Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 904
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Gratulacje!
Przeczytałem sporo Twoich maili wstecz i dziękuje serdecznie za pomocne taktyki na wroga. Sam na jesień walczyłem bezskutecznie z karczownika mi które mi ponad 50 sadzonek buka z żywopłotu wciągnęły pod ziemię. Co ciekawe jarzaby, morwy i derenie nietknięte.. spodobał im się buk..
Aktualnie jest cisza. Dosadzilem sadzonki z zapasu i czekam na wiosnę.
Zastawiałem stalowe pułapki, z marchewką ale zasypują je ziemia. Robiłem wszystko w rękawiczkach jednak skądś wiedzą że to pułapka.
Dodam że tunele mają owalny kształt. Taki jajowaty nieco większy od kurzego jajka.
Jesteś w stanie ocenić czy rzeczywiście moim wrogiem są karczowniki?
Przeczytałem sporo Twoich maili wstecz i dziękuje serdecznie za pomocne taktyki na wroga. Sam na jesień walczyłem bezskutecznie z karczownika mi które mi ponad 50 sadzonek buka z żywopłotu wciągnęły pod ziemię. Co ciekawe jarzaby, morwy i derenie nietknięte.. spodobał im się buk..
Aktualnie jest cisza. Dosadzilem sadzonki z zapasu i czekam na wiosnę.
Zastawiałem stalowe pułapki, z marchewką ale zasypują je ziemia. Robiłem wszystko w rękawiczkach jednak skądś wiedzą że to pułapka.
Dodam że tunele mają owalny kształt. Taki jajowaty nieco większy od kurzego jajka.
Jesteś w stanie ocenić czy rzeczywiście moim wrogiem są karczowniki?
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 773
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Dziękuję na wstępie za uznanie.To wiele dla mnie znaczy.Baltazar pisze: ↑29 mar 2023, o 20:53 Gratulacje!
Przeczytałem sporo Twoich maili wstecz i dziękuje serdecznie za pomocne taktyki na wroga. Sam na jesień walczyłem bezskutecznie z karczownika mi które mi ponad 50 sadzonek buka z żywopłotu wciągnęły pod ziemię. Co ciekawe jarzaby, morwy i derenie nietknięte.. spodobał im się buk..
Aktualnie jest cisza. Dosadzilem sadzonki z zapasu i czekam na wiosnę.
Zastawiałem stalowe pułapki, z marchewką ale zasypują je ziemia. Robiłem wszystko w rękawiczkach jednak skądś wiedzą że to pułapka.
Dodam że tunele mają owalny kształt. Taki jajowaty nieco większy od kurzego jajka.
Jesteś w stanie ocenić czy rzeczywiście moim wrogiem są karczowniki?

Z opisu wynika że to karczowniki!

Najskuteczniejsze będą pułapki zatrzaskowe, takie jakie jak stosuję.
Nie dawaj przynęty!

Namierz tunel między dwom kopcami. Wywierć lub wykop wąski otwór, taki aby dobrze zamontować pułapkę jednak jej nie montuj!!Delikatnie zrekonstruuj tunel( jeżeli nie był wiercony, tylko kopany) a od góry zostaw sobie otwór na pułapkę, lecz go nakryj szczelnie.
Chodzi o to abyś miał przygotowany ale schowany otwór na pułapkę, ale niech karczownik pochodzi tym "przerobionym tunelem kilka dni nawet , jak chce niech przepycha ziemię z kopca do kopca!One mają pamięć i zaraz poznają jak nawet jedna grudkę ziemi zostawisz w tunelu to zaraz robią porządek i przepychają do najbliższego kopca.
Jak gryzoń tunel wyczyści ładnie to Ty sobie odkryjesz dziurę z góry i wstawisz mu pułapkę na przelocie tunelu.
Jeżeli nadal będzie Ci zapychał pułapkę to mając np.SuperCata wstaw pułapkę w tunel , wciśnij lekko i wyjmij. W dnie tunelu zobaczysz odciśnięty okrąg (dolna rama pułapki), zrób sobie narzędzie np. kawałek rurki o średnicy mniejszej niż wewnętrzna rama okręgu jak na rysunku

i tym wybierz ziemię ze środka tego okręgu wbijając rurkę w dno tunelu tak ze 2cm.Wyciągasz rurkę w górę a w niej masz wciśniętą ziemię.Można to też wybrać np.zgiętą łyżeczką pod kątem 90stopni.
Jeżeli ziemia jest miękka to zamiast wyciągać ziemię można dobrać kołek do średnicy wewnętrznej okręgu ramy i dołek wycisnąć w dnie wciskając weń kołek.
Chodzi o to aby pod widełkami pułapki powstał dołek ,ale tak by pułapka nad nim wisiała i ramą dolną opierała się na dnie tunelu. Karczownik będzie pchał ziemię i ta ziemia wpadnie do tego dołka i go wypełni a sam gryzoń wlezie na widełki i wyzwoli zatrzask!
To są wg. mnie najlepsze sposoby na tzw.napychanie ziemi do pułapki. Ruscy robią jeszcze inaczej- obcinają połowę wysokości spustu(tutaj widełek.Wtedy gryzoń pcha ziemię i ziemia przechodzi pod spustem a sam gryzoń jest duży i grzbietem zawadza o spust wyzwalając zatrzask.Ale tego nie polecam bo to jest niszczenie pułapki, staje się ona mniej czuła na osobniki mniejszego kalibru.
Może jeszcze wyjaśnię dlaczego jest akurat owalny kształt tunelu przy karczownikach.
Otóż wynika to z ich fizjonomii i sposobu przemieszczania się pod ziemią. Karczowniki bokami ubijają boki tuneli przez co tunele są mocniejsze i nabierają takiego właśnie kształtu.Tą ziemię która się już nie zmieści w ścianach wypychają w kopce w górę.
Jak to co opisałem wyżej sprawdzisz i to nie pomoże, to koniecznie daj znać.Jak Cię nie stać na zakup porządnej pułapki zatrzaskowej, (wiadomo to nie jest tania zabawka a dziś są czasy trudne) to to też napisz wyraźnie.
Podam wtedy niezawodny sposób na karczownika i nie wymagający prawie żadnej pułapki i kasy.Takie też są.

Witam, jestem Adam.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 904
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Teraz poziom wód gruntowych ich pewnie chwilowo przegonił. Dodam, że najwięcej korytarzy jest przy rowie melioracyjnym. Tam wodą pewnie najszybciej schodzi o mają w miarę bezpiecznie przed zalaniem.
Przemyślę temat i jeśli wróg się pojawi podejmę działania.
Finansowo pułapka jest w moim zakresie. Przyznam jednak że już pewne koszty poniosłem jak pułapki stalowe zatrzaskowe (nożycowe), lawendę w formie zioła którym posypałem żywopłot aby woda wypłukiwała z nich w glebę olejki eteryczne. Kupiłem też olejek lawendowy i miętowy który mam w planach dodawać do konewki i podlewać tym żywopłot. Mam też petardy, zatrutą pszenicę (której jeszcze nie użyłem). Innymi słowy tracę nadzieję że cos może na nie zadziałać.. choć wzbudzasz we mnie wolę walki i jeśli nie podołam to pewnie kupię tego shotguna z trójzębem.
- kiperwin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 15 lip 2015, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Nawet u Nas na piaszczystej glebie ryje kret. Wyczytałem, że kostki do WC odstraszają - już zostały włożone do nor.
Zobaczymy czy to coś da. Poinformuję o skuteczności.
Zobaczymy czy to coś da. Poinformuję o skuteczności.
🍒
- Baltazar
- 500p
- Posty: 904
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Obawiam się że kostki odstrasza wszystko co żywe.. włącznie z roślinami.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8930
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Fre Go
Poproszę ten przepis darmowy na likwidację karczownika - jestem ciekawa
Czasem proste pomysły są najlepsze.
Kompostu szkoda - fakt. Też bym się wkurzyła bo mało mam tego złota ogrodnika.
A mało dla tego ,że dużo grzyba i innych chorób liści /nie wyrzucam takich na kompost/
Może jakieś resztki pokarmów mięsnych czy chleba wywaliliście tam ,że szczura przywabiliście
Poproszę ten przepis darmowy na likwidację karczownika - jestem ciekawa

Czasem proste pomysły są najlepsze.
Kompostu szkoda - fakt. Też bym się wkurzyła bo mało mam tego złota ogrodnika.
A mało dla tego ,że dużo grzyba i innych chorób liści /nie wyrzucam takich na kompost/
Może jakieś resztki pokarmów mięsnych czy chleba wywaliliście tam ,że szczura przywabiliście

- Baltazar
- 500p
- Posty: 904
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Oczywiście jeśli są jeszcze inne metody czy to kosztowne czy mniej to chętnie poznam. Zawsze to jakaś inspiracja i plan B. 

- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 773
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
No wiecie, nie chciałem Wam pokazywać, bo sam tego nie stosuję.
Poza tym jest to sposób bardzo drastyczny ale i bardzo skuteczny. W zasadzie nie ma kosztów, zwłaszcza jak ktoś jest wędkarzem, albo ma w rodzinie wędkarza lub miał wędkarza i pozostało po nm coś ze sprzętu.
Pomysł jest pobrany od "ruskich", bo bardzo dużo jest filmów instruktażowych na YT i bardzo wielu "rusków" tak właśnie rozprawia się z karczownikami i kretami.
Poza tym u Nich (" rusków") pod pojęciem kret czyli "крот" jest zarówno kret jak i karczownik.
Do złowienia zatem intruza potrzebne jest minimum 4 kotwice wędkarskie większego rozmiaru oraz minimum 4 kawałki drutu(razem ok.3m), najlepiej stalowego, ale inny też się nada.
Tunel rozkopujecie między kopcami tak, aby powstały dwie dziury naprzeciw siebie. Potem montujecie "zestawy chwytne" w obu dziurach i czekacie.
Wszystko macie na tych filmach.
https://www.youtube.com/watch?v=UnyE2Ka1LYg
https://www.youtube.com/watch?v=_9cmMI9JwJY
https://www.youtube.com/shorts/eT_--H24jZ0
https://www.youtube.com/watch?v=pKRgUxBe8iU
Kotwice muszą być ostre, najlepiej nowe, albo nieużywane. Takie są najostrzejsze, oczywiście z zadziorami.
Groty kotwic skierowane w kierunku odwrotnym do "dziury" ,te trzecie kotwice zamontowane przeciw sobnie można sobie darować jak ktoś chce. Patent jest tak wymyślony, że karczownik czy kret leząc w kierunku zawalonego tunelu "omsknie" się po łukach grotów, ale gdy się cofnie to się zapnie na groty.
Dalej już wiadomo.
Daje się dwa zestawy dwu kotwicowe(lub trzy kotwicowe z kotwicą przeciwsobną) w dwie strony, bo nie wiadomo nigdy z której strony ofiara nadejdzie.
Efekt murowany w kanale uczęszczanym.
Poza tym jest to sposób bardzo drastyczny ale i bardzo skuteczny. W zasadzie nie ma kosztów, zwłaszcza jak ktoś jest wędkarzem, albo ma w rodzinie wędkarza lub miał wędkarza i pozostało po nm coś ze sprzętu.
Pomysł jest pobrany od "ruskich", bo bardzo dużo jest filmów instruktażowych na YT i bardzo wielu "rusków" tak właśnie rozprawia się z karczownikami i kretami.
Poza tym u Nich (" rusków") pod pojęciem kret czyli "крот" jest zarówno kret jak i karczownik.

Do złowienia zatem intruza potrzebne jest minimum 4 kotwice wędkarskie większego rozmiaru oraz minimum 4 kawałki drutu(razem ok.3m), najlepiej stalowego, ale inny też się nada.
Tunel rozkopujecie między kopcami tak, aby powstały dwie dziury naprzeciw siebie. Potem montujecie "zestawy chwytne" w obu dziurach i czekacie.
Wszystko macie na tych filmach.
https://www.youtube.com/watch?v=UnyE2Ka1LYg
https://www.youtube.com/watch?v=_9cmMI9JwJY
https://www.youtube.com/shorts/eT_--H24jZ0
https://www.youtube.com/watch?v=pKRgUxBe8iU
Kotwice muszą być ostre, najlepiej nowe, albo nieużywane. Takie są najostrzejsze, oczywiście z zadziorami.
Groty kotwic skierowane w kierunku odwrotnym do "dziury" ,te trzecie kotwice zamontowane przeciw sobnie można sobie darować jak ktoś chce. Patent jest tak wymyślony, że karczownik czy kret leząc w kierunku zawalonego tunelu "omsknie" się po łukach grotów, ale gdy się cofnie to się zapnie na groty.
Dalej już wiadomo.

Daje się dwa zestawy dwu kotwicowe(lub trzy kotwicowe z kotwicą przeciwsobną) w dwie strony, bo nie wiadomo nigdy z której strony ofiara nadejdzie.
Efekt murowany w kanale uczęszczanym.

Witam, jestem Adam.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 904
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Wojna rządzi się swoimi prawami. Metoda wydaje się być sprawna choć etycznie dyskusyjna. Podejdę do tematu uczciwie i ustalę z nimi jakiś stopień pożarcia roślin jaki jest dopuszczalny i jeśli przesadza to będę zmuszony wystawić armaty.
Na razie jest spokojnie więc niech sytuacja będzie rozwojowa.
Dzięki.

Na razie jest spokojnie więc niech sytuacja będzie rozwojowa.
Dzięki.

-
- 100p
- Posty: 104
- Od: 14 kwie 2020, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Bardziej podoba mi sie inna metoda łapania kreta czy nornicy, a jak mówią jest ona w 100% skuteczna:
https://www.youtube.com/watch?v=oOccnJjh8ec
https://www.youtube.com/watch?v=oOccnJjh8ec
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 773
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Nikt tak wcale nie mówi. To jest bzdura, bo żadna nornica nie wlezie Ci do słoika z dżdżownicami.Tak samo żaden karczownik. Nawet nie wiem czy kret będzie aż tak głupi. Nie wierz we wszystkie "ruskie" filmy, bo "ruski" reżyserują filmy, kret jest złowiony wcześniej na łące a potem jest On aktorem w filmie!julk1 pisze: ↑31 mar 2023, o 18:51 Bardziej podoba mi sie inna metoda łapania kreta czy nornicy, a jak mówią jest ona w 100% skuteczna:
https://www.youtube.com/watch?v=oOccnJjh8ec

W krajach takich gdzie są słabe waluty kasa jaką płaci YT za wyświetlenia to fortuna w porównaniu do zarobków. Dlatego walczą o widza. Ja celowo zamieściłem kilka linków z tym samym patentem aby to uwiarygodnić.Sam obejrzałem kilkanaście filmów od ruskich i kilkadziesiąt z innych stron świata odnośnie tematu.
Obejrzałem nawet jak jeden rusek był tak śmieszny, że chciał kreta na kaszę ze skwarkami złowić, i to kasza gorąca tak ze 2kg takiej "małmałygi" wpakował do wiadra(czy słoja już nie pamiętam nawet) i to zakopał.Oczywiście żadnego kreta na to nie złowił.

Inny jak odkopał "norku krota" zamontował wiadro i nic, świecił lampką widać było pysk w norze, na drugi dzień okazało się, że "krot" to jeż. Pomylił norę jeża z kanałami kreta. Wszystko aby oglądalność zrobić.

Witam, jestem Adam.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8930
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
FreGo
Do tematu trzeba właśnie tak ...wesoło podchodzić bo inaczej
Pomysł z łapaniem na ''wędkę'' jest całkiem ,całkiem
Dobrze ,że mam wędkarski nieopodal sklep
Kto by się przejmował ,że szkoda tej ''myszy'' podziemnej.
Teraz wszystko pod ochroną jest - wilki ,jastrzębie ,żmije ,krety... a człowieka nie szkoda

Do tematu trzeba właśnie tak ...wesoło podchodzić bo inaczej

Pomysł z łapaniem na ''wędkę'' jest całkiem ,całkiem

Dobrze ,że mam wędkarski nieopodal sklep

Kto by się przejmował ,że szkoda tej ''myszy'' podziemnej.
Teraz wszystko pod ochroną jest - wilki ,jastrzębie ,żmije ,krety... a człowieka nie szkoda


-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 10 gru 2022, o 17:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wola Karczewska pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
U mnie krety/nornice się wyniosły po tym czosnkowym preparacie w sprayu. Mimo deszczu zapach na ziemi pozostaje przez parę tygodni.
Jednak kilka świeżych korytarzy jeszcze widuję w innych częściach ogrodu. Są korytarzy, bo ziemia podniesiona w linii jest, ale nie ma kopców. Ugniatam ziemię i spryskuję więc ziemię z wierzchu tym sprayem. Korytarze nie wracają, ale pojawiają się coraz dalej, bliżej ogrodzenia.
Koło domku, gdzie jesienią i zimą był wysyp milusińskich, korytarze zwaliłem, ziemię uzupełniłem, wygrabiłem i cisza od miesiąca. W wielu miejscach pojawiły się dżdżownice w ogromnej ilości, ale nie ma tam kretów/nornic, lub nic nie wskazuje na ich obecność.
Jednak kilka świeżych korytarzy jeszcze widuję w innych częściach ogrodu. Są korytarzy, bo ziemia podniesiona w linii jest, ale nie ma kopców. Ugniatam ziemię i spryskuję więc ziemię z wierzchu tym sprayem. Korytarze nie wracają, ale pojawiają się coraz dalej, bliżej ogrodzenia.
Koło domku, gdzie jesienią i zimą był wysyp milusińskich, korytarze zwaliłem, ziemię uzupełniłem, wygrabiłem i cisza od miesiąca. W wielu miejscach pojawiły się dżdżownice w ogromnej ilości, ale nie ma tam kretów/nornic, lub nic nie wskazuje na ich obecność.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 773
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Odkąd się ociepliło, to u mnie norniki zeszły w grunt, już nie ma korytarzy wentylacyjnych(tych dziur) a było w zimie sito.
Jak łowiłem na nich na przynęty, to efekt był, najlepsze efekty na cebulkę tulipana.Na marchew złowiłem tylko dwie myszarki (rude z czarnym grzbietem). Ale teraz u mnie znowu spadł śnieg tak z 15cm i jest zima. Zobaczymy, czy znowu wyjdą norniki wyżej. Wiem z doświadczenia, że wyjdą na pewno w lipcu/sierpniu, gdy jest upalnie, bo wtedy też kanały wentylacyjne robią. Rok temu je łowiłem w lecie.
Na razie nie mam co łowić, po wyłowieniu szczura z kompostownika mam zero śladów.
Jak łowiłem na nich na przynęty, to efekt był, najlepsze efekty na cebulkę tulipana.Na marchew złowiłem tylko dwie myszarki (rude z czarnym grzbietem). Ale teraz u mnie znowu spadł śnieg tak z 15cm i jest zima. Zobaczymy, czy znowu wyjdą norniki wyżej. Wiem z doświadczenia, że wyjdą na pewno w lipcu/sierpniu, gdy jest upalnie, bo wtedy też kanały wentylacyjne robią. Rok temu je łowiłem w lecie.
Na razie nie mam co łowić, po wyłowieniu szczura z kompostownika mam zero śladów.

Witam, jestem Adam.