heliofitka pisze:FRAGOLA pisze:
A co powiesz
Iwonko na taką osobę która potrafi i ukatrupic i czasami jakoś przypadkiem odratowac

Doktor Jekyll i pan Hyde

Iwonko trafne określenie
Reniu dzięki z kciuki
Stasiu i na spacerki i na pracę musi czas byc...tak teraz jak i na wiosnę...bo i spacer z synem jak i praca w ogródku to rozrywka nie obowiazek czy przymus
sari pisze:No proszę dobra wróżko

u Ciebie nawet roślinki bez korzeni kwitną

Beatko na razie nie kwitną,ale mam nadzieję że zakwitną
To jeszcze Was pomęczę moim storczusiem...wczoraj prócz tamtego pędzika wypatrzyłam jeszcze dwa...nie wiem czy to będą korzonki czy kolejne pędy kwiatowe...co by nie było to mnie cieszy

A tamten drugi... który był(i jest) w lepszym stanie... ani mu się śni coś prócz nowych liści wypuszczac...ale nie tracę nadzieji...może póżniej

A to kalanchoe pełne różowe,wieloodcieniowe(trudno uchwycic te kolory...mmm...kiepski ze mnie fotograf

) zaczyna kwitnąc
A obok to peonia po wizycie u fryzjera...była już stara i miała nagie pędy,na samych końcach tylko były liście.Zrobiłam jej ciach i teraz każdy nagi pęd wypuszcza po kilka młodych listków na całej długości
i jeszcze fiołaski...przyniosłam od cioteczki(kolor niewiadomy)
