Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1546
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Ja obstawiam na defekt genetyczny, uciąć tego liścia że zniekształceniami i obserwować jak kolejne będą rosnąć.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Przesadziłem pomidory do większej doniczki, dałem nowa ziemię i chyba jest poprawa.



Czy krzaki wymagają zasilenia nawozem? wolę zapytać bardziej doświadczonych.
A to są pomidory , które były najbardziej chore.

Też jest poprawa.



Czy krzaki wymagają zasilenia nawozem? wolę zapytać bardziej doświadczonych.
A to są pomidory , które były najbardziej chore.

Też jest poprawa.
Piotr
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8130
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Ta ziemia do której je przesadziłeś jest chyba z nawozem, jeśli tak to nie przeginaj . Jeśli nie , to ja dodaje biohumus, ale cieniutko.
Pozdrawiam! Gienia.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1546
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Możesz stosować dawki nawozu jak do fertygacji - wtedy im nie zaszkodzisz a mają czubki sugerujące niedobory, więc takie umiarkowane nawożenie wskazane. Ja bym tak zrobił i obserwował czubki - powiedzą czy nie za dużo nawozu.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
POMIDORY - rozsada przestała rosnąć i traci kolor, staje się jasnożółta
Witam Państwa,
pierwszy raz na niniejszym forum.
Piszę z prośbą o poradę - w tym sezonie w lutym zacząłem zabawę w hodowlę balkonową pomidorów od nasionka.
Zrobiłem rozsadę zgodnie z zaleceniami z internetów - rosła bardzo ładnie
rozsada prowadzona w domu, w bloku
po przepikowaniu do nieco większych doniczek zaczęły się problemy - większość pomidorów zatrzymała wzrost
a na sporej części zaczęły się pojawiać jasne przebarwienia, ale plamki od środka liścia tzn unerwienie liścia wyraźniej ciemno zielone, a przestrzenie między nerwami liścia jasne.
W nocy doświetlam je lampami LED, a na dzień wystawiam na parapet wewnętrzny na słońce.
Czy może ktoś wie, co w takiej sytuacji poradzić?
Straciłem już chyba 4 tygodnie wzrostu, wcześniej puściły się jak szalone, a nawet zaczątki pierszych kwiatów miałem już 1 msc temu, ale potem stanęło wszytko.
Polewałem rozcieńczoną gnojówką z pokrzywy (też zeszłoroczną), jak również (może za mocno) próbowałem rozcieńczyć taki nawóz do pomidorów z zeszłego roku taki kupiony, a w środku jasne kamyczki i tym podlewałem ze 2 razy.
Po nawozie jakby jeszcze bardziej klapnęły, to odstawiłem wodę na ok 1 tydzień, dopiero świerza gnojówka z pokrzywy je podniosoła, ale dalej są jasno żółte. Czego im brakuje?
będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
z poważaniem
pierwszy raz na niniejszym forum.
Piszę z prośbą o poradę - w tym sezonie w lutym zacząłem zabawę w hodowlę balkonową pomidorów od nasionka.
Zrobiłem rozsadę zgodnie z zaleceniami z internetów - rosła bardzo ładnie
rozsada prowadzona w domu, w bloku
po przepikowaniu do nieco większych doniczek zaczęły się problemy - większość pomidorów zatrzymała wzrost
a na sporej części zaczęły się pojawiać jasne przebarwienia, ale plamki od środka liścia tzn unerwienie liścia wyraźniej ciemno zielone, a przestrzenie między nerwami liścia jasne.
W nocy doświetlam je lampami LED, a na dzień wystawiam na parapet wewnętrzny na słońce.
Czy może ktoś wie, co w takiej sytuacji poradzić?
Straciłem już chyba 4 tygodnie wzrostu, wcześniej puściły się jak szalone, a nawet zaczątki pierszych kwiatów miałem już 1 msc temu, ale potem stanęło wszytko.
Polewałem rozcieńczoną gnojówką z pokrzywy (też zeszłoroczną), jak również (może za mocno) próbowałem rozcieńczyć taki nawóz do pomidorów z zeszłego roku taki kupiony, a w środku jasne kamyczki i tym podlewałem ze 2 razy.
Po nawozie jakby jeszcze bardziej klapnęły, to odstawiłem wodę na ok 1 tydzień, dopiero świerza gnojówka z pokrzywy je podniosoła, ale dalej są jasno żółte. Czego im brakuje?
będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
z poważaniem
- Anna N
- -Moderator Forum-.
- Posty: 2735
- Od: 30 cze 2011, o 00:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: POMIDORY - rozsada przestała rosnąć i traci kolor, staje się jasnożółta
Po przepikowaniu do nieco większych doniczek zaczęły się problemy.
Pewnie te doniczki są za małe dla roślin, które już mają kwiaty.
Pomidor to dość żarłoczna roślina.
Ten nawóz o nieznanej nazwie i składzie nie wiadomo dlaczego zaszkodził.
Ale takie większe pomidory powinny być systematycznie dokarmiane.
Tym bardziej, że rosną w doniczkach i same sobie jedzonka nie skombinują.
Blade liście mogą świadczyć o braku azotu ale pewnie też im brakuje
innych składników. A i światła też pewnie mają za mało.
Przydałaby się jakaś fotka tych krzaków.
Małe rosły dobrze bo w podłożu był nawóz startowy
ale teraz to one już to wszystko przejadły i głodują.
Najlepiej zasilać małymi dawkami ale systematycznie.
Pewnie te doniczki są za małe dla roślin, które już mają kwiaty.
Pomidor to dość żarłoczna roślina.
Ten nawóz o nieznanej nazwie i składzie nie wiadomo dlaczego zaszkodził.
Ale takie większe pomidory powinny być systematycznie dokarmiane.
Tym bardziej, że rosną w doniczkach i same sobie jedzonka nie skombinują.
Blade liście mogą świadczyć o braku azotu ale pewnie też im brakuje
innych składników. A i światła też pewnie mają za mało.
Przydałaby się jakaś fotka tych krzaków.
Małe rosły dobrze bo w podłożu był nawóz startowy
ale teraz to one już to wszystko przejadły i głodują.
Najlepiej zasilać małymi dawkami ale systematycznie.
Pozdrawiam Anna
-
- 100p
- Posty: 133
- Od: 25 lip 2015, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: POMIDORY - rozsada przestała rosnąć i traci kolor, staje się jasnożółta
Przydałaby się fotka, ale z opisu wygląda na niedobór magnezu. Braki magnezu najlepiej uzupełnić dolistnie. Ponieważ było podlewanie gnojówkami i nawozem do pomidorów w ziemi może być sporo potasu, a nadmierna ilość potasu utrudnia przyswajanie magnezu i wapnia. Wygląd tych jaśniejszych liści nie ulegnie już poprawie, ważne, żeby przy nowych nie było przebarwień.ForMalina pisze: unerwienie liścia wyraźniej ciemno zielone, a przestrzenie między nerwami liścia jasne.
Polewałem rozcieńczoną gnojówką z pokrzywy (też zeszłoroczną), jak również (może za mocno) próbowałem rozcieńczyć taki nawóz do pomidorów z zeszłego roku taki kupiony, a w środku jasne kamyczki i tym podlewałem ze 2 razy.
Zółknące pomidory - młode sadzonki
Dzień dobry
Proszę o radę i informację - co się dzieje z pomidorami? Dlaczego tak pożółkły liście i czy jest się czym martwić?
Może jest to problem temperatury (jednak w nocy było dość chłodno ostatnio) - czy te sadzonki odbiją? czy kupić nowe?
Może przyczyna leży gdzieś indziej.
Jestem początkującym hodowcą pomidorów
Za wszelkie rady bardzo dziękuję

Pozdrawiam
Proszę o radę i informację - co się dzieje z pomidorami? Dlaczego tak pożółkły liście i czy jest się czym martwić?
Może jest to problem temperatury (jednak w nocy było dość chłodno ostatnio) - czy te sadzonki odbiją? czy kupić nowe?
Może przyczyna leży gdzieś indziej.
Jestem początkującym hodowcą pomidorów

Za wszelkie rady bardzo dziękuję

Pozdrawiam
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Zółknące pomidory - młode sadzonki
Z zimna i rozsada nie była zahartowana, może wcześniej rosła w wyższej temperaturze i z niedoborem składników pokarmowych, obecnie z tego powodu zabrakło im fosforu.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 967
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Zółknące pomidory - młode sadzonki
Dolne liscie bym "olał" i tak juz po nich powoli bym usuwał /nie wszystkie na raz/
Trzeba obserwować czubki jak rosna i jeśli te liscie sa ok to bedzie dobrze.
A i takie podlewanie w dołek pod krzaczek jest niewskazane zalewamy korzenie.
Trzeba obserwować czubki jak rosna i jeśli te liscie sa ok to bedzie dobrze.
A i takie podlewanie w dołek pod krzaczek jest niewskazane zalewamy korzenie.
Re: Zółknące pomidory - młode sadzonki
Dziękuję za informacje - zobaczymy może coś z nich będzie - jak polewać inaczej? Z tego co się orientuję to pomidory nie bardzo lubią polewania po liściach więc sądziłem że podlewie w zagłębienie będzie ok...arek9025 pisze:Dolne liscie bym "olał" i tak juz po nich powoli bym usuwał /nie wszystkie na raz/
Trzeba obserwować czubki jak rosna i jeśli te liscie sa ok to bedzie dobrze.
A i takie podlewanie w dołek pod krzaczek jest niewskazane zalewamy korzenie.
-- 12 maja 2021, o 08:38 --
Zapewne tak było - sadzonki były kupne więc nie znam w jakich warunkach rosły - jest dany w tym roku (jak tylko ziemia odmarzła ) obornik (cielęcy) - mimo wszystko może brakować fosforu?ekopom pisze:Z zimna i rozsada nie była zahartowana, może wcześniej rosła w wyższej temperaturze i z niedoborem składników pokarmowych, obecnie z tego powodu zabrakło im fosforu.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Zółknące pomidory - młode sadzonki
W glebie może być go pod dostatkiem, ale z powodu zimnej gleby, to korzenie nie mogą ich w odpowiedniej ilości pobierać. Możesz interwencyjnie opryskać np. Astvitem, Bio-algenem, czy nawet nawozem wieloskładnikowym o wysokim fosforze.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8130
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Visniak, daj sobie spokój, jest ciepło , wszystko wróci do normy, tylko cierpliwości.
Chcesz być ogrodnikiem? Musisz się nauczyć cierpliwości i pokory.
Chcesz być ogrodnikiem? Musisz się nauczyć cierpliwości i pokory.
Pozdrawiam! Gienia.