
jeśli chodzi o nawóz koński to jestem szczęściarą,koleżanka kilka domów dalej ode mnie ma konie i powiedziała że z miłą chęcią pozbędzie się tego obornika. jestem umówiona z nią na sobotę. mój M będzie miał co robić bo ja akurat w weekend pracuję.martwiłam się o obornik a tu mam teraz miłą niespodziankę-ilości nieograniczone.
pozdrawiam.