Wczoraj juz nie zdążyłam nic dopisać w moim wątku, ale:
dostałam wczoraj roślinki od
maryli-56 56 - jeszcze raz serdecznie dziękuję. No i posadziłam do ziemi, a na noc nakryłam odwróconymi doniczkami, i chyba tak będę robić codziennie, żeby roślinki nie przemarzły. Może to jest jakiś sposób
A Marysia sprawiła mi super niespodziankę, bo oprócz berberysów dostałam też sadzonki lawendy, przymiotna, margerytki, dzwonka karpackiego, mahonii, firletki, floksa, ostróżki. Jeszcze był chyba jeden jakiś dzwonek, ale karteczka gdzieś sie zapodziała. Mam nadzieję, ze roślinki zdążą sie ukorzenić i będzie z nich pociecha.
Czekam jeszcze na zakupy z allegro, sama nie wiem czy lepiej sadzić, czy zadołować w doniczkach???
Te przymrozki są jednak znaczne, do tego mój ogódek jest położony troszkę niżej niż reszta otoczenia, dlatego zawsze tu mróz osiada najbardziej i wykańcza wszystko po kolei...
Właściwie to już wszystkie dalie, aksamitki, szałwie do usunięcia, ale nie mam na to teraz szans, kiedy dzieciaki chore

A z drugiej strony, jak napisała Marylka, bedzie czas na siedzenie przed kompem

Zawsze coś za coś ;)