).
Czy Ty oby na pewno nie powinnaś już wytaskać `zwykłych` zieloności dla tych ślicznych maleństw? 
Twoja kolekcja hojek.. ile już liczy 
te miniaturki jeszcze troszkę podrosną, ale niezbyt dużo. no ja właśnie męczyłam się w tamtym roku ze stefkiem i niestety bezskutecznie. Ukorzeniałam też młody pęd, ale najpierw w wodzie a potem w perlicie. właśnie będę oddzielać sadzonki chyba fioletowego małego trailerka jeśli chcesz to zostawię dla Ciebie jedną. Z tych maluszków to listeczków na razie nie dam rady skubnąć. 
no tak, ja swoje siałam i troszkę chyba przy późno, ale co tam zdążą zaowocować. każdy zaczynał od jakieś pierwszej hojki. Ja też miałam na początku całe 3 sztuki. oj tak bardzo dobrze. nie wiem chyba taka jego uroda, bo jak wygooglowałam go sobie to wszystkie tak mają. Jest to Aloe Snow Flake.
no oby tylko rosły a miały duuużo dzieci U mnie fiołeczki też wolno rosną, a aloes to podobno rarytasek. 
no rozejrzyj się dookoła, ja mam same wspaniałe koleżanki 
no już wytaskałam Moja kolekcja hojeczek to już albo dopiero 45 odmian. i oczywiście z pustymi rękoma nie wróciłam ale fotki nowości jutro, bo przemycone cichaczem przed mężem. 
szczawik i fuksja bardzo ładne ale 
to jest bella. Moja ociupinka bella się puściła kilkoma pędzikami naraz 
zagmatwałam trochę calle mam z bulw. 
ja jeszcze nie mam co skubać a też mi już było szkoda 
ale i tak je pochwalę, śliczne są 
Widzę, że hojki odwdzięczają się ślicznymi kwiatuchami za troskliwe 
, ja kupiłam dwie bulwy, jedna ładnie rośnie i kwitnie , a druga po prostu zgniła w ziemi,
, ładnie rosną na dworze,
, powiem Ci, że ciężko mi zrobić im ładne zdjęcie kwiatów, ale jak ostatnio latałam z nią w różne miejsca, żeby zrobić zdjęcia, to potem poopadały pąki, więc nie ruszam , nie przestawiam.
