Kasiu skrętniki zaczęły Mi się podobać jakiś czas temu. Zobaczyłam je w kwiaciarni, ale kosztowały 17 zł, więc nie kupiłam. Pomyślałam sobie, że skoro są w kwiaciarni to muszą być na giełdzie. Poszłam i zamurowało Mnie.

A dokładnie cena. Kosztowały 8 zł. Niezła przebitka. Tylko zakładać kwiaciarnię. Kupiłam 3 i w ciągu chyba 2 tyg wszystkie wylądowały w koszu. Były przelane, a ja nie wzięłam listków. Jak niosłam je w reklamówce to za Mną szła ścieżka wody
Teraz jak coś fajnego widzę w tek kwiaciarni to kombinuję jak dostać się na giełdą. Tak też była ze storczykiem mini. W kwiaciarni 35 zł, a na giełdzie 10 z osłonką. Niestety znajomej nie udało się go dla Mnie kupić
Jeśli nie masz nic przeciwko i roślinki przetrwają zimę to może na wiosnę powymieniamy się listkami

Może, jak zwolni się szklarenka to spróbuję ukorzenić je do wiosny. Łatwiej zniosą podróż. Musiałabyś napisać które chcesz.
Evluk jeśli Mnie pamięć nie myli to były puste

cokolwiek znaczy to słowo

Mam nadzieję, że będą kwitły, bo jak nie to

;:5
Haimdziękuję za uznanie dla Moich zielonych. Choroba postępuje bardzo szybko. Teraz chyba odpuszczę, bo idzie zima. Ale na wiosnę będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zbankrutuję jak Mi nie przejdzie.
Dziękuję Wam, że Mnie odwiedzacie
