Tylu zacnych gości pod moją nieobecność
dziękuję kochani 
Z Wami ten wątek pędzi jak szalony
Stromanthe jak pisałam kupiłam przypadkiem, niezamierzenie, jak zwykle zresztą

Będzie pięknie kontrastowało z zielonymi w kąciku. Mam nadzieję, że nie sprawi problemów. Osłonka? Zwędziłam chwilowo hibiskusowi, który wczoraj właśnie zrzucił pierwszego- i ostatniego- czerwonego , pełnego pączka

No trudno.
lora pisze:...masz fitonię w kuli a tam jest ziemia

a czym nakryta

....super

Misiu Z tą fitonią to jest tak.. na dnie żwirek akwarystyczny, mokry, pomiędzy to wetknięta podstawka, /no gdzieś ta woda musi się zbierać

/ Na podstawce stoi sobie roślinka posadzona zwyczajnie w doniczkę. Całość obsypałam takimi sztywnymi, pachnącymi, malowanymi płatkami kwiatów jakie się kupuje we `wszystko po 5 zeta`

Ja akurat za 3zł. Jest wilgoć, jest ozdoba , no i zapach przy tym niesamowity
Po raz kolejny namawiam Cię Misiu do założenia własnego kwiecistego wątku, nie daj się dłużej prosić
A od dzisiaj tupię ścieżki wypatrując doręczyciela
