Izuś Ania ma niedosyt kwiecia tzw.niepohamowane pragnienie posiadania tego ,czego brakuje na niewielkim skrawku ziemi,co i mnie dotyczy.
A przecież za niedługo martwy sezon,szkółki pozamykane,trzeba korzystać póki słońce świeci...,ciepło...i centymetr wolnego w dżungli.
Aniu myślałam dosyć intensywnie,co mogę kupić,a czego nie mam,a jeszcze się gdzie zmieści ,po analizie
za i przeciw ...wybrałam hortensję Anabellę.
Dziewczyny,na dobranoc niebieskości czarnuszki dalmatyńskiej

CUD NATURY
Niebiańskich snów 