cephalotus za żadne skarby nie chciał mi rosnąć na parapecie. Podsychały mu liście, nie wypuszczał nowych... Okno mam na stronę południowo-zachodnią, więc słońce świeci praktycznie cały czas. Zaczął rosnąć ładnie dopiero, gdy umieściłam go w terrarium. Nie wiem czy to przez dużo wyższą wilgotność, czy przez inne światło, ale ważne że rośnie, a nawet się rozmnaża
Ciekawe, czy z samego dzbanka też wyrośnie młoda roślinka...
Radek:) Heliamphora z początku trochę pogrymaisła, ale teraz rośnie naprawdę ładnie, nawet udało mi się ją rozmnożyć
Wypuszcza już młodego listka, więc chyba się przyjęła
A tina... nie wiem, czy faktycznie nią jest
według sprzedającego to właśnie ten gatunek, ja też do niedawna tak twierdziłam, chociaż teraz nie jestem już tego taka pewna,Kwitnie tak:
Domimika - w takich warunkach, bez żadnego doświetlania Cephalotus będzie miał raczej trudne warunki życia...
mika181 - Witam serdecznie
Cieszę się, że roślinki się podobają:)
Tak więc uważam, że dla dobra roślinek można pokusić się dla nich o "mieszkanko".
Moje ma wymiary 80/50/40 i już zaczyna być przyciasnawe 
więc na jakiś czas Twoje terrarium mu wystarczy, a potem cóż... trzeba będzie wykombinować coś większego, dużo większego. Co do rosiczek to nie jestem pewna, czy umieszczenie ich w terrarium to tak to końca dobry pomysł. Nie wiem, jakie posiadasz gatunki, jednak z własnego doświadczenia wiem, że rosiczki raczej nie potrzebują tak wysokiej wilgotności. Też kombinowałam z capensisami... teraz rosną jak chwasty, ale kiedyś to chuchałam na nie i dmuchałam 
a i tak okazało się, że najlepiej im na dobrze nasłonecznionym parapecie. W terrarium owszem rosły, ale tylko na jakiś czas, potem zaczęły im podsychać/gnić liście, straciły rosę i nie wyglądały za ciekawie. Dopiero po umieszczeniu na parapecie zaczęły ładnie rosnąć, nabrały kolorów, a teraz pięknie kwitną i rosną. Więc za wyjątkiem sezonu grzewczego, kiedy rosiczki trzymam w otwartym terrarium kwiaty przez cały rok rosną sobie na parapecie i nie narzekają 
Od jakiegoś czasu dopiero zaczęła w miarę ładnie rosnąć i o dziwo temperatura ok 28-32 stopni jej nie przeszkadza... przynajmniej na razie. Zauważyłam, że zaczęła ładniej rosnąć, od kiedy częściej ją zraszam 
A mimoza... mimoza to już całkiem inna historia. Ta to rośnie, jak opętana. Jak na razie ma ok 1,4 metra, kilka rozgałęzień, które musiałam związać, bo nie mieściła się na parapecie 
bardzo żałuję
ale ten starzec rowleya 
