Ogród Kryski - 2 cz. 2008r
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Krzysiu, ja nie mogę odgrodzić ogrodu kwiatowego bo jest porozrzucany w różnych miejscach. Osłaniam tylko tą siatką najbardziej ulubione miejsca moich suczek i miejsca gdzie rosną najładniejsze kwiaty. Kupiłam solarny odstraszacz kretów w nadziei, że i psy będą omijać miejsca gdzie działa to urządzenie, ale one najwyraźniej lubią te piski bo kładą sie w pobliżu odstraszacza.
To co u mnie wyszło z ziemi to chyba jednak jest gunnera bo zauważyłam, że łodyżka jest "owłosiona". Wzeszła tylko jedna bidulka i siedzi jak zaklęta, wydaje się, że nic nie rośnie.
To co u mnie wyszło z ziemi to chyba jednak jest gunnera bo zauważyłam, że łodyżka jest "owłosiona". Wzeszła tylko jedna bidulka i siedzi jak zaklęta, wydaje się, że nic nie rośnie.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Witam Karolku!
A co to młodzi też cierpią na bezsenność?
Ostatnio było tak zimno, że nie chciało mi sie nosa wystawić i nie wiem czy pachnie. Mogę się tylko domyślać, że tak.
A co to młodzi też cierpią na bezsenność?
Ostatnio było tak zimno, że nie chciało mi sie nosa wystawić i nie wiem czy pachnie. Mogę się tylko domyślać, że tak.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Krysiu - na bezsenność to ja nie cierpię ;p najwyżej na nad senność :P jeśli mam wolne to mógłbym spać i spać
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Agnieszko bardzo Cię przepraszam , że zmieniłam Ci płeć i imię ale Karol /K-c/ ma taki sam avatar/ i odezwał się po mojej odpowiedzi do, no właśnie do kogo? Odpowiedź była na Twój post Agnieszko a kierowana do Karola
.



Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Piku Nie strasz mnie. Od dzisiaj a właściwie od wczoraj zabrałam sie na dobre za wychowanie moich rozszalałych suczek. Saba do drugiej w nocy nie mogła wejść do sypialni, potem skapitulowałam żeby inni domownicy mogli sie wyspać. Nie wpuszczam też do domu w dzień na każde żądanie. Każda suczka ma swoja piłeczkę i jak im rzucam to już wiedzą, która jest czyja. Żeby mi tylko nikt nie przeszkadzał to może coś z tego będzie.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- miwia
- 500p
- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Witaj Krysiu 
Głowa do góry, wychowasz. Podejrzewam, że rodzeństwo z charakteru jest podobne, a Cezar jest wyjątkowo usłuchanym psem. Tylko trzeba być stanowczym (uczę się tego ;) ). Problem pojawia się, gdy długo nikogo na ogródku nie ma i on się nudzi jak mops. Wczoraj zeżarł mi ganz nowiutką hortensję grandiflorę. Nie wiem, czy coś z niej jeszcze będzie
Płakałam jak dziecko, bo miała już takie ładne listki 
Pozdrawiam Cię serdecznie
Mirka

Głowa do góry, wychowasz. Podejrzewam, że rodzeństwo z charakteru jest podobne, a Cezar jest wyjątkowo usłuchanym psem. Tylko trzeba być stanowczym (uczę się tego ;) ). Problem pojawia się, gdy długo nikogo na ogródku nie ma i on się nudzi jak mops. Wczoraj zeżarł mi ganz nowiutką hortensję grandiflorę. Nie wiem, czy coś z niej jeszcze będzie


Pozdrawiam Cię serdecznie
Mirka
Krysiu, gdybyśmy się nie mylili nie bylibyśmy ludźmi. Nie zauważyłam tegokryska pisze:Agnieszko bardzo Cię przepraszam , że zmieniłam Ci płeć i imię ale Karol /K-c/ ma taki sam avatar/ i odezwał się po mojej odpowiedzi do, no właśnie do kogo? Odpowiedź była na Twój post Agnieszko a kierowana do Karola![]()
![]()
.

I trzymam kciuki za rozbójników, dasz sobie radę

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ucz Krysiu swoje sunie karności bo jak się rozbestwią to potem nawet treser nie pomoże.



Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Mirkobardzo mnie pocieszyłaś tą wiadomością o posłuszeństwie Cezara. Nie wiem z kim ta moja Karmen się zadała ale dzieci to ma ładne i na dodatek mądre. Saba z zaciekawieniem ogląda telewizje i widzę, że jest bardzo pojętna tylko czy ja będę na tyle cierpliwa i konsekwentna w swoim działaniu? A nad hortensja nie płacz już, mam dla Ciebie hortensje bukietowa "Limelight" , bardzo malutka ale ona szybko rośnie. Może latem mnie odwiedzisz a może ja się wybiorę do Krzeszowa.
Piku jak bym już nie kochała tych rozbójników to by ich tu nie było. Niedawno pan, który rozwozi paczki był chętny przynajmniej na jedną. Przebiegła mi wtedy myśl, że miałabym mniej pracy w ogrodzie ale jak oddać takiego stwora, który paczy ślipkami na ciebie i merda ogonkiem.
Agnieszko, Grażynko trzymajcie mocno kciuki za mnie bym nie skapitulowała i nie odpuściła sobie wychowania suczek.
Piku jak bym już nie kochała tych rozbójników to by ich tu nie było. Niedawno pan, który rozwozi paczki był chętny przynajmniej na jedną. Przebiegła mi wtedy myśl, że miałabym mniej pracy w ogrodzie ale jak oddać takiego stwora, który paczy ślipkami na ciebie i merda ogonkiem.
Agnieszko, Grażynko trzymajcie mocno kciuki za mnie bym nie skapitulowała i nie odpuściła sobie wychowania suczek.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- miwia
- 500p
- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Krysiu 
Nie mam pojęcia z kim się zadała Karmen, ale tato musiał być równie przystojny jak mama ładna
Dlatego te dzieciaki takie urocze 
Ty jesteś chodzące dobro, cierpliwość i spokój, więc pewnie z tą stanowczością będzie problem. Ale ćwicz. Ja, za każdym razem, jak serce mi się kraje, żeby Cezara do czegoś zmusić, to szybko przywołuję obraz mojej róży piennej, którą tak brezczelnie odgryzł
Przestaję widzieć jego proszące, niewinne ślepia i jestem twarda
Tobie też tego życzę 
A zaproszenie do nas macie oczywiście nieustanne (tylko może jednak bliżej lata, bo teraz to bym się ze wstydu pod ziemię zapadła, za ten chaos, jaki u mnie panuje ;) )
Pozdrowienia Krysiu serdeczne

Nie mam pojęcia z kim się zadała Karmen, ale tato musiał być równie przystojny jak mama ładna


Ty jesteś chodzące dobro, cierpliwość i spokój, więc pewnie z tą stanowczością będzie problem. Ale ćwicz. Ja, za każdym razem, jak serce mi się kraje, żeby Cezara do czegoś zmusić, to szybko przywołuję obraz mojej róży piennej, którą tak brezczelnie odgryzł



A zaproszenie do nas macie oczywiście nieustanne (tylko może jednak bliżej lata, bo teraz to bym się ze wstydu pod ziemię zapadła, za ten chaos, jaki u mnie panuje ;) )
Pozdrowienia Krysiu serdeczne

- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Mirko, niecierpliwość to moja główna wada ale dla swojego dobra muszę jakoś nauczyć te stwory pewnych zasad. Już jest pierwszy sukces. Ostatnią noc Saba spała poza sypialnią, a właściwie w holu bo inne pokoje były tez niedostępne. I nie było wielkiego płaczu tylko rano bezczelnie zostawiła "prezent".
A co do odwiedzin to się nie stresuj bo to jeszcze nic pewnego i na pewno nie we dwoje, psów też ktoś musi pilnować
Chaos to jest w każdym ogrodzie jeżeli ktoś sam go urządza. Chyb że tak jak mój sąsiad ma dwóch stałych robotników i od czasu do czasu ogrodnika z ekipą. Nie chciałabym jednak u siebie czegoś takiego, ale gdyby mi ktoś czasami pomógł plewić to byłabym bardzo wdzięczna. Mam jedną taką koleżankę co to umie plewić ale ze względów zdrowotnych już nie może mi pomagać.
A co do odwiedzin to się nie stresuj bo to jeszcze nic pewnego i na pewno nie we dwoje, psów też ktoś musi pilnować



Chaos to jest w każdym ogrodzie jeżeli ktoś sam go urządza. Chyb że tak jak mój sąsiad ma dwóch stałych robotników i od czasu do czasu ogrodnika z ekipą. Nie chciałabym jednak u siebie czegoś takiego, ale gdyby mi ktoś czasami pomógł plewić to byłabym bardzo wdzięczna. Mam jedną taką koleżankę co to umie plewić ale ze względów zdrowotnych już nie może mi pomagać.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska