Witajcie kochani
Nareszcie zrobiło się trochę ciepło, więc trochę zmian u mnie. Wyruszyłam z łopatą, grabiami i zaczynam powoli rewolucję. A dzisiaj wzięłam w ręce aparat w poszukiwaniu wiosny w moim ogrodzie, także dzisiaj mało gadania a za to sporo zdjęć. Ale na początek pokażę Wam moją nową rabatkę przy drugim tylnym wejściu od domu.

zrobiłam też miejsce na malutki warzywnik, nie ukrywam, że pierwszy raz będę sadzić cokolwiek co nie jest kwiatkiem, także zobaczymy co z tego wyniknie. Mam nadzieję, że dzięki warzywniku w jakiś tam sposób zaszczepię bakcyla mojemu już prawie 3-letniemu szkrabowi

Postanowiłam również aby przekształcić trochę formę ogrodu z 'do oglądania' na 'do jedzenia' i tak oto posadziłam dwie jabłonki. Co prawda nie moja ulubiona konsumpcyjna odmiana, ale może gdzieś jeszcze znajdę te co ja lubię, a póki co mam Golden Delicious i Globster

zakupiłam też aronię, co by było z czego w przyszłości nalewki robić

dostałam też pergolę, po której będą się wspinać róże veilchenblau i drobna żółta może dosadziłabym jakiegoś clemka

a teraz post niżej w poszukiwaniu wiosny