A proma-aprylis! Ale Cię nabrałam.
U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Przepraszam, Kochana Frido, ale kształt maja jakiś taki niewyraźny.
A proma-aprylis! Ale Cię nabrałam.

A proma-aprylis! Ale Cię nabrałam.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Danusiu, jak tam obowiązki niekoniecznie służbowe? Bardzo jesteś zapracowana? Co u Was słychać? Jak się udała nalewka nagietkowa? Próbowałaś już?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Nagietkowa, to raczej ciekawostka, do powolnego sączenia przy pogaduchach. Robię ją corocznie.
Większość czasu spędzamy z M. w piwnicy, ogród jest wymagający, to teraz nadrabiam zaległości. Powoli wychodzę na prostą. Pokomponowałam nalewki z ubiegłego roku, bo stały sobie osobno nalewy, osobno syropy, wstyd! Zasypało nas dokładnie, co wzbudza moje zadowolenie, bo mi winorośla dobrze przezimują i róże też będą zadowolone.
Pozdrawiam, Danuta
Większość czasu spędzamy z M. w piwnicy, ogród jest wymagający, to teraz nadrabiam zaległości. Powoli wychodzę na prostą. Pokomponowałam nalewki z ubiegłego roku, bo stały sobie osobno nalewy, osobno syropy, wstyd! Zasypało nas dokładnie, co wzbudza moje zadowolenie, bo mi winorośla dobrze przezimują i róże też będą zadowolone.
Pozdrawiam, Danuta
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Frido!!!. Ratafia wyszła boska. Oczywiście jej degustacja nastąpiła, bardzo smakuje moim dzieciom i znajomym, przepis został sprzedany. W nalbliższych dniach będzie likierek. A owocki będą systematycznie konsumowane, mniam, mniam. Serdecznie Cię pozdrawiam. ;:38 
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Czarna Frido, jak tak siedzisz z M w piwnicy, popijasz nalewkę to i nie wiesz, że nas zawiało śniegiem po pas. Może i dobrze. Tylko wróć do wiosny. pa

Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Danusiu, ależ Ty masz genialny wątek... i pyszny... wszystkie przepisy nalewkowo-daniowe zapisane...

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Pozdrawiam serdecznie Czarna Fridę.

Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
zajrzałam i ja ,mam ślinotok ,biegnę coś zjeść . Całe odchudzanie diabli wzięli
, ale przepisy super 
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Co jest ? Od lutego nie ma nowych przepisów... czy w związku z wiosną przestałyście jeść ( i karmić rodziny ) ? 
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Ewelinko, dawaj swoje przepisy....

Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Jem i karmię M., ale jestem tak bardzo zajęta, że zanim pomyślę o fotce, to już dania nie ma. Postaram się poprawić 
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
W takim razie zostało nam tylko czekanko. Pa, pa

Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Przypominam, że jest już ostatni dzwonek na nastawienie listówki z czarnej porzeczki. Jeśli ktoś jeszcze tego nie zrobił, a ma dostęp do krzewu, to bardzo polecam.
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Czarna Frido
, co to znacz: nastawianie listków? Ja biedna, stara, ciemna kobitka nie wiem o czym piszesz. 
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
Stasiu, osoby robiące nalewki będą wiedziały o co chodzi i w ten sposób chciałam im przypomnieć. Bardzo nieczasowa jestem, kompletnie się nie wyrabiam,więc jakoś tak skrótami myślę.
Z grubsza chodzi o to, że robi się nalewkę na młodych liściach i pędach wielu roślin,w tym czarnej porzeczki, najlepsza. Właśnie jest już ostatni dzwonek by uszczknąć z krzaka nieco listków,wsadzić do słoja i zalać alkoholem, tak +- 60 %. Postawić z dala od promieni słonecznych i sobie tak je trzymać 2 tygodnie, potem zlać , dosłodzić syropem cukrowym, dodać ciutkę kwasku cytrynowego i odstawić do zapomnienia. Pić solo lub użyć do skomponowania smorodinówki na listówce.
Ufff, mam nadzieję, że udało mi się z grubsza wyjaśnić.
Pozdrawiam smacznie, deszcz sobie pada, biorę się za robotę, intelektualną, choć brzmi to nieco patetyczne, a może nawet śmiesznie.

Z grubsza chodzi o to, że robi się nalewkę na młodych liściach i pędach wielu roślin,w tym czarnej porzeczki, najlepsza. Właśnie jest już ostatni dzwonek by uszczknąć z krzaka nieco listków,wsadzić do słoja i zalać alkoholem, tak +- 60 %. Postawić z dala od promieni słonecznych i sobie tak je trzymać 2 tygodnie, potem zlać , dosłodzić syropem cukrowym, dodać ciutkę kwasku cytrynowego i odstawić do zapomnienia. Pić solo lub użyć do skomponowania smorodinówki na listówce.
Ufff, mam nadzieję, że udało mi się z grubsza wyjaśnić.
Pozdrawiam smacznie, deszcz sobie pada, biorę się za robotę, intelektualną, choć brzmi to nieco patetyczne, a może nawet śmiesznie.



