Różane impresje

[AniaDS]

Justynko, z chęcią przeczytałam Twój wątek
Cieszę się, że tutaj zawitałaś i 'wpadłaś w róże'
Zawsze z chęcią oglądam Twoje zdjęcia, są naprawdę piękne .
Daj jeszcze troszkę, daj..

[justi177]

Kochane Forumki
Dziękuję za odwiedziny juz w Nowym Roku...
On musi być przełomowy, dla mnie juz sie zaczął pełną parą.....a do tego nie mogę sie doczekać zamówionych róż wiosną....
Aniu
lubię fotografować, ale to jest wątek różany, nie ogrodowy....i tak pozaz tym-dużo w nim off topic...szczególnie bombkowego..... bo nie ma się w zasadzie w kwestii różanej czym chwalić! Jeszcze.... ale Wpadłam, to fakt.....
Majko
Dziękuję za życzenia.....zdjęcia od wiosny będą.....
An-ko
Dziękuję za sympatyczne mini podsumowanie wątku mojego, krótkiego....i za taką piękną opinię o ogrodzie..mimo, ze niewiele pokazałam do tej pory....może to się zmieni.....
Kasiu, Edytko odnośnie bombek....to fajna zabawa, polecam....w wieczornym świetle fajniej wyglądają.....niż na zdjęciach.....

[_ninetta_]

Justynko, bardzo piękna bombka. Świetny pomysł miałaś!
Też już tęsknię za latem i różanymi widokami.
Jeszcze kilka miesięcy

[justi177]

Domniemana Queen Elisabeth na tle całej reszty.....daje czadu zielonym po oczach.....w końcu cała w pąkach do tej pory, może lepiej zaśnie........
dzisiejsze spojrzenie.....


i wreszcie Chopinki, które nieco struchlały, listki oklapnięte.....nareszcie mogą odpocząć ......w nocy było około -9.....

[ewamaj66]

Dziwnie wyglądają takie zielone róże Przez ostatnie dwie zimy były, jak należy, całkiem łyse. Moje niektóre również świecą niestosowną zielenią-Chopin, Bountry Bay, Elmshorn.

[justi177]

Ewciu, dziwnie.....dlatego wstawiłam te zdjęcia....właśńie o to mi chodziło....przy tych brązach i suszonych.....spory kontrast...
A najlepsze jest to, ze te chopinki mam pod oknem sypialni, i codziennie rano zastanawiam sie kiedy je zmrozi? No i nic......właściwie aż do dzisiaj.....

[ewamaj66]

Nigdy nie wiadomo, co Cię zaskoczy Widok z pewnością optymistyczny.

[AniaDS]

Ja swoje róże ogołociłam z liści na zimę (w większości), więc u mnie zieleni brak. Ale te, co zostawiłam w spokoju, też dają po oczach zielenią jeszcze.

[gosiaczek23]

A u mnie Mary Rose obrodziła pięknymi nowym pąkami...

[Margo2]

Justynko z przyjemnością pospacerowałam po Twoim pięknym ogrodzie, ale czuję niedosyt. Za mało zdjęć. Mam nadzieję, że w tym sezonie sie poprawisz
Pomysł na bombkę ekstra

[Jule]

Niby ma jeszcze cos przymrozic tej zimy - no nic, poczekamy zobaczymy jak to bedzie. Ale jak tak czlek sie zastanowi, to jeszcze tylko luty, troche marca i juz wiosna. W zeszlym roku pamietam na poczatku marca z 2 milimetry sniegu jeszcze lezalo a chyba kolo 20 pierwsze chabazie zaczelam sadzic, bo tak cieplo bylo.

[Margo2]

Jula, według prognoz to podono już w lutym będzie można sadzić

[Jule]

U mnie od 1 lutego zapowiadaja ochlodzenie nie jakies tam szczegolne, no moze szczegolne na ta pogode co mamy ale -13 w nocy i -4 w dzien, to te pare dni przetrzymamy

[justi177]

Dzisiaj pobiegałam po ogrodzie, zarzucialam jeszcze sadzone w grudniu róże igliwiem....i młode dwa jakuszimany.
Nie miałam ze sobą w szkółce info dobrego i je kupiłam....mają -18, gdzie indziej podają -20..i tak różnie może być....
A to wszystko dlatego, ze na norweskich stronkach zapowiadali u mnie -24

No więc dzisiaj z taczką ganiałam i rozłożyłam to igliwie....pierwszy raz w życiu w styczniu....jak sie zachciało wymarzonego ogrodu, to się ma
od razu mi lepiej.....ja chyba jestem do łopaty stworzona, albo sama nie wiem.....

Żeby chociaż te róże i jakuszimanskie przetrwały, jeśli ten "armagedon" ma juz nadciagnąć.......

Jak ja tęsknię za wiosną....

Witam obie Gosie u mnie.....

[justi177]

AniaDS,
Czy mozna jeszcze oberwać liście, czy juz musztarda po obiedzie?

Dobrze.....może gdzieś poczytam o tym.....