Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Czy mój rhododendron zakwitnie?

Post »

Mirana pisze:................ale gdzieś wyczytałam, że rododendrony generalnie nie lubią żadnych ściółek, więc ją zabrałam.
Rododendrony muszą być ściółkowane bo system korzeniowy jest tuż pod powierzchnią i łatwo wysycha.
Masz fajny klimat latem nie za gorąco zima na trampki. Rododendrony uwielbiają takie klimaty. Północna Francja klimat dla tych krzewów idealny. Zakop je w kwaśnym torfie połóż ściółkę a dogonią krzew sąsiada. To krzewy które moim zdaniem są bezproblemowe, czyli dobrze posadzić i czekać na chwilę aż się pokryją kwiatami. Nawozu dawaj zdecydowanie mniej w jednej dawce szczególnie za dużo było azotu, on powoduje że przyrosty są długie i wiotkie. Problem z wiatrem rozwiązuje parawan dwa kije i worek jutowy (plastyk szpeci).
Awatar użytkownika
Mirana
100p
100p
Posty: 151
Od: 21 kwie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja (Północ), Lille

Re: Czy mój rhododendron zakwitnie?

Post »

Tak, to jest region, gdzie buty zimowe są niepotrzebne. Maksymalnie -5 stopni, śniegu brak. Ale te przeklęte wiatry.... Dzisiaj akurat jest ok 100 km/h.

Kupiłam już torf. Położę też warstwę pod magnolię, bo jest w nie najlepszym stanie, ale wiem, że to wina znowu wiatru, braku kwaśnego podłoża i braku wilgoci. Ściółkę mam.

Poza tym cieszę się, bo w końcu złapałam kreta ;:138 , który od kliku miesięcy niszczył mi wszystko po kolei, a pod rododendronem to taka dziura się zrobiła, że but się spokojnie zmieścił.

Naprawdę dziękuję za pomoc. Być może i ja wkrótce zostanę specjalistką od rododendronów :tan
U nas zawsze co roku jest konkurs na najpiękniejszy ogród w miasteczku. Może się uda pewnego dnia jakąś nagrodę zdobyć :)
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
Awatar użytkownika
Mirana
100p
100p
Posty: 151
Od: 21 kwie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja (Północ), Lille

Re: Czy mój rhododendron zakwitnie?

Post »

Przesadziłam rododendrona. Dołek szerszy niż głębszy, wymieszałam torf (przewaga), ziemię do rododendronów i podsypałam korą i zero nawozu :):) Zaskoczył mnie system korzeniowy drzewka, a właściwie jego brak! Tak go ładnie "rozczesałam" przed pierwszym posadzeniem, a tu taka niespodzianka. Myślałam, że to będą wielkie korzeniska, a tu kurcze kuleczka !! Lekko je rozluźniłam, ale nie dużo, bo tam nie ma co rozluźniać. Dziwne ! Ale... . Znalazłam kilka pąków kwiatowych !! ;:138 Tak jak mówiła a_g_a są grubsze. Natomiast wciąż pełno jest liściowych. No ale to nic ! Cierpliwie poczekam. Ten drugi jest wręcz obsypany pąkami kwiatowymi. Na wiosnę będę miała czym oko cieszyć, jeśli nic z nim się nie stanie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Czy mój rhododendron zakwitnie?

Post »

Ta bryła korzeniowa jest dlatego taka mała bo żaden korzonek nie potrafił rosnąć w Twoim podłożu. Pozostał tylko w tej kulce która jest mniejsza niż przy zakupie. W/g mojej oceny masz około 25% normalnej bryły korzeniowej. Nie wiem ile dałaś tej ziemi ale na wszelki wypadek podlewaj go z kwaskiem cytrynowym, który ma za zadanie związać sole wapnia i glinu po to by nowe korzenie nie gniły na starcie.
Awatar użytkownika
Mirana
100p
100p
Posty: 151
Od: 21 kwie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja (Północ), Lille

Re: Czy mój rhododendron zakwitnie?

Post »

Może teraz ruszą te korzenie :( Wydaje mi się, że ma wszystko co potrzeba. Torfu jest więcej, do tego specjalna kwaśniejsza ziemia... Dostał silną podpórkę, że żaden wiatr już go nie położy. Spróbuję go jeszcze podlewać tą wodą z kwaskiem. Mam nadzieję, że mi nie padnie, pomimo słabych korzeni.
Znalazłam ciekawą informację o rozmnażaniu rododendronów (zdjęcie). Czy próbowałeś kiedykolwiek takiego sposobu?

Obrazek
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
allbia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 8 lip 2015, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Sadzenie Rodka a podłoże gliniaste

Post »

Przeczytałam chyba całe forum, dużo jest informacji na temat sadzenia ale chciałabym jednak dosadnie uzyskać odpowiedź.

Kupiłam kwaśny litewski torf w opakowaniach 250 litrowych i zgodnie z tym co pisze asprokol właśnie w tym torfie chciałabym je posadzić. Tyle że ziemia rodzima to pierwsze 10cm piach a później glina. Czasem zdarzy się domieszka gliny i piasku (z przewagą gliny) ale głównie to glina. Czy dół o głębokości 50 cm wystarczy?

Prosze nie tworzyć neologizmów nazw roślin.
Rododendron - tak brzmi właściwa,spolszczona nazwa tej rośliny,inna to różanecznik,azalia.
Adm.KaRo
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Sadzenie Rhododendrona

Post »

Niestety takie warunki są dla tych krzaków bardzo nieciekawe. Pytanie czy dół na 50 cm wystarczy - oczywiście wystarczy ale jest zawsze pewien problem. Problemem jest drenaż bo korzenie tych krzaków nie mogą stać w wodzie. Jeżeli tak wykopany dół zalejemy wodą to woda musi z niego zejść w czasie nie dłuższym niż 2 godziny. Jeżeli woda będzie schodzić dłużej to w warunkach większych opadów deszczu korzenie rododendronów się "utopią". Ważna jest też średnica ale ja jeszcze nie spotkałem krzewu aby się rozrósł więcej niż 40 cm od środka czyli dół o średnicy 80 cm starczy. Jeżeli jednak woda ma tendencję aby stać to pozostaje ucieczka w górę. Ja w takich sytuacjach stosuję krawężnik granitowy a ostatnio zastosowałem podkłady kolejowe. Decyzja co z drenażem to ważna decyzja. Musisz sprawdzi jak z odprowadzeniem wody.
allbia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 8 lip 2015, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Sadzenie Rhododendrona

Post »

Po zalaniu wodą dołu zeszła ona w przeciągu godziny. Także nie szłam w górę, posadziłam normalnie. Cały wór sprasowanego torfu poszedł na jeden dół. Mam nadzieję że teraz będzie im lepiej. Oczywiście korzenie zostały rozdrapane i wypłukane z poprzedniego podłoża.
Nie nawoziłam niczym. I nie jestem pewna czy to robić... Może lepiej zostawię je samym sobie. Ewentualnie będę je zraszać co jakiś czas miękką wodą.

Bardzo dziękuję asprokol! :)
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Sadzenie Rhododendrona

Post »

Nawożenie we wrześniu jest nieciekawym pomysłem tak jak i nawożenie w sierpniu. Gałązki muszą się przygotować do zimy i zdrewnieć. Zielone obmarzną. Jeszcze jedna ważna rzecz torf musi być przykryty - ja stosuję korę mieloną bo trudno już kupić w wyłuszczarni szyszki. Torf podlać wodą aby był wilgotny bo jakoś nie zapowiada się deszczowy wrzesień. Ja nie stosuję metody aby krzak obficie podlać przed zimą bo moje krzaki rosną w torfie. Zresztą zawsze czytając te rady zastanawiałem się po co ? Pewnie aby na wiosnę zastanawiać się dlaczego marnieje. Główka w promieniach słonecznych nóżki w lodzie. Czyli po przesadzeniu podlać i przykryć i to faktycznie koniec pracy w tym roku przy krzakach. Jeżeli rosną na stanowisku że mogą dokuczać zimne wiatry warto zrobić parawan (dwa kije worek). To jest lepsza metoda niż okrywanie krzaka.
allbia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 8 lip 2015, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Sadzenie Rhododendrona

Post »

Torf jest wilgotny i przykryty korą mieloną właśnie.

Worek z agrowłókniny???
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Sadzenie Rhododendrona

Post »

Wszystko może być z czego zrobisz parawan - osłoń go tak jak ludzie się osłaniają na plaży. Ja rododendronów nie okrywam a inne rośliny to siatka plastykowa spięte końce a w środek kora . Na wiosnę tylko rozpinam siatkę i rozgarniam korę - mniej pracy bo od razu uzupełniam warstwę. Mój ogród jest osłonięty tujami i żywopłotem więc nie mam problemów z mroźnymi wiatrami.
allbia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 8 lip 2015, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Sadzenie Rhododendrona

Post »

Tak się zastanawiam czy w moim przypadku parawan wystarczy. Zimy w moim rejonie potrafią być srogie. Silberwolke na etykietce ma informację że jest mrozoodporny do -22. Chyba że zastosować parawan a okrycie dopiero jak prognozy pogody ukażą większe mrozy?
Jak radzisz sobie z tzw. zimną zośką gdy rododendrony kwitną? Chyba że u Ciebie nie zdarzają się przymrozki w maju ;:204

Przepraszam że tak wypytuję ;:180
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Sadzenie Rhododendrona

Post »

Co robię jak przymrozki zetną kwiaty - NIC. Nieraz w nocy zmrozi wszystkie magnolie nieraz rododendrony. To ogród a nie działeczka.
Rododendronów rośnie więcej niż 200 więc trudno nawet myśleć o okryciu.

Rośliny (drzewka świeżo wsadzone) okrywam pień do 30 cm nad ziemią przed wiatrem. Wyznaję zasadę że pod okryciem temperatura jest taka sama jak w ogrodzie. Nie wierzysz ? Okryj czujnik termometru włókniną i porównuj wyniki. Nie ma różnicy po kilku godzinach. Problemem okrywanych roślin jest wiosna gdy słońce przygrzewa przykrytą koronę a korzenie są zmarznięte. Słońce w dzień podniesie temperaturę pod okryciem ale w nocy kiedy mróz jest największy i tak temperatury się zrównają (roślina w dzień się dogrzeje i budzi a w nocy ją zmrozi. Największą sztuką jest wybranie momentu kiedy odkryć - tu nie ma kalendarza. Często właśnie na przełomie marca kwietnia nie ma mnie na miejscu więc darowałem, sobie temat okrywania przed mrozem. Okrywam dolną część korą i tylko przed mroźnym wiatrem.
Jest coś takiego jak temperatura odczuwalna która jest inna niż temperatura na termometrze - myślę że rośliny bardziej na odczuwalną temperaturę reagują.
Krzaki rododendronów sadzę blisko siebie i w miejscach osłoniętych aby się same chroniły.
allbia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 8 lip 2015, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Sadzenie Rhododendrona

Post »

Dopóki mam kilka szt to mogę pobawić się w parawany :wink:

Zrozumiałam dlaczego pomimo okrycia argowłókniną krzaczków już kwitnących gdy nadeszła noc przymrozków w maju nie dało to rezultatu i wszystkie kwiaty i pąki zmarzły...
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Sadzenie Rhododendrona

Post »

Pewnie łatwo sprawdzić z jakiego kierunku wieją przeważnie mroźne wiatry i to powinien być najważniejszy czynnik zagospodarowania ogrodu. Sadownicy stosują dysze wodne aby przeciwdziałać zmarznięciu pąków - jednak kwiaty są delikatniejsze. Zmarznięcie kwiatów ma pewną zaletę, krzak dostaje przyspieszenia i ma czas aby przyrosty były podwójne. Japończyki obrywają kwiaty bo psuje im kompozycje w tym japońskim ogrodzie. Zresztą zrobić parawan czyli włókienna na paru kijach jest proste, demontaż to kwestia sekund - zaleta nie musimy się martwić na wiosnę kiedy odkryć a w marcu nie grożą nam trzaskające mrozy z wiatrem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”