
Wiesz, jeszcze trochę czasu jest
Kręta ścieżka przez środek, skąd ja to znam

Tyle, że u mnie ma dochodzić do 3/4 lub 2/3 tego koła i koniec

Ale za to przez wrzosowisko, które też jest kołem prowadzi właśnie do różanki, o!
Ja bym szukała intensywnie wybarwionych róż, rosnących dość szeroko, kwitnących cały czas. Jak rozmawiałam z Monią w sprawie wymiany Falstaffa na inną różę, bardziej odporną na warunki ścianowe, ale właśnie o podobnym wzroście i kolorze, to padło na Astrid Grafin. Co prawda jest ciemniejsza, ale ładna i też nie jest to czerwień.
Ja bym nie robiła jednak kolejnej rabaty w tym samym bladym kolorze. Oczywiście jeśli cały ogród byłby utrzymany w tej tonacji, to co innego - ale jeśli chcesz różne kolory, to może ci potem go brakować - ja właśnie usiłuję coś dopasować do różanki - bo za dużo bladości, po prawej stronie (przez blednięcie w słońcu wszystkie się zlewają - Abraham, Bonica i Marie Antoinette). No i na inną rabatę dam Westerlanda - bo ile można tego różu walić

Właśnie stwierdziłam, że musi tam być, bo inaczej będzie za nudno... Choć róże będę kupować raczej w intensywnym różu - no ale inne kolory też potrzebne.