
Hodowla jabłoni z nasiona
Re: Hodowla jabłoni z nasiona
Jak coś innego wyrośnie, to wtedy wezmę gałązki z tych drzew z których wziąłem nasiona i zaszczepię 

Re: Hodowla jabłoni z nasiona
Jak wasze siewki Modi? selekcja naturalna czy się udało? U mnie nikt nie zadeptał, zwierzyna nie zauważyła, wszystkie ok..póki co.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Hodowla jabłoni z nasiona
Ruszają z kopyta . 

Re: Hodowla jabłoni z nasiona
Ja w tamtym roku zbierałem dziką różę na wino i spróbowałem jabłek z dzikiej jabłoni. Były wielkości moreli, słodkie, soczyste. Powiedział bym nawet, że smaczniejszych jabłek nigdy nie jadłem
Chciałem nasiona zebrać, ale się okazało, że pod drzewkiem były już nawet małe zdrewniałe sadzonki i mnóstwo siewek, wykopałem kilka i przesadziłem do doniczek. A jesienią wybieram się w tamte okolice z wiaderkiem. Będzie cydr jak marzenie 


Re: Hodowla jabłoni z nasiona
Mogłyby żwawiejNOWY 83 pisze:Ruszają z kopyta .

Pierwsze zdjęcie siewki, drugie teraz z początku maja..tak dla porównania

Podskubałem z dołu ze trzy oczka, przerzedzić wyżej czy zostawić?


Nowy dawaj Twoje

Re: Hodowla jabłoni z nasiona


Po sąsiedzku w okazałym krzaku róży wyrosła taka jabłonka (niewątpliwie samosiejka bez ingerencji sekatora na razie). Zauważyłem dość duży kwiat na tym dziczku - ten sam na zdjęciu na tle róży u samej góry. Jest więcej kwiatów. Ciekawe co tego wyrośnie za owoc. Będę obserwował.
Pozdrawiam
Janusz
Janusz
Re: Hodowla jabłoni z nasiona

- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Hodowla jabłoni z nasiona
Jak tu je sprowokować ( zmusić ) do kwitnienia ????
Re: Hodowla jabłoni z nasiona
Ile czasu dajemy? dwulatka już może?
craba mam w pogotowiu

- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Hodowla jabłoni z nasiona
Kamil, myśl dobra ale muszą na własnych korzeniach zaowocować bo mam ich ok. 8 szt. zrobi mi się młyn , już się gubię " to na tym to na tamtym , a to co i na czym?? "
Pelikano a ty dużo masz tych eksperymentów jabłoniowych , crab jako podkładka ? Może ktoś wie jak wywołać kwitnienie u jabłoni w tej sytuacji , coś tam wiem ale czy to będzie skuteczne ? ???

Pelikano a ty dużo masz tych eksperymentów jabłoniowych , crab jako podkładka ? Może ktoś wie jak wywołać kwitnienie u jabłoni w tej sytuacji , coś tam wiem ale czy to będzie skuteczne ? ???
Re: Hodowla jabłoni z nasiona
Craba mam do zapylenia, zostawiłem sobie 5 w tym jeden w totalnie ekstremalnych warunkach, reszta poszła w tym roku w ludzi.
Jak wywołać kwitnienie to ja ci mogę wrzucić pare linków, bo ja nic nie rozumiem o co się rozchodzi, np ten https://academic.oup.com/jxb/article/59 ... ticultural
albo tu http://www.tandfonline.com/doi/pdf/10.2 ... 010-0003-9
Na obcojęzycznych jest trochę info
A na polskich stronach znalazłem:
'Dla większości drzew owocowych okres juwenilny kończy się, gdy drzewo osiągnie około 122 węzłów. Przed osiągnięciem 122 węzłów żadne zabiegi regulatorami wzrostu nie zasymulują kwitnienia.
.. Indukcja i różnicowanie pąków kwiatowych odbywa się naokoło 9 miesięcy przed zakwitaniem.( na obcych stronach piszą, że to od czerwca do końca września w zależności..i bardzo ważne jest podlewanie w tym okresie, bo d.pa, kwiatowych nie będzie) Jest to okres, w którym na drzewach są już zawiązki owoców. Liczba owoców na drzewie wpływa bezpośrednio na liczbę pąków kwiatowych, które mają szansę się rozwinąć w kolejnym roku. Produkowane w powstających nasionach auksyny i gibereliny wpływają hamująco na liczbę nowopowstających pąków kwiatowych.'
Co to za magiczna liczba 122?
Jak wywołać kwitnienie to ja ci mogę wrzucić pare linków, bo ja nic nie rozumiem o co się rozchodzi, np ten https://academic.oup.com/jxb/article/59 ... ticultural
albo tu http://www.tandfonline.com/doi/pdf/10.2 ... 010-0003-9
Na obcojęzycznych jest trochę info
A na polskich stronach znalazłem:
'Dla większości drzew owocowych okres juwenilny kończy się, gdy drzewo osiągnie około 122 węzłów. Przed osiągnięciem 122 węzłów żadne zabiegi regulatorami wzrostu nie zasymulują kwitnienia.
.. Indukcja i różnicowanie pąków kwiatowych odbywa się naokoło 9 miesięcy przed zakwitaniem.( na obcych stronach piszą, że to od czerwca do końca września w zależności..i bardzo ważne jest podlewanie w tym okresie, bo d.pa, kwiatowych nie będzie) Jest to okres, w którym na drzewach są już zawiązki owoców. Liczba owoców na drzewie wpływa bezpośrednio na liczbę pąków kwiatowych, które mają szansę się rozwinąć w kolejnym roku. Produkowane w powstających nasionach auksyny i gibereliny wpływają hamująco na liczbę nowopowstających pąków kwiatowych.'
Co to za magiczna liczba 122?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3758
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Hodowla jabłoni z nasiona
Z tą dorosłą jabłonią to myślałem, że jej hormony zadziałają na siewkę i ona zacznie produkować pąki kwiatowe... Oglądałem filmik od tego Anglika, który ma "sad towarowy zabytkowych odmian" wykiełkowały mu siewki jabłoni cydrowych na kompoście i stwierdził, że zostawi kilka zdrowych następnie wszczepi w korony swoich jabłoni. Następnie będzie czekał 3-4 lata na owocowanie
Najwyżej zostaje czekanie tych 7 lat
Co do siewek Mutsu to takie delikatne na mączniaka, że już liście całe obsypane mąką. 2 z 10 jakoś sobie radzą i na razie nie widziałem jakichś znaczniejszych infekcji, do dalszych obserwacji zostają te dwie


Co do siewek Mutsu to takie delikatne na mączniaka, że już liście całe obsypane mąką. 2 z 10 jakoś sobie radzą i na razie nie widziałem jakichś znaczniejszych infekcji, do dalszych obserwacji zostają te dwie
Re: Hodowla jabłoni z nasiona
KamilK02 po co je trzymasz? musiałeś trafić na niezłe mutanty z którym będzie ciągle problem, no bo jakiś defekt muszą mieć może za czerwone/za mało chlorofilu. Nasiona miałeś z jednego jabłka?KamilK02 pisze:Co do siewek Mutsu to takie delikatne na mączniaka, że już liście całe obsypane mąką. 2 z 10 jakoś sobie radzą i na razie nie widziałem jakichś znaczniejszych infekcji, do dalszych obserwacji zostają te dwie
Gdyby to były moje już by wylądowały w ognisku. A moje odpukać zdrowe póki co, Nowego widać też. I będą na własnych korzeniach
Nowy co z tymi 122 węzłami?? może ja niepotrzebnie podskubuję młodziaki
