TERENIU Astvit zadziałał na ziemiórki juz to w ubiegłym roku wypraktykowałam .Do butelki 1,5 l wsypałam 1 łyżkę Astvitu w proszku i dodałam łyżeczkę cukru .Stało to tak długo aż opadł cały proszek .Potem parę razy przemieszałam i mocno podlałam aż płyn przeleciał przez doniczkę .Płynnym Astvitem pryskałam mączliki na fuksji .Faktem jest ,ze za parę dni znów te diablice sie pojawiły, bo jednak w domu jest cieplej niż na korytarzu ,więc je tam wyniosłam i miałam spokój z mączlikami.Juz nie mogę sie doczekać takiego kwitnienia jakie miałam w 2016 roku .Jednak widzę ,że Maritim rosnący przy pergoli gdzie stoi ławeczka znów będzie musiał być cięty do ziemi .Może jednak w tym roku szybciej da sobie radę ,żeby wejść na pergolę
BASIU chyba każdego zachwyca Elżbietka i z pewnością w tym sezonie da upust swojego wigoru .Moja bez kopca nawet bez kopczyka dobrze zniosła zimę jednak jeszcze nie całkiem jest rozmrożona gleba tylko jakieś 20 cm .Jednak jeśli pogoda sie utrzyma to szybciej wszystko się rozmrozi
BEATKO na razie moje nowości mają kiełki, a raczej kły, bo te stare mocno są juz sfatygowane i wystawiają kiełki. Muszę porobić fotki tym znacznikom ,żeby uwiecznić ich imiona.Z niecierpliwością czekam na pierwsze różane kwity zresztą tak samo jak Ty

HALINKO też już z tęsknotą w oczach oczekuję kiedy rabatki staną sie kolorowymi łąkami .Dzisiaj nawet pojawiły się pierwsze pszczółki i pracowicie spędziły słoneczny dzień
WANDZIU Austina nie kullkowałam tylko pędy ułożyłam pod skosem, a na siatce będzie wspaniale wyglądał ,bo to żywotna róża.Z krótkopędów utworzy cudną kwiecistą koronę. Po kwitnieniu przycinałam te krótkopędy na 1-2 oczka i czekałam na następne kwiaty
MARIUSZKU masz racje teraz wspominkowe fotki bedą przeplatały się z aktualnymi jak na razie .Potem to juz tylko kwiecisty ogródek
2018
BEATKO z nieukrywana radością będę czekała na to spotkanie i cieszę się ,ze przyjęłaś zaproszenie
