lobuzka pisze: ↑7 maja 2023, o 15:55
Maluchom chłody niestraszne, wysiewane gęsto na dymkę.
Próbowałaś już taką metodę? Jak potem przechowujesz dymkę do wiosny? Również posiałam wszystkie w jednym miejscu i tylko dymka raczej z tego będzie. Tylko czy przez zimę nie wyschnie w piwnicy taka mała cebulka?
Taki opis produkcji dymki znalazłam w artykule(podałam go kilka postów wyżej).
Wysiałam nasiona cebuli ozimej z zamiarem wysadzenia jej do gruntu późną jesienią.
Cebuli wiosennej nie sadzę z dymki tylko z rozsady, przy zbiorach zdarzają się "maluchy ", które b. dobrze przechowują się w zimnym suchym pomieszczeniu. Myślę, że nie byłoby problemu z przechowaniem
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Dzięki Aneta za informacje, chyba jednak zostawię eksperymentalnie na dymkę, bo i tak nie mam na razie kiedy przesadzić, chociaż trochę rozsadzić będę musiała, tylko później. Zobaczmy jak się przechowa, to może nauczę się i będę sadziła z własnej dymki.
Za mokro nie jest. Dzisiaj jest deszczowy dzień dlatego tak mokro. Zasilałem Complex'em. Nadmiar cebuli wysadziłem z przeznaczeniem na szczypior bez nawożenia i też tak wygląda.
Rowerzysta pisze: ↑15 maja 2023, o 12:03Exhibition do gruntu trafiła 11 dni temu. Dlaczego szczypior żółknie ?
zasiliłbym saletrą amonową lub saletrzakiem.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Nie wiem Mirku czy to dobry pomysł. Nie chciałbym przenawozić. Do ziemi poszło sporo Complex'u i trochę obornika granulowanego. Z tego co liczyłem to jeszcze nie pokrywało w pełni zapotrzebowania cebuli, ale lepiej trochę mniej niż za dużo.
Wcześniej o oborniku granulowanym nie wspominałeś...
Jaki to był obornik ?
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
U mnie chorują, a nawet padają. O ile jest to w granicach rozsądku, nie zaprzątam sobie tym głowy.
Jutro im się przyjrzę, ale ostatnio mało zieleni tam widziałem