moje spełnione marzenie Małgocha 1960

[Marzenka79]

Ja dlatego nie lubie kupować w necie,idę do sklepu i biorę to co chcę,mam odrazu

[malgocha1960]

Marzenko,ja nigdy nic nie kupowałam przez internet,a juz na pewno nie cjuchy,zboczenie zawodowe.Pierwszy i nie wiem czy nie ostatni,trawy i byliny,które dopiero maja nadejść.

[tade k]

Priorytet idzie dużo szybciej , na drugi dzień dochodzi . Tylko jeden problem , druk trzeba wypełnić, nie zawsze zabieram okulary Chyba 30 gr. więcej za znaczek. Na Al. Nie widać daty produkcji , na tym można najbardziej się naciąć .

[malgocha1960]

Tadziu,ja okulary noszę zawsze na nosie,bez nich zapomniałabym drogi.

[christinkrysia]

Świetnie sie czyta taką wymianę zdań - dowcipne i na poziomie ...
U nas w tym roku był ksiądz taki mrukowaty - pierwszy raz widziałam,że ksiądz chodząc po koledzie nie potrafi znależć tematu do rozmowy w odwiedzanym mieszkaniu ... chyba pomylił powołanie a może miał zły dzień ...
Małgosiu ja w większości swe dalie sadzę w grupach dobierając kolory tak jakbym dobierała kwiaty do wazonu choć nie zawsze to sie udaje. No i wysokości też odpowiednie ale żeby jeszcze z kannami coś zaaranżować to trzeba mieć spory kawałek wolnej przestrzeni.

[AniaDS]

Małgoś, o rany jak pędzi Twój wątek
Ledwo się stary skończył a tu już tyle stron nowego

[tade k]

Tadziu,ja okulary noszę zawsze na nosie,bez nich zapomniałabym drogi.

Drogę Małgosiu to ja widzę po horyzont, gorzej z widzeniem przed nosem Na początku wątku napisałaś , że chciałaś dojechać na starym do końca lutego Trzy strony dziennie , to i tego Ci zabraknie

[Marzenka79]

Nasza Małgosia ma cudowny dar przyciągania ludzików-z niej bije sama życzliwość,ciepło.Poczucie humoru ma rozbrajające...Uwielbiam tutaj zaglądać Gosieńko,bo do tego piękny ogród-dziękuję za wrażenia

[malgocha1960]

Krysiu,po wykopaniu dalii posegregowałam je tylko pod wzgledem wielkości,bo już chodziło mo po głowie takie miejsce z samymi daliami wystopniowanymi.Niestety kolorów nie ustałam,ale dla mnie to nie ma znaczenia,bo nie mam ani swojego ulubionego na działce,ani mi nie przeszkadza łaczenie z dzika frant.U kogoś lubie popatrzeć na jednokolorowe czy dwukolorowe rabaty,ale u siebie uwielbiam oglądać taka dziką przypadkowa pstrokatość,nie przeszkadza mi to absolutnie/w przeciwieństwie do domu/.Może jak kiedyś sie zachłysnę ogrodem do przesytu zaczne myśleć inaczej?
Aniu,nadrabiaj,nadrabiaj.Masz młodziutkie nózki to zdążysz.
Tadziu,cieszę się,że widzę swoje pod nosem,nie muszę oglądać cudzego pod lasem Ja mam minusy,do czytania zdejmuje okulary.
Marzenko,dziękuję ci za miłe słowa i dziękuję,że mogę tu się wyżyć.Domownicy postrzegaja mnie zupełnie inaczej,bo po prostu nie znaja mnie.Zreszta z nimi nie mogę rozmawiać o roślinach,a o samochodach czy komputerach niewiele mam do powiedzenia.

[tade k]

Małgosiu , bo my jesteśmy z innej gliny W realu , na miejscu, mam dwoje znajomych , takich samych zielonoświrów jak ja i tylko z nimi mogę gadać przez cały dzień i temat nie kończy się.

[malgocha1960]

My jak pojedziemy do BOŻENKI bABOPIELKI to M po pół godziny co chwile woła do domu,bo jest zmęczony.



Uploaded with ImageShack.us





Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us

[tade k]

Skąd ja to znam

[Keetee]

hej Małgosiu To jest szczyt jego możliwości, te pół godziny

[malgocha1960]

Niech Bożenka się wypowie jeżeli tu zagląda,bo wyjdzie,że ja krytykuję.W zasadzie nie mam w swoim otoczeniu nikogo,kto ciorałby z przyjemnością w ogrodzie,większość robi to,bo musi,bez cienia przyjemności,albo nie robi wcale,tylko M skosi trawę i na tym kończy sie ogród.

[Keetee]

Małgosiu...co to za floksa masz....taki zwiewny, delikatny....