Adenium - Róża pustyni cz.3
Re: Róża pustyni cz.3
Powie mi ktos czy normalnie moge ja obciac u gory i nic sie nie stanie i bokami pusci galazki?
Re: Róża pustyni cz.3
Możesz. Możesz też poczytać wcześniejsze wypowiedzi w tym wątku oraz jego 2 poprzednich częściach, a zaprawdę powiadam Ci dowiesz się wszystkiego! JOŁ!
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=43405" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 20 sty 2011, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Choroszcz
Re: Róża pustyni cz.3
Możesz przyciąć i tam gdzie przytniesz zasypać cynamonem.Wtedy nie sączy się ten sok.Pzdr 

Re: Róża pustyni cz.3
Tylko mi chodzi o to czy to nie za wczesnie dla tej roslinki i czy ona mi sie zrobi bardziej gruba??
Bo chce ja przesadzic do doniczki bonsai i ja troche podniesc wyzej i dac ja na kamien.A co do cynamonu to nie wiem czy dobry pomysl bo ten sok ja tam goi.A na innym forum pisali ze najlepiej ja jakims drucikiem przypalic.Zglupialem juz sam
Bo chce ja przesadzic do doniczki bonsai i ja troche podniesc wyzej i dac ja na kamien.A co do cynamonu to nie wiem czy dobry pomysl bo ten sok ja tam goi.A na innym forum pisali ze najlepiej ja jakims drucikiem przypalic.Zglupialem juz sam

Re: Róża pustyni cz.3
O to ze jeśli dasz pod roslinke kamien to korzenie pojda nie w dol tylko na boki roslinki i bedzie ladny efekt jak korzenie beda przy ziemi.zaraz znajde zdjecie jakies roslinki
Re: Róża pustyni cz.3
wiem ze nie adenium ale chodzilo mi o korzenie. ze nie ida w ziemie tylko troche nad nia. nie trzeba za bardzo wtedy wyciagac jej z ziemi
http://www.fairygodmotherinc.com/wp-con ... bonsai.jpg
W adenium to tak wyglada:
http://images17.fotki.com/v319/photos/5 ... ose-vi.jpg
http://www.fairygodmotherinc.com/wp-con ... bonsai.jpg
W adenium to tak wyglada:
http://images17.fotki.com/v319/photos/5 ... ose-vi.jpg
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Róża pustyni cz.3
Patrząc na tą fotkę co kolega podał wyżej

To aż dziwne że ono kwitnie w tak małej ilosci ziemi .. Jak dla mnie to męczarnia rosliny
Moje adenium dalej kwitnie tylko szkoda że tylko na biało

Zostały jeszcze 2 kwiatki do rozwinięcia

To aż dziwne że ono kwitnie w tak małej ilosci ziemi .. Jak dla mnie to męczarnia rosliny
Moje adenium dalej kwitnie tylko szkoda że tylko na biało

Zostały jeszcze 2 kwiatki do rozwinięcia

Maniak roślin egzotycznych 

Re: Róża pustyni cz.3
Sukulenty ogólnie rosną w niewielkiej ilości ziemi, bo nie potrzebują dużych korzeni, bo magazynują wodę w kaudeksie, bo to są takie właśnie rośliny!!! Zbyt duża doniczka ze zbyt długo magazynującą wodę ziemią prędzej czy później najprawdopodobniej doprowadzi do gnicia korzeni. Kamień nie jest potrzebny. Z tego co czytałem wystarczy co przesadzanie odsłaniać po pół do 1cm brzusia. Cienkie korzenie z ziemi będąc nad jej powierzchnią zaczną grubieć i powinieneś mieć podobny efekt. Jeszcze raz polecam przeczytanie 3 częśći tego wątku to wszystkiego się dowiecie!
Moje różyczki też w końcu doczekały się przesadzania:


Moje różyczki też w końcu doczekały się przesadzania:




http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=43405" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Róża pustyni cz.3
Śliczne te białe kwiatki, takie czyste
Też myślałam, żeby poeksperymentować z tym kamieniem, mógłby być z tego fajny efekt. Ale chyba jeszcze zaczekam, bo moje największe mają dopiero 3 miesiące.

Też myślałam, żeby poeksperymentować z tym kamieniem, mógłby być z tego fajny efekt. Ale chyba jeszcze zaczekam, bo moje największe mają dopiero 3 miesiące.
Re: Róża pustyni cz.3
Ad.2. Wiem, że są różne sposoby na namaczanie nasionek, ale ja nie stosuję tego w szklance. Wysiewałam 4 razy po 30-40 nasion i z tego, co zauważyłam, dwie pierwsze partie wykiełkowały zdecydowanie słabiej. Chyba w tej szklance mają aż za dużo wody, za mało powietrza i szybciej po prostu gniją. Dwie kolejne partie rozkładałam na kuchennym ręczniku, na szerokiej podstawce pod doniczkę i zraszałam tak żeby ręcznik był mokry, ale żeby nasionka nie pływały. I przykryłam drugą warstwą ręcznika. Tu wyraźnie było widać, że napęczniały i następnego dnia już właściwie u większości widziałam mały biały kiełek. Wtedy przeniosłam na podłoże, ale tez nie na błoto, tylko takie porządnie wilgotne. Nasiona od tej samej osoby (z naszego forumsokolica pisze:... mam w sumie dwa pytania:
2. Nasionka moczyłam 12 godzin. I teraz mam dylemat. Ponieważ opadły na dno szklanki, ale jakoś specjalnie to nie napęczniały. O ile w ogóle. Na razie trzymam je na wilgotnych wacikach. Ale waham się, czy nie posadzić do ziemi. W sumie chciałam zapytać, czy one zawsze pęcznieją po namoczeniu, a jeśli, to czy jest to wizualnie mocno zauważalne? Może po prostu mam trefne nasiona, z których nic nie wzejdzie... A może dramatyzuję zupełnie niepotrzebnie?

- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róża pustyni cz.3
Dziękuję
Niestety sposobu namaczania już nie cofnę. Wciąż trzymam na wilgotnych wacikach. Objętości nie zwiększyły, ale kilka zaczyna pękać. Tylko jakoś tak dziwnie, bo wzdłuż całego nasionka. Jakby wierzchnia skórka chciała odpaść. A pod spodem widzę białe coś. To tak normalnie, czy coś z nimi nie tak? Wybaczcie, że pytam o takie bzdury, ale to pierwsze adenium, jakie próbuję wysiać.

Re: Róża pustyni cz.3
Wielokrotnie już takie nasionka były w tym wątku pokazywane. wystarczy sobie poszukać i porównać ze swoimi. Nasiona po namoczeniu nie zmieniają w jakiś widoczny sposób objętości. Jak z łupinki wychodzi malutki biały ogonek to trzeba go sadzić na płasko i przysypać paroma milimetrami ziemi. Jeżeli długo nic się nie pokazuje i po ściśnięciu wypływa białe mleko to nasionko nadaje się tylko do kosza. Zazwyczaj kiełkują najpóźniej po ok 7-10 dniach, ale mi np. nasionko wykiełkowało po miesiącu. Trzymam kciuki za maluchy! Powodzenia!
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=43405" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Róża pustyni cz.3
białym lepiej do dołu ;-) po co roślinka ma sie dodatkowo męczyć. Ja poza plaskim mini-dolkiem na nasiono robie z jednej strony zaglebienie wlasnie na ten korzen.