Działka ROD Moja radość na emeryturze

[plocczanka]

Danusiu, dziękuję za zdjęcie kalli. Ładny ciemnobordowy, a może nawet buraczkowy(?) kwiat!
Nie chwaliłam się jeszcze, ale skusiłam się też na dwie kalle. Jedna ma mieć kwiaty w kolorze wrzosu, druga kawy z mlekiem. Na razie obie wypuściły dużo kłów.
Szczawik 'Deppego' strasznie jest wyrywny. Swojego sadziłam co najmniej dwa tygodnie później niż Ty, po zrealizowaniu wszystkich zamówień, a też już kwitnie. Natomiast ten ciemny jak na razie tylko rośnie w listki.

U mnie dzisiaj był prawie upał i jutro też ma tak być, a ja jutro zostaję w domu, bo mam do przepikowania do doniczek niemal setkę pomidorów. Wprawdzie one już były pikowane, ale do wspólnych kuwet i jest im ciasno. A jutro jest jeden jedyny dzień najkorzystniejszy dla siania i sadzenia roślin owocujących. Następne dwa takie dni wypadają dopiero 13 i 14 kwietnia, a ja przestrzegam biokalendarzowych wskazówek.

Dobrego ciepłego weekendu życzę.

[danuta z]

LUCYNKO! niby od przybytku głowa nie boli,ale 100 pomidorów?
Chociaż Tobie się dziwię,ale i u mnie chyba mało mniej.Zachciało mi się dokupić malinowych .Aż poszłam policzyć same malinowe i wyszło mi
30 szt.a innych też mam.A przecież moja folia mieści góra 25 szt.Dla czego ja nie mam umiaru?
Dziś zawiozłam i postawiłam pod folią dalie w donicach.Inne dalie posadziłam do gruntu.Zawiozłam też sadzonki kwiatków(szałwia i coś tam).
Mój szczawik oklapł,czyżbym go przelała?Teraz nie podlewam.Znowu nie mam umiaru,tylko bić po łapach.
Zamieszczam nowe,świeże fotki z działki.
Twoje calle powinny być ładne.Ja mam chyba jeszcze żółte.?




jeden biedny,samotny.












Życzę dużo bez wiatru.

[plocczanka]

Danusiu, wszystkich pomidorów nie wsadziłam jeszcze do doniczek. Ręce mi zemdlały, kręgosłup się rozsierdził, nogi odmówiły posłuszeństwa , bo ja nie umiem robić tego na siedząco.
Te, które zostały, poczekają do 13-ego, a jeśli nie zechcą, to płakać nie będę. Aktualnie mam w sumie 69 doniczek z pomidorami.
Ja już od kilku lat nie sadzę pomidorów pod folią, wszystkie pod chmurkę. W ten sposób lepiej owocują i mają smaczniejsze owoce, bo popieszczone słoneczkiem.
Szczawik nie lubi mieć ani za mokro, ani za sucho. Jak każda roślina.

Ślicznie zakwitły Twoje pierwiosnki, zresztą nie tylko one i już masz kolorowo na działeczce.
A teraz spowiadaj się: co to za roślinka, która tak pięknie kwitnie żółtymi kwiatkami?

Jutro wybieram się odpoczywać na działeczce, więc musi być pogodnie, czego i Tobie życzę.

[danuta z]

Spowiadam się i od razu proszę o rozgrzeszenie.Przedstawiam Pan Miłek. .Niestety pewnego razu musiałam przesadzić i jak na razie
niezbyt duża kępka.Wiedziałam,że miłki nie lubią przesadzania,ale musiałam .Niestety dziś zmuszona jestem siedzieć w domu ponieważ
pan mąż nie ma chęci jechać na działkę.Wczoraj zawiózł i przywiózł,a to już dużo.Wczoraj zawiozłam dalie w donicach .Postawiłam pod folię.Zawiozłam także część szałwii i posiane do pudełek nasionka.Deszczu jak na razie ani widu ani słychu.To bardzo żle bo woda w beczce
już mi się kończy.Próbnie puszczą wodę 13-tego.
Ja robię (sianie,pikowanie) na siedząco.Inaczej nie umiem.Nie jestem wysoka (160 cm.) ale jakoś nogi i plecy mi wysiadają.
Wczoraj wieczorem wyciągnęłam takie książeczki ogrodnicze które wydaje Pani Grabowska i wyczytałam,że pierwiosnki trzeba często
rozsadzać,oraz podsypywać skorupkami od jajek ponieważ lubią wapienną glebę.Tak samo ciemierniki,sasanki,złotnica itp.Czasami warto wrócić do starych książeczek.
Życzę przyjemnego pobytu na działeczce.

[plocczanka]

Danusiu, rozgrzeszenie udzielone. Śliczny ten Pan Miłek.
Ciemierniki i sasanki zawsze podsypuję skorupkami, ale o pierwiosnkach nie wiedziałam. Skorupek mam ogromne ilości bo ja nigdy ich nie wyrzucam, więc jutro prymulki dostaną porządne porcje.
Muszę pochwalić mojego ema, bo on z kolei nie wyobraża sobie dnia bez działki, no ale on tam ma swoje gołąbki.
U mnie też deszczu brak , a słońce tak dzisiaj grzało, że autentycznie opalałam się na działce.
Ja też mierzę sobie 160cm, a uważam, że jestem wysoka. Mam koleżankę mierzącą 152cm, to ona jest średniego wzrostu, a druga koleżanka - 148cm jest dopiero niska. Kobitka powyżej 165cm to już gidia.
Dobrego tygodnia.

[danuta z]

Lucynko to z nas takie "olbrzymki"?Też mam koleżanki niższe ode mnie.Tylko mi nie mów,że masz brązowe oczy.
Cieszę się,że mnie rozgrzeszyłaś i żadnej kary nie dałaś.Dziś byłam na działce od 10 do 12,to za krótko.Zdążyłam posiać dwie grządki a na nich cebula,marchewka,pietruszka ,buraczki,sałata i rzodkiewka.Pojechałam specjalnie przykryć dodatkowo włókniną pod folią i nie zdążyłam.
Jutro pojadę o 9 to podleję resztkami wody i przykryję.Kupiłam dziś 3 kg.irgi to może zdążę jutro posadzić i przykryć włókniną.Niech się grzeją.
Widzisz Lucynko są mężczyżni i mężczyżni, mój jest tym drugim.
Pomyśleć,że kiedyś postawił dwie altanki i foliak,ale to już historia.
Dziś nie zrobiłam żadnego zdjęcia.Nie było obiektu i czasu.

[Iwonka1]

Danusiu, działeczkę masz pełną cudności Tyle ślicznych roślinek dotąd przed nami skrywałaś, dobrze, że zdecydowałaś się otworzyć furteczkę do swojego raju. Fajnie mieć takie miejsce, gdzie człowiek może odpocząć od codzienności, zająć czymś ręce i myśli Miłki są śliczne, mój jest już sporawy, ale nawet nie wiedziałam, że nie powinno się ich przesadzać. Róże masz piękne i zadbane, aż miło na nie patrzeć.
A ten konik na zakręcie-po prostu cudny. I jaki mądry Wie, że za znakiem zatrzymywania zatrzymywać się nie można, to zatrzymał się przed
Moje aksamitki jeszcze tyciuchne, a Twoje już chcą kwitnąć? Zaczarowane jakieś...
Miłego końca tygodnia

[plocczanka]

Danusiu, nie powiem. Moje oczy mają barwę piwa, dlatego pewnie lubię ten napój. Ale tylko podczas upałów.
Konik u wozu! Jakże długo takiego widoku nie zoczyły moje oczy!
Ja nie byłam na działce ani wczoraj, ani dzisiaj, ani jutro tam nie będę i nie wiem, kiedy będę.
Pozdrawiam.

[danuta z]

Witaj Iwonko.Miło Cię gościć.
Masz rację na działce zapomina się o wszystkim.Ja mam taki głupi charakter,że nie umiem posiedzieć.Ciągle gdzieś mnie gna.Nie wiem po co tak szaleję.Przecież wiem ,że roboty nie przeskoczysz.
Uzbierało się trochę tych kwiatków.Pamiętam jak wiozłam sasanki z Warszawy.Ile zrobiłam kilometrów szukając irysów.Dużo też wymieniałam
roślinek z ogrodniczkami z Działkowca.Stare dobre czasy.!
Iwonko jest parę takich roślinek,których raczej się nie przesadza bo mają jeden korzeń palowy np.sasanki.
Szłam do miasta a tu stoi sobie konik z wozem więc musiałam uwiecznić.Dawno nie widziałam w mieście konia i wozu.

takie aksamitki teraz.



Takie mini bratki pachnące dostałam od koleżanki.

[danuta z]

WITAJ LUCYNKO.

Rozumiem,oczy masz piwne,ja też.Nie rozumiem tylko dlaczego masz nie być na działce?Chora jesteś czy co?A może chodzisz zdawać egzaminy?
Ja też nie jeżdżę na działkę z powodu mrozu,ale w sobotę muszę być ponieważ będą próbnie puszczać wodę,a moja beczka pusta.
Deszcz nie padał więc na działce sucho.

[anabuko1]

Bardzo ładne te mini bratki
Wiosennych kwitnien przybywa.
Szafirki ladniutkie .zwłaszcza te jasne.
Co cieszy. Tylko ta zimnica nie cieszy.

[danuta z]

WITAJ ANIU!
Mini bratki nie dość,że są ładne to jeszcze fajnie pachną.
Wyobraż sobie,że te jasne szafirki przetrwały zimę w tej donicy stojąc na wierzchu.Zapomniałam wkopać i martwiłam się,że nie dotrwają do wiosny,a tu proszę bardzo,są.
Masz rację co raz więcej kwiatków,ale i zimno podobno do końca tygodnia ,dopiero w poniedziałek ma być lato.
Ja nie byłam przez to zimno,ale w sobotę muszę koniecznie pojechać napuścić wody do beczki oraz podlać co nie co.
Miłego,pięknego dnia.

[Igala]

ooo pachnące bratki,niesamowite Te szafirki to musiały byc przykryte chyba śniegiem?
Okropne to zimno ale dobrze że dzisiaj u mnie popadało i nie ma mrozu. A u ciebie?

[danuta z]

Witam Cię IGO.
Nie wiem czy szafirki były przykryte śniegiem,którego aż tak dużo nie było.Z tego co widzę to muszą być bardzo odporne.
U nas w nocy był przymrozek.W tej chwili jest 1 stopień.Wczoraj popikowałam pomidory i tak stoją pod balkonem i na parapetach.
Co prawda bratków jakoś nigdy nie wąchałam,ale te mnie zadziwiły.Mają taki ładny,subtelny zapach.Rozwijają im się coraz to nowe kwiatki.
Martwię się bo u nas nic nie padało.Na działce sucho więc muszę w sobotę pojechać na działkę.Będą próbnie puszczać wodę więc napuszczę
do beczki i przy okazji może uda mi się podlać co nieco na działce.

Miłego piątku.

[plocczanka]

Danusiu! Te bratki nie tylko pachną, ale jeszcze są dwuletnie i jeśli dasz im zaciszne miejsce na działce, to za rok też Ci zapachną. Na rabacie. A! I jeszcze się rozsieją.
Widzę wielką kępę tulipanów. U mnie nigdy taka nie powstała, w mojej glinie większość po prostu gnije.
Dobrego weekendu, Danusiu i niech Ci się uda dużo wody zachomikować.
U mnie też susza.