Bogusiu, bluszczowisko wprost GENIALNE !
Marzę, żeby moje, pojedyncze bluszczyki tak wyrosły i wreszcie zasłoniły sztachety płotu

.
Ale to jeszcze parę lat, by cieszyc się widokiem takiego gąszczu, jak u Ciebie.
Borówki sadziałam z tym, co przy nich było, bo to rosliny jednego biotopu.
jeśli Rh, nie ma bagiennego stanowiska, to mchy i tak wyciagną kopytka,
ale zasila kawśną próchnica i bakteriami, nowe podłoże.
Nawet lesne mchy, nie wytrzymały mi miedzy Rh., bo mimo wilgoci, jest jej zbyt mało
dla króciutkich mchowych korzonków.

Za to, fantastycznie omszały brzegi oczka i ceglana wylewka,
ciagle nasiąknieta wodą

Urocze porosty, nadające klimatu wilgotnym miejscom.
A Flammentanza, warto przyciąć na 3-5 oczek wiosną lub gdy będziesz go przenosiła.
Ze śpiących oczek , wybiją nowe pędy.
Zamknij oczy, zamknij serce i tnij krótko!
A w to zaokraglone naroże, może Bonica 82 ?
Albo wapniolubne, skorą są tam lilaki.