Ogród - moje marzenia na jawie (?)
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Anetko, przykro słuchac o stratach. Ja jakoś zostałam oszczędzona. Niedużo zmarniało.
Pięknie wyglądają te świerczki. Muszę też sobie zakupić.
A co do złotokapu, to słyszałam, że on lubi bardzo dużo wapnia.
Pięknie wyglądają te świerczki. Muszę też sobie zakupić.
A co do złotokapu, to słyszałam, że on lubi bardzo dużo wapnia.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Przyrosty na tych świerczkach są urocze 

Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Jolu, na szczęście żurawki, podobnie jak róże, lubię oglądać, ale u innych. Postawię na hosty
Wando, Gosiu, dla tego świerczka wiosna to najlepszy czas: aż jaśnieje na rabacie
Teraz jeszcze troszkę tulipanów:
Oprócz niesamowitego koloru, ta odmiana ma imponujące rozmiary
Ciekawe, czy za rok też im tak zostanie...


I inne:




Wando, Gosiu, dla tego świerczka wiosna to najlepszy czas: aż jaśnieje na rabacie

Teraz jeszcze troszkę tulipanów:
Oprócz niesamowitego koloru, ta odmiana ma imponujące rozmiary



I inne:



- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Anetko masz bardzo piękne klony ja trochę się boję zaryzykować bo sporo kosztują a mogą mi chyba przemarznąć 

Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Kasiu, swoje klony kupowałam na wyprzedaży po ok. 10 zł. W gruncie juz trzeci rok zimował mi tylko klon palmowy o ciemnych, bordowych liściach. Pozostałe były w garażu. To będzie ich pierwszy sezon na rabacie. Oczywiście, okryje je. Ale na razie nie myslę o tym, ciesze się, że przeżyły te przymrozki (oprócz tego najstarszego
)

Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Anetko, ja też się bałam, jak będą mi zimowały klony palmowe...Ale przezimowały i nawet jakoś się otrząsnęły po tym ostatnim ataku przymrozków...Oczywiście miały słomiane kubraczki...
A tulipanki piękne i z pewnoscią zachowają swój rozmiar, jeśli je wykopiesz, przesuszysz i znów posadzisz...Moje nie ruszane w tym roku dużo mniejsze...No niestety...nie ma łatwo...
A tulipanki piękne i z pewnoscią zachowają swój rozmiar, jeśli je wykopiesz, przesuszysz i znów posadzisz...Moje nie ruszane w tym roku dużo mniejsze...No niestety...nie ma łatwo...

Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Oj, Marto! A ja juz myślałam, że w tym roku nie będzie mi sie chciało ich wykopywać
Ale skoro maja być takie ładne, to może jednak sie zdobędę na ten coroczny czyn?

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Ech, ja kiedyś tulipanki wykopywałam, pzesuszałam, ale i tak były z roku na rok coraz mniejsze. Teraz nie wykopuję.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Przepiękne te tulipany u Ciebie 

Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Ha! Wando, to chyba jednak mi się na pewno w tym roku nie będzie chciało wykopywac tulipanków
AgaNet, też je lubię; dziś pousuwałam część bayli po przekwitnięciu tulipanków (zostawiając oczywiści lich liście).
Chciałam Wam pokazać coś, o czym rozmawialiśmy w wątku Uli. Życie jest silniejsze niz śmierć: oto moja zmarznięta magnolia Yellow River (gdzieś się jej uchowało kilka pąków):


Szkoda, że nie mogę tego napisać o klonie purpurowym...
Hostkowe prezenty od sąsiadki:


I tegoroczny nabytek (jeszcze bez swojego miejsca)


AgaNet, też je lubię; dziś pousuwałam część bayli po przekwitnięciu tulipanków (zostawiając oczywiści lich liście).
Chciałam Wam pokazać coś, o czym rozmawialiśmy w wątku Uli. Życie jest silniejsze niz śmierć: oto moja zmarznięta magnolia Yellow River (gdzieś się jej uchowało kilka pąków):


Szkoda, że nie mogę tego napisać o klonie purpurowym...
Hostkowe prezenty od sąsiadki:


I tegoroczny nabytek (jeszcze bez swojego miejsca)

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
A ten nabytek to Picea pungens Białobok
Cudeńko

Cudeńko

Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Telepatia normalnie
Właśnie o nim pisałam u Ciebie 


- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
No właśnie
a u mnie purpurowy pomimo zabezpieczenia w zimie zmarzł
muszę mocno pociachać
To może i Twojego zima po części załatwiła
Wielki
dla magnolii, moja Lennei kolejny rok nawet jednego kwiatuszka nie ma 



To może i Twojego zima po części załatwiła

Wielki


Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Jolu, po zimie to mój klonik pięknie wystrzelił! Co prawda jedną część musiałam usunąć, bo własnie zmarzła, ale większośc drzewka ładnie przezyła. No, zobaczymy.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
No właśnie jedną część trzeba usunąć, a szkoda.
Ale się mi wyjazdy szykują, już doczekać się nie mogę
A wśród nich kolejne spotkanie lubelskiej grupy 
Ale się mi wyjazdy szykują, już doczekać się nie mogę

