Mój świat - Tamaryszek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój świat - Tamaryszek
KAJPEJ - Elu, dziękuję za listę lektur ! Przyda się na pewno nie tylko mnie !
Ja pisałam prośbę o polecane książki, a ty wklejałaś swoją listę !
Które z tych pozycji byś szczególnie polecała ?
A piękna rabata jest dziełem GORYCZKI ! Wystepuje u mnie gościnnie.
Ja pisałam prośbę o polecane książki, a ty wklejałaś swoją listę !
Które z tych pozycji byś szczególnie polecała ?
A piękna rabata jest dziełem GORYCZKI ! Wystepuje u mnie gościnnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój świat - Tamaryszek
Już odpowiadam
książki które polecam to
John Brookes - wszyskie
i Herty Simon "Projektowanie ogrodów" i ogród źródłem radości
ojej i jeszcze Robin Williams we wszystkich dobre rady dotyczące planowania ,wyboru stylu, zasady kształtowania przestrzeni,wykorzystania elementów stałych, wykorzystania roślin
pozdrawiam Elżbieta
książki które polecam to
John Brookes - wszyskie
i Herty Simon "Projektowanie ogrodów" i ogród źródłem radości
ojej i jeszcze Robin Williams we wszystkich dobre rady dotyczące planowania ,wyboru stylu, zasady kształtowania przestrzeni,wykorzystania elementów stałych, wykorzystania roślin
pozdrawiam Elżbieta
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój świat - Tamaryszek
Nie musisz się zastanawiać Izo, co by powiedział znany projektant Brookes, zaglądając do Twojego ogrodu. A na pewno nie byłoby masakry jak piszesz, najwyżej z nim gdyby coś mu nie pasowało. A poważnie, to każdy ogród nawet ten zaprojektowany przez nieprofesjalistę może być interesujący a na pewno piękny. Projektanci różnej profesji, wciskają nam swoje wzorce które nie zawsze muszą nam odpowiadać, tylko dlatego że tak uważa ktoś znany. Oczywiście można się również od nich wiele nauczyć, to jasne, zwłaszcza ogólnych zasad projektowania, rodzajów ogrodów. Mnie nie podobają się "zbyt nowoczesne projekty", ale uznaję korzystanie z porad projektantów za coś pozytywnego. Nie kupowałem nigdy takich albumów, ale chętnie bym przejrzał
Pozdrawiam Tomek

Pozdrawiam Tomek

- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Mój świat - Tamaryszek
Witaj Tamaryszku! Fajne książki polecasz. Nie znam żadnej, mimo, że mam inne pozycje Johna Brooks'a. Bardzo lubię , kiedy o ogrodach piszą Brytyjczycy. Poszukam tych, o których mówisz...Już po mikołajkach, ale widzę, że zadysponuję sobie Brooks'a pod choinkę 
Za to chciałabym Cię zachęcić do wspaniałej książki o iglakach, napisanej przez kolejnego wyspiarza - Adriana Bloom. Robi fajne zdjęcia i dużo pisze o filizofii formowania iglaków. Jej tytuł: Iglaki, najpiękniejsze odmiany do każdego ogrodu.
A z innej beczki - uśmiałam się serdecznie, gdy przeczytałam w wątku Pyzi, jak delikatnie odradzasz jej symetryczne nasadzenia dokoła brzózki
No jakbym siebie słyszała! Też nie znoszę symetrii w ogrodzie 
Symetria jest do zniesienia w architekturze albo w ogrodach formalnych, które - co do zasady - opierają się właśnie na symetrii i powtarzalnym rytmie. O, w ogrodach węzłowych na przykład. W ogrodzie naturalistyczny, krajobrazowym lub każdym innym, który nie jest formalny - strasznie gryzie w oczy...

Za to chciałabym Cię zachęcić do wspaniałej książki o iglakach, napisanej przez kolejnego wyspiarza - Adriana Bloom. Robi fajne zdjęcia i dużo pisze o filizofii formowania iglaków. Jej tytuł: Iglaki, najpiękniejsze odmiany do każdego ogrodu.
A z innej beczki - uśmiałam się serdecznie, gdy przeczytałam w wątku Pyzi, jak delikatnie odradzasz jej symetryczne nasadzenia dokoła brzózki


Symetria jest do zniesienia w architekturze albo w ogrodach formalnych, które - co do zasady - opierają się właśnie na symetrii i powtarzalnym rytmie. O, w ogrodach węzłowych na przykład. W ogrodzie naturalistyczny, krajobrazowym lub każdym innym, który nie jest formalny - strasznie gryzie w oczy...
- pyzia
- 200p
- Posty: 403
- Od: 18 maja 2009, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
- Kontakt:
Re: Mój świat - Tamaryszek
Dziewczyny spokojnie - ja też "postępuję ostrożnie z symetrią".
Wolę równowagę
od symetrii...
pozdrawiam!
Wolę równowagę

pozdrawiam!
Re: Mój świat - Tamaryszek
Izo! O żwirek się chcesz spierac z Johnem.Możesz ze mną ,bo jestem jego zwolenniczką.Popatrz na to z mojej strony.Masz wjazd okolo 100-metrowy oraz teren przed budynkiem drugie 100mkw i ściezki drugie tyle,Klasa ziemi -nieużytek i w porywach VI Trawa bez wymiany ziemi i systemu nawadniającego żadną miarą nie chce się utrzymać.Nie chcę betonu w żadnej postaci ,a kamień naturalny duży za kosztowny .Optymalnym rozwiązaniem bylł małej frakcji ,rozkruszony kamień polny,Kolor także ma znaczenie ,bo materiał jest miejscowy.Dobrze wygląda z cegłą.Poza tym teren musi być dość rozległy.bo w małej ilosci to jest trochę nie wiadomo skąd .omijam oczywiscie nienaturalne kolory ze sklepow ogrodnoczych.Warstwa jego też jest spora ok25cm ,na podbudowie
Zapraszam Ogród irysowy Ewy F
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Mój świat - Tamaryszek
Pyzia, no przecież wiem, że Ty nie jesteś wielbicielem symetrii... Tym bardziej się uśmiałam 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój świat - Tamaryszek
URSULKA - witam Cię serdecznie ! Anglicy mają wyjątkowe podejście do ogrodów...No, i jaką tradycję ! Ostatnio na kanale Domo pokazują odcinki o historii angielskiego ogrodnictwa (jak np.na początku XIX w. nawożono ziemię, jakie były narzędzia, jakie sadzono rośliny...) - interesujące.
Marzę o tym,żeby pojechać do Anglii i podziwiać najpiękniejsze ogrody na żywo,a nie tylko w książkach. Znalazłam nawet biuro podróży, które organizuje takie wycieczki...
A polecanej przez Ciebie książki nie znam, ale na pewno poszukam. Iglaki wszak są w naszych ogrodach niezbędne. Dzięki !
Symetria wprowadza wrażenie ładu, uspokaja, jest taka "oficjalna" - sprawdza się np. w przedogródku, przed wejściem do domu, które zwykle ma bardziej formalny charakter.
A reszta ogrodu... - masz rację, zależy od stylu. I upodobań. I całe szczęście,że są one różne...dlatego świat jest ciekawy.
PYZIA - witaj, Pyziu ! Oj, namieszałam...Mam nadzieję,że Cię nie uraziłam swoją wypowiedzią... Jeśli tak, to przepraszam ! Wiesz przecież ,że podziwiam Twój ogród i wyczucie, z jakim go tworzysz.
I masz rację - to równowaga jest wartością nadrzędną !
EWA - Ojej, dziś wpadam w jakieś spory...Pisałam wcześniej o swoich zmaganiach ze żwirkiem u siebie. W moim ogrodzie się kompletnie nie sprawdził. Wyglądał ładnie przez jeden sezon. A potem masa opadających sosnowych igieł i różnych listeczków zrobiła z niego śmietnik. Do tego strumyk nanosił nań muł i brudy. A ja nie byłam w stanie tego uporządkować. I tyle - żwirek w takich warunkach i miejscu, jak u mnie się nie sprawdził !
U Ciebie są zupełnie inne warunki, z tego co piszesz i na pewno spełnia on swoje zadanie i wygląda ładnie. Szczególnie,że go tak starannie dobrałaś.Jak wszystko, zresztą, w swoim ogrodzie !
A na poprawę nastroju - kwiaty migdałka...

Marzę o tym,żeby pojechać do Anglii i podziwiać najpiękniejsze ogrody na żywo,a nie tylko w książkach. Znalazłam nawet biuro podróży, które organizuje takie wycieczki...
A polecanej przez Ciebie książki nie znam, ale na pewno poszukam. Iglaki wszak są w naszych ogrodach niezbędne. Dzięki !
Symetria wprowadza wrażenie ładu, uspokaja, jest taka "oficjalna" - sprawdza się np. w przedogródku, przed wejściem do domu, które zwykle ma bardziej formalny charakter.
A reszta ogrodu... - masz rację, zależy od stylu. I upodobań. I całe szczęście,że są one różne...dlatego świat jest ciekawy.
PYZIA - witaj, Pyziu ! Oj, namieszałam...Mam nadzieję,że Cię nie uraziłam swoją wypowiedzią... Jeśli tak, to przepraszam ! Wiesz przecież ,że podziwiam Twój ogród i wyczucie, z jakim go tworzysz.
I masz rację - to równowaga jest wartością nadrzędną !
EWA - Ojej, dziś wpadam w jakieś spory...Pisałam wcześniej o swoich zmaganiach ze żwirkiem u siebie. W moim ogrodzie się kompletnie nie sprawdził. Wyglądał ładnie przez jeden sezon. A potem masa opadających sosnowych igieł i różnych listeczków zrobiła z niego śmietnik. Do tego strumyk nanosił nań muł i brudy. A ja nie byłam w stanie tego uporządkować. I tyle - żwirek w takich warunkach i miejscu, jak u mnie się nie sprawdził !
U Ciebie są zupełnie inne warunki, z tego co piszesz i na pewno spełnia on swoje zadanie i wygląda ładnie. Szczególnie,że go tak starannie dobrałaś.Jak wszystko, zresztą, w swoim ogrodzie !
A na poprawę nastroju - kwiaty migdałka...

Re: Mój świat - Tamaryszek
Cudny migdałek. Nie mam go u siebie, bo zraziłam się tym że lubi chorować. Jako rekompenastę tych pięknych kwiatów, posadziam ozdobne śliwy. Ale jak się patrzę na to zdjęcie... to zastanawiam się czy nie spóbować.
A włączając się do dyskusji o agrowłókninie, to z moich doświadczeń wynika, że oprócz ochrony przed chwastami, świetnie się sprawdza w utrzymaniu wilgoci narabacie. Zwłaszcza jak się ma piaszczystą ziemię. Rząd szmaragdów przykrych włókniną rośnie dwa razy szybciej niż te, które nają tylko wysypaną obwódkę z kory.
Problemy mam dwa: zwiewana kora (zaradziłam temu sypiąc szyszki na korę), włóknina zagłusza nie tylko chwasty ale i rozwastające się rośliny ozdobne - przy tych roślinkach robię spore otwory i zasypuję grubszą warstwą kory.
A włączając się do dyskusji o agrowłókninie, to z moich doświadczeń wynika, że oprócz ochrony przed chwastami, świetnie się sprawdza w utrzymaniu wilgoci narabacie. Zwłaszcza jak się ma piaszczystą ziemię. Rząd szmaragdów przykrych włókniną rośnie dwa razy szybciej niż te, które nają tylko wysypaną obwódkę z kory.
Problemy mam dwa: zwiewana kora (zaradziłam temu sypiąc szyszki na korę), włóknina zagłusza nie tylko chwasty ale i rozwastające się rośliny ozdobne - przy tych roślinkach robię spore otwory i zasypuję grubszą warstwą kory.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój świat - Tamaryszek
AGNIEŚ - miło mi Cię gościć! Migdałek to taki cukiereczek w ogrodzie, kiedy kwitnie. Mam go od jednego patyka, wetkniętego w ziemię.Zdarzało się,że po kwitnieniu chorował, ale oprysk i przycięcie gałązek stawiało go na nogi.
Masz rację,że włóknina chroni przed utratą wilgoci, w suchych miejscach bez nawodnienia ma to znaczenie.
Masz rację,że włóknina chroni przed utratą wilgoci, w suchych miejscach bez nawodnienia ma to znaczenie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój świat - Tamaryszek
Czym leczyłaś migdałka, Izo? Koleżance w tym roku zmarniał po kwitnieniu
Poczytałam o Twoim doświadczeniu z włókniną i mimo tego, chyba się na nią zdecyduję.
Tyle, że użyję tej cieńszej, na jakiej sadziłam truskawki, bo łatwiej jej się pozbywać

Poczytałam o Twoim doświadczeniu z włókniną i mimo tego, chyba się na nią zdecyduję.
Tyle, że użyję tej cieńszej, na jakiej sadziłam truskawki, bo łatwiej jej się pozbywać

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Mój świat - Tamaryszek
Tamaryszku, z tęsknotą popatrzyłam na te śliczne kwiatki migdałka, bo w zeszłym roku moje obydwa krzaki zachorowały i musiałam je wyciąć...
A co to był za różowy spektakl wczesną wiosną
Pozdrawiam cieplutko
A co to był za różowy spektakl wczesną wiosną

Pozdrawiam cieplutko

- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Mój świat - Tamaryszek
Tamaryszku kochany, to nie są spory! To tylko żywa wymiana informacji, która nieco ubarwia dyskurs
Kiedyś znałam pana, który twierdził, że dla treściwej rozmowy potrzebne są różne - najlepiej przeciwstawne - opinie na dany temat. Każda z nim dyskusja rozpoczynała się od sakramentalnego zdania: " nie wiem, jakie pani ma zdanie, ale ja mam przeciwne". I wtedy poooszło
A wśród ogrodników, to wiadomo, że co jeden to ma inny ogród i inne upodobania
Migdałek piękny jest - taki wiośniany. To dla mnie wspomnienie z dzieciństwa.. i dlatego mam dwa - oba szczepione na pieńku. Póki co mają się dobrze, i aż się zdziwiłam, że łapią je jakieś choroby.
Pozdrawiam cieplutko - Ula

Kiedyś znałam pana, który twierdził, że dla treściwej rozmowy potrzebne są różne - najlepiej przeciwstawne - opinie na dany temat. Każda z nim dyskusja rozpoczynała się od sakramentalnego zdania: " nie wiem, jakie pani ma zdanie, ale ja mam przeciwne". I wtedy poooszło

A wśród ogrodników, to wiadomo, że co jeden to ma inny ogród i inne upodobania

Migdałek piękny jest - taki wiośniany. To dla mnie wspomnienie z dzieciństwa.. i dlatego mam dwa - oba szczepione na pieńku. Póki co mają się dobrze, i aż się zdziwiłam, że łapią je jakieś choroby.
Pozdrawiam cieplutko - Ula