesc myslenicy z glowy zdjal
Maju a w jalowcach kolumnowych czegos bys na ten zywoplot nie znalazla czasem?

[AGNESS]

Majeczko nie przejmuj się, czasami są takie dni , że wszystko idzie jak pod górę, ale to mija i jest wszystko lepiej
U Ciebie w ogrodzie prawdziwa rewolucja, ogromne kopanie ale widać, ze wszystko robione z głową , więc jest ok
Widzę, ze roślinek wciąż przybywa, ogródek bogaci się o kolejne piękności

[edulkot]

Jula jałowce kolumnowe mam całą zgraję od ulicy dwa żywopłoty, ładnie rosną ale one są niebieskawo-zielone a ja chciałam czysto zielone a takich nie ma. Wysłałam syna do LM po klapę odpływową do rynny a tam są tuje Smaragd i kazałam mu kupić 4szt, raz kozie śmierć, może będą rosnąć.
Poustawiałam sobie roślinki i wiaderka zamiast tych których jeszcze nie mam i tak mi to wyszło



T - thuje SMARAGD
H - hortensja od Irenki
Z - miskant ZEBRINUS
I - irys syberyjski HARPSWELL HAPPINESS
L - lilia TA GOLDEN ERA
PL - pęcherznica LUTEUS
GW - róża GOLDEN WINGS
C- róża COCO
K - kocimiętka WALKER'S LOW
AG - Hakonechloa ALLGOLD
KN - ELIAH BLUE

Chyba muszę przestawić hortensję bo będzie miała za dużo słońca, wcisnę ją gdzieś pod pęcherznicę. Mam jeszcze biało-żółtą chryzantemę która kwitnie późną jesienią i posadzę ja tam gdzie planowałam hortensję.

Agnes musi być z głową bo na pomyłki już czasu brak. Dzisiaj posadowili zbiornik i podłączyli już kanalizację do niego, czyli pierwszy etap już jest.



Dzięki za pocieszenie, takie dni się zdarzają i musimy jakoś to przeżyć. Dodatkowo zbliża się okres świąt których nie lubię ale nie zdradzę dlaczego, nie i kropka. Dlatego taka nerwowa atmosfera.

[Tosia1]

Maju, nie zazdroszczę Ci tej harówy!!! Ale musisz zwolnić, bo się wykończysz. Ja też mam zły dzień, bo dziś był pogrzeb mojej koleżanki z młodych lat. Bardzo mi jej żal. Miała tylko 58 lat.

[AniaDS]

Aniu trawnika mam dużo i teraz w tym trawniku będą szły rury rozsączowe takimi ścieżkami a między tymi ścieżkami będą rosły róże. Chcesz to ci kawałek oddam w użytkowanie.

Gdyby się tylko dało, to już bym brała

[PiotrekP]

Nie będziesz miała tam zbyt ciasno? żywotniki jak urosną to może być nieciekawie , chyba że będziesz ciąć ... tak to ma wyglądać? :



W niektóre odmiany się "wstrzeliwałem" , nie było informacji dokładniejszych

[edulkot]

Tosia współczuję straty zawsze ludzie za wcześnie odchodzą.
Zwalnia trochę bo trzeba do świąt chałupę ogarnąć, jak ja tego nie cierpię.
Ania wszyscy chętni na hektary są daleko, z bliska nie ma chętnych do pomocy w zagospodarowaniu.
Piotrek wstrzeliłeś się nawet dobrze. Róża Coco to takie maleństwo które będzie rosło pod tą większą Golden Wings która dorasta do 1,5 - 2m, pęcherznica też ma swoje wymiary to może zrezygnuję z jednej thui. Irysy i lilie to są rośliny które często zmieniają miejsca więc jak będzie za ciasno to po prostu pójdą gdzie indziej. Zapomniałam napisać że cały ten kawałek to prawie kwadrat o boku 2,5m. Świetni Ci to wyszło, ja nie potrafię bawić się w takie rysunki. Dzięki za pomoc.

[JAKUCH]

Fajnie sie patrzy na takie poglądowe rysunki można sobie bardziej uzmysłowić co i gdzie i jak . Te tuje będą sie fajnie odbijać swoją zielenia, bo przecież szmaragdy są piękne . Będzie piekny domek dla Goldiego

[Jule]

Tak-tak, pecherznica jest dosc sporym krzaczyskiem ale mozna ciac.... ladnie to pogladowo wyglada