Motylek (Schizanthus wisetonensis)
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
Śliczne te motylki. Kupiłam paczkę nasionek i będę je siała po raz pierwszy. Tylko zastanawiam się, czy faktycznie nie posiać go w odstępach comiesięcznych (koniec lutego, marca, kwietnia, a w maju już do gruntu). Jak posieję w maju do gruntu to kiedy zakwitnie?
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
Mój strasznie się wyciągnął na ok 3cm
.

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
Przez poprzednie lata siałam u syna w ogrodzie.
Jak pilnowałam i obrywałam przekwitnięte kwiatki to kwitnienie było długie. Zajmowało to trochę czasu bo kwiatuszki maleńkie ale warto było.
I każdy miał swoja podpórkę bambusową bo deszcz nawet niewielki i chętnie polegiwał na sąsiadach.
Jak pilnowałam i obrywałam przekwitnięte kwiatki to kwitnienie było długie. Zajmowało to trochę czasu bo kwiatuszki maleńkie ale warto było.
I każdy miał swoja podpórkę bambusową bo deszcz nawet niewielki i chętnie polegiwał na sąsiadach.

- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
Moje mizerotki, pokazują pierwsze liście właściwe, namoczyłam mocno ziemię bo będę próbować je pikować do głębszych pojemniczków w multipalecie w której zwolniło się miejsce po kalarepach:


"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
One mają taką tendencję " do pokładania się", nawet jak już będą większe.
Dlatego lepiej wcześniej zaopatrzyć się w patyczki do szaszłyków.
Dlatego lepiej wcześniej zaopatrzyć się w patyczki do szaszłyków.

- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
Dobrze wiedzieć na szczęście patyki są łatwo dostępne
, dzisiaj będą pikowane.

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
Trzeba przyznać, że niesamowicie piękne są motylki... Nie darmo zwie się je storczykami dla ubogich:


Pozdrawiam!
LOKI


Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
No to zaszalały. Tak bujnych motylków jeszcze nigdy nie miałem:







Pozdrawiam!
LOKI







Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
Dawno już tak ładnych motylków nie miałem ? a staram się co roku?






Pozdrawiam!
LOKI






Pozdrawiam!
LOKI
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
To, co nasi rodzimi producenci sprzedają pod nazwą motylka jest gatunkiem Schizanthus pinnatus, czyli motylek pierzasty, który jest co prawda spkrewniony z motylkiem wisetońskim, ale wygląda znacznie mniej okazale. Ja wysiewałam w tym roku motylka po raz pierwszy i raczej ostatni. Nie przekonuje mnie kolorystyka. Co prawda czasem w mieszance pojawiają się ładnie ciemne róże i fiolety ale dominują pastelowe i blade odcienie różu i fioletu. Patrząc z dystansu zlewa się to wszystko w pstrokatą plamę. Okres kwitnienia jest krótki, trwa miesiąc, no i niestety rośliny mają tendencję do pokładania się, co nie wygląda zbyt atrakcyjnie.





Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- neferet
- 200p
- Posty: 450
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
Śliczne te motylki!
Chyba nigdy nie widziałam ich na żywo, ale na Waszych zdjęciach wyglądają cudownie. Lubię takie delikatności. Chętnie bym spróbowała, pomimo różnych krytycznych uwag z waszej strony tylko nie wiem czy to łatwy w uprawie kwiat, czy wymaga jakichś szczególnych dopieszczeń? Zaczynam dopiero ogarniać działkę po budowie, więc sami wiecie jak jest.

- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Motylek (Schizanthus wisetonensis)
Jest łatwy w uprawie, szybko kiełkuje i nie jest atakowany przez szkodniki, tyle że jak powiedziałam szybko przekwita i pokłada się na ziemi, zwłaszcza przy intensywnych opadach deszczu. Niemniej jeśli masz nowy i jeszcze niezagospodarowany ogród, to możesz wysiać motylka w ramach eksperymentu, bo pewnie i tak nie uda ci się w pierszwym roku obsadzić całości ogrodu wieloletnimi roślinami.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.